senegroth

Więc tak. Zrzucałem z 76kg na 67,5 raptem w 6 tygodni, więc dosyć szybko. W międzyczasie dopadła mnie kontuzja barku i choroba. Gdyby nie te dwa ostatnie czynniki to myślę, że na akademickich Łodzi w styczniu cisnałbym 105-110(oczywiśćie to taka teoria). Gdybym nie musial zrzucać na szybko to sądzę, że w 3,5 miecha zrzuciłbym to na spokojnie wraz ze wzrostem siły(powolnym ale jednak). Co do reszty moich wyników. To przy wadze 75kg robiłem 142kg w siadzie, 115kg na ławie i 212kg w ciągu(wyniki ze sprawdzanu z kwietnia 2007 bez sprzętu). Aktualnych rekordów z dobrej formy nie mam. Ostatnio co zwałczyłem to 95kg przy wadze 67,5 na ławie na zawodach i pod koniec grudnia w MC 222,5kg przy wadze 70kg(byłem w trakcie zbijania)

martwy ciąg powala niezle ja sobie moge narazie pomażyć o takim wyniku jak i siadzie zresztą

plecy lipa
bola strasznie
w pt chyba odpuszcze mc, zrobie gejowskie wyciagi, lapy, i inne duperele

Odpuść, odpuść choć powiem Ci, że ja to po ciągach czuję, że żyję A tak na poważnie, to może zupełnie odpuść siłkę przez najbliższy tydzień. Zaleczysz dobrze i po problemie, a takto szkoda, zeby Ci się co trening odnawiało. Siady Ci się ładnie rozkręciły ostatnio

czemu podajesz jakieś śmieszne podejścia do ciężarów 111 lub 142 kilo ?? czy ty na siłowni masz takie śmieszne kółeczka ??
trochę tego nie rozumie ?? czy jak w mc pociągniesz 110 to zakładasz 112 i jak to zaliczysz to zakładasz 112,5 (właściwy ciężar w ts) i jak to nie pójdzie to piszesz ze rekord masz 112 ?? !! .........a wliczasz w to może ciężar magnezji na gryfie to ............ostatnie to był żart

Nie, nie, nie Do września 2007 trenowałem u siebie w domu(w blokowej siłce), stąd te śmieszne obciążenia. Natomiast od października 2007 trenuję na sekcji TS na Politechnice Łódzkiej i obciążenie mam już "normalne"

Senegroth, ja mam 175cm i 70kg wagi, widze ze w twojej diecie sa "obiadki mamusi", wlasnie takiej diety szukalem, myslisz ze ten twarog i inne rzeczy dla mnie w takich samych proporcjach jak dla ciebie??

Trzymaj się poziomu 2g biała na kg masy. Oczywiście tak mniej więcej. Wiesz te obiadki mamusi są okey, ale nie pzesadzaj z "pyrkami" no i nie polewaj ich tłuszczem itp. Suróweczki, schabiki i inne mięska jak najbardziej trzeba wcinać

Ogólnie ważymy podobnie, więc proporcje białka są ok. Tylko nie wiem jaki masz cel. Bo jeśli masa to wypadałoby dodać jeszcze trochę białka i więcej węgli(choć ich ilość to kwestia indywidulana według mnie).

Senegroth, zalezy mi bardziej na sile niz na masie, i jak tak popatrzylem ze 1kg twarogu na caly dzien to troche sporo, nie da sie etgo czyms zastapic?? i do szkoly tez raczej kanapke a nie twarog, to kanapka z czym najlepiej?? Mecze sie juz z ta dieta ponad tydzien i nic nie moge ulozyc mam nadzieje ze mi pomozesz.

pozdro i z gory dzieki

Zapraszam na drugą stronę tego tematu