...
Napisał(a)
MisieXL,fakt,źle przeczytałem
ale jak ktos będzie trzymał podbródek przy szyi,czyli będzie miał lekko głowe pochyloną to..... biedna będzie ta nasza potylica..
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
ale jak ktos będzie trzymał podbródek przy szyi,czyli będzie miał lekko głowe pochyloną to..... biedna będzie ta nasza potylica..
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Artykuł jak dla mnie nieco śmieszny, ale jedno wiem na pewno nie uciekał bym z pola walki, no może w jednym wypadku jak by było 2 lub więcej kolesi z bronią wtedy jak to mówią "honor w nogach". Chociaż jest tutaj parę cennych wskazówek np z tym kopaniem czy przed potencjalną walką rozejrzeć się za ewentualną drogą ucieczki.
Zmieniony przez - lichy w dniu 2008-01-24 12:20:31
Zmieniony przez - lichy w dniu 2008-01-24 12:20:31
Jakie założenie masz? Proste - walczyć i wygrywać.
...
Napisał(a)
Queblo
po dwudzieste czwarte : mimo wszystko starałbym sie unikac ciosu a nie robić ruch w jego kierunku.
Wbrez pozorom niegłupie. Ale...no właśnie jak autor podkreślił art jest dla ludzi którzy nie walczą. No więc błąd logiczny bo o ile człowiek trenujący może pokusić się o przyjęcie ciosu na czoło (bardzo twarde miejsce w naszym ciele) w sytuacji w której nie wiele da się już wykombinować to dla kogoś nie trenującego może to skończyć się cieżkim KO. Wchodzenie w cios zastąpił bym tutaj schodzeniem z lini ciosu unikiem rotacyjnym w przypadku prawego na prawo i analogicznie z lewym. Wtedy gościu jest odsłonięty i można mu dać w ucho.
Kilka takich niuansów w tym arcie wychwyciłem. Dodatkowo dodał bym tutaj jeszcze, nawet dla osoby nie trenującej kopanie siermiężnych low-kicków, na tyle nisko by nie tracić równowagi. A low-kick to low-kick zawsze da efekt.
Poz
po dwudzieste czwarte : mimo wszystko starałbym sie unikac ciosu a nie robić ruch w jego kierunku.
Wbrez pozorom niegłupie. Ale...no właśnie jak autor podkreślił art jest dla ludzi którzy nie walczą. No więc błąd logiczny bo o ile człowiek trenujący może pokusić się o przyjęcie ciosu na czoło (bardzo twarde miejsce w naszym ciele) w sytuacji w której nie wiele da się już wykombinować to dla kogoś nie trenującego może to skończyć się cieżkim KO. Wchodzenie w cios zastąpił bym tutaj schodzeniem z lini ciosu unikiem rotacyjnym w przypadku prawego na prawo i analogicznie z lewym. Wtedy gościu jest odsłonięty i można mu dać w ucho.
Kilka takich niuansów w tym arcie wychwyciłem. Dodatkowo dodał bym tutaj jeszcze, nawet dla osoby nie trenującej kopanie siermiężnych low-kicków, na tyle nisko by nie tracić równowagi. A low-kick to low-kick zawsze da efekt.
Poz
Serdecznie zapraszam na Fight24.pl
...
Napisał(a)
tylko po co w takim razie uczyć się uników,zejsć z linii ciosów itp na SW skoro "niegłupie" jest przyjmowanie ciosów na banie???
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Bo w sytuacji w której nie ma już zbyt dużego pola manewru przyjęcie ciosu na czoło może uratować przed KO.
Poz
Poz
Serdecznie zapraszam na Fight24.pl
...
Napisał(a)
to zalezy jak duzo ich przyjmiesz
i wtedy przydaja sie uniki
pzdr
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/3.gif)
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/1.gif)
pzdr
MMA
Polecane artykuły