Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1390
Witam wszystkich,
mam problem. Jeszcze z miesiąc temu podciagałem sie 10x nachwytem, a teraz nie jestem się w stanie podciągnąć 3 podchwytem. Dodam że podciągam się tylko nachwytem, czy to moze byc przyczyna, że trenowane były inne mięsnie?
Dzięki za pomoc
Szacuny
0
Napisanych postów
273
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3520
A ile razy podciagasz sie nachwytem, i przed przerwa ile razy sie podchwytem podciagales?.
Jak dla mnie powinno sie mieszac te chwyty w jakis tam cyklach. Raz nachwyt, kiedy indziej podchwyt, a w kolejnym cyklu neutral. Ale z tego co widze na forum to wiekszosc ludzi podciaga sie jedynie nachwytem, a o innych chwytach calkiem zapominaja.
Szacuny
0
Napisanych postów
74
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1390
podciagam się nachwytem ponieważ się wspinam. nie wiem czy to moze z przemęczenia czy może źle się podciągam...
wypadało by tak 20x bez zmęczenia:)
czy myślicie ze podciąganie w piramidzie moze "przywrócić" dawną świetność :P?
Szacuny
0
Napisanych postów
273
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3520
Nie mam pojecia, sa rozne metody na zwiekszanie liczby powt w tym cwiczeniu, jedne bardziej skuteczne inne mniej, a jeszcze inne w ogole nie dadza efektow.
Mozesz trenowac jakies FBW, a na najszersze dac tylko nachwyt i robic 3-4 serie, 3-4 razy w tygodniu. Mi cos podobnego kiedys troche pomoglo.
Szacuny
1
Napisanych postów
5306
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
24415
Podciągaj się nachwytem, ja podchwytem sie może nawet mniej razy podciągnę niż nachwytem bo w ogóle nie podciągam się podchwytem (po co męczyć bicepsy na darmo )
Do autora:
no co jakiś czas tam się podciągnąłem jak mi sie chciało Skoro olałeś trening to nie wymagaj efektów Nie ma nic za darmo, zapieprzasz - masz, olewasz - nie masz
Zmieniony przez - _ANIMAL_ w dniu 2008-01-18 12:34:05
Szacuny
0
Napisanych postów
273
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3520
Ja znowu w przeciwnienstwie do was olewam nachwyt. Podciagam sie nim troche, ale o wiele bardziej lubie podchwyt i neutral
' w ogóle nie podciągam się podchwytem (po co męczyć bicepsy na darmo ) '
ta wypowiedz wydaje mi sie troche nie na miejscu. To jest inna wersja podciagania, atakuje miesnie pod innym katem. To tak jakbym napisal ze nie ma co wasko wyciskac na plaskiej bo na darmo tricepsy sie mecza, albo: 'nie rob dipsow bo klata sie na darmo meczy, lepiej na wyciagu pocwiczyc i wyizolowc triceps najbadziej jak to mozliwe'. Podciaganie podchytem nalezy do cwiczen zlozonych czy sie to komus podoba czy nie, podobnie jest z innymi wersjami podciagan
To moja prywatna opinia
A druga czesc wypowiedzi _ANIMAL_ popieram w 100% - zaniedbales trening, licz sie ze spadkami
Zmieniony przez - _Grizzly_ w dniu 2008-01-18 14:26:36
Zmieniony przez - _Grizzly_ w dniu 2008-01-18 14:42:13
Szacuny
1
Napisanych postów
5306
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
24415
ta wypowiedz wydaje mi sie troche nie na miejscu. To jest inna wersja podciagania, atakuje miesnie pod innym katem
Ok zgadzam się może trochę źle to ująłem, poprostu wolę podciągać się nachwytem ponieważ jest to chwyt który wg mnie lepiej działa na plecy, podchwytem też sie podciągam ale rzadko i jeśli już to w dniu w którym trenuje bicepsy