jabolcokk - ja moimi wypowiedziami nieche nikogo przekonac. Zabralem poprostu glos w dyskusji. Nie widzisz roznicy?
Sluchaj to moze najpierw napisz wypowiedz psionica do mnie a nie tylko to co ja odpisalem? Nie uwazasz ze to troche stronnicze? Czemu przytaczasz tylko moje wypowiedzi? Moze wklej cala dyskusje? Tylko ze wtedy by sie pewnie okazalo ze nie zlamalem zadnego regulaminu i byl by problem?
On do mnie sie pierwszt nie ladnie odezwal a jestem przekonany ze bana nie dostal?Czy sie myle?
Zreszta nawet, czy przekonywanie kogos do innego sposoby na zycie jest takim wielkim przewinieniem? Nie kaze nikomu wziac przeciez sikiery i isc mordowac babcie:]?
Jezeli tak ma wygladac pomoc kolegow to ja wole miec samych wrogow:]
Saida - dokladnie masz racje.Ja na tym forum nie jestem od wczoraj.nie wchodze tu szukac zaczepek czy kogos prowokowac. ale jak zadaje konkretne pytanie a w odpowiedzi slysze ze po mojej diecie to sie mozna tylko przewrocic i ze jest z dupy wyslana to mam sie chyba prawo zirytowac?
Zaznaczylem ze nie jestem zadnym
kulturysta i nie prosilem o rady dotyczace diety. Jestem moze troche uczulony jak kazdy na sile chce mi wmowic ze moje odzywianie jest zle.Jezeli sie dobrze czuje, nie choruje itd to tylko dlatego mam zmienic spoosb mojego odzywiania zeby zrobic przyjemnosc kilku ograniczonym typom z internetu??