Ja - plecy

Widzę że się troche bulwersujesz hehe, jak jest się na masie przy tej wadze to 17-20% nie jest wcale tak dużo.




Brutus

Spice: Ja swojego zdania nie mam zamiaru zmieniać nawet po twoim tasiemcowym przemówieniu, dla mnie stosowanie sterydów jest nadal oszukiwaniem samego siebie, drogą na skróty bo wiekszość osób nie bierze ich po to zeby przekraczać granice swoich możliwości tylko żeby szybciej dojść do wyników które będą ich zadowałały ale nie powiedziałem nic o tym że szanuje tych którzy robią to z głową i chcą zaistnieć w sporcie, gdzie do pewnego momentu siła bedzie się rozwijać bez wspomagania ale potem jest to juz niemożliwe i jedynym sposobem jest użycie sterydów. Nie jest to aż tak złe ale czy na pewno mamy doczynienia z uczciwym pokazem ludzkiej siły? Przecież spora część wyników sportowych jest wynikiem "dopalania" zawodników. Mój stosunek do sterydów jest jeszcze bardziej ostry jeżeli chodzi o lekką i ciężką atletykę gdzie ma miejsce manipulacja testami na wykrywanie róznych specyfików a zawodnicy nigdy nie potrafią sie przyznać że ich wspaniałe wyniki są zasługą naładowania sie całymi tonami jakiegoś syfu. Gdzie tu jest w tym uczciwe pokonywanie granic fizycznej wyfolności człowieka? Jednak jeżeli ktoś bierze z głową nie niszcząc sobie zdrowia i z powodów innych niż chęć straszenia ludzi na dyskotekach to podchodzę do takiej osoby z szacunkiem który jej się należy ale zawsze wiem że nie do końca doszedł do tego co sobą reprezentuje uczciwie, pewnie mi zarzucisz że jestem zbyt konserwatywny ale dla mnie bawienie się poprawianie natury za pomocą prohormonów nie jest tak do końca fair, tu już mamy do czynienia z nauką która wspomaga wyniki człowieka a nie z jego naturalną siłą...

"W cierpieniu rodzi się mądrość pozwalająca docenić piękno zycia"

*Członek Mafii SFD*
*Etatowy spinacz do papieru w drukarni w Wąchocku*
Pozatym: Robię projekty katedr i domów, gram w międzynarodowych super produkcjach, anonimowo działam charytatywnie, staram się nie dopuścić do III wojny światowej, podrywam laski i uczę się czytać....

ja mam 11%tkanki tłuszczowej.

Członek grupy>>Pokemon Tazo<<

"Jezeli moj przeciwnik nie zna BJJ to moze byc nawet potworem a ja i tak go pokonam"
-Murilo Bustamante

Ej chłopaki ale czy to nie głupota jest sie kłucić o tak banalne sprawy?? Kolega z forum pokazał nam swoją fotkę a tu takie coś sie dzieje-to napewno nie umotywuje członków z sfd do wrzucania swoich fotek na forum!!Takie jest moje odczucie i każdy ma swoje odmienne zdanie


Pozdrawiam!!

Oko za Oko , Ząb za Ząb!!

Racja Tegmi! masz u mnie SGa! Ale wiedz ze ja wdałem się w dyskusje na dość poważny temat jakim jest branie anabolików. Co do takich banałów jak ilość tkanki tłuszczowej to masz racje, nikogo to do niczego nie zachęci chyba że do kłótni w które kilka osób na forum chętnie się wdaje...

"W cierpieniu rodzi się mądrość pozwalająca docenić piękno zycia"

*Członek Mafii SFD*
*Etatowy spinacz do papieru w drukarni w Wąchocku*
Pozatym: Robię projekty katedr i domów, gram w międzynarodowych super produkcjach, anonimowo działam charytatywnie, staram się nie dopuścić do III wojny światowej, podrywam laski i uczę się czytać....

Dokładnie Kruszek a co do anabolików to jest od tego osobny dział i tam moża sobie o tym podyskutować do woli!!





Oko za Oko , Ząb za Ząb!!

Racja Tegmi ale akurat tutaj odbyła się ta rozmowa i chciałem wyrazić moje zdanie, nie chcę wszczynać kłótni

"W cierpieniu rodzi się mądrość pozwalająca docenić piękno zycia"

*Członek Mafii SFD*
*Etatowy spinacz do papieru w drukarni w Wąchocku*
Pozatym: Robię projekty katedr i domów, gram w międzynarodowych super produkcjach, anonimowo działam charytatywnie, staram się nie dopuścić do III wojny światowej, podrywam laski i uczę się czytać....

brutus - Tak trenuje na poziomie zawodow i startuje w akademickich zawodach trojboju silowego. Powiem Ci tylko na marginesie, ze do ostatnich akademickich mistrzostw polski (28.04.2002) bylem zdania, ze nie wezme "wspomagania" az do czasu ukonczenia studiow, bo sukcesy na zawodach tej rangi mozna odnosic bez SAA. Niestety jeden startujacy Gosc - wazacy zaledwie ok. 96 kg - nie pozostawil mi zludzen. Nie da sie w dzisiejszych czasach wygrac zawodow - nawet akademickich - bez wspomagania. Co tu duzo mowic, malo ktory strongman moze poszczycic sie takimi rezultatami, jakie zaprezentowal ten chlopak (a wazyl przeciez ok. 30kg mniej niz typowy strong). Przysiad i ciag - ponad 300kg - to przy Jego wadze naprawde robi wrazenie.

SOBANMAN - Podajac wiek 20-lat mowilem jedynie o hormonie wzrostu. W przypadku innych hormonow (np. testosteronu) wzrost dziennej produkcji trwa nieco dluzej.

Tegmi - Ja nie mam zamiaru wszczynac zadnej klotni - jestem natomiast zdania, ze rzeczowa dyskusja moze przyniesc wiele dobrego i skorzystac na niej moga wszyscy.

Kruszek - Ciesze sie, ze masz inne zdanie niz ja i szanuje to.



Zmieniony przez - spice w dniu 2002-11-22 07:35:29

Spice - miejsce i czas na dyskusję był (widziałeś mój topic w Moderatorach?)- nie podjąłeś jej. Koniec.
Droga na skróty może dla kogoś oznaczać np. to, że Gochan mógłby wycisnąć 170 kg bez koksów - ale za parę lat. Reszty nie ma sensu rozwijać, bo część z tego co napisałeś była nawet niegłupia i odbijalibyśmy piłeczkę coraz bardziej tu brużdżąc. Pozdrawiam.
P.S. Jagnik- Twoją glutaminę trzymam na przyszły rok . Pozdro.
"..może jeszcze w tych ostatnich chwilach szukał odpowiedzi na pytanie: skąd pochodzę, kim jestem, dokąd zmierzam?.." ("BLADE RUNNER")

Zmieniony przez - boogie w dniu 2002-11-22 08:20:19

Gochan - mocna budowa, widać siłę. Jak dla mnie w pasie za dużo (wygląda przy tych rozmiarach reszty na 90 kilka). No ale ani Ty ani ja nie jesteśmy kulturystami . Pozdrawiam.

"..może jeszcze w tych ostatnich chwilach szukał odpowiedzi na pytanie: skąd pochodzę, kim jestem, dokąd zmierzam?.." ("BLADE RUNNER")