Szacuny
139
Napisanych postów
6265
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
34223
Nie czytalem calej dyskusji bo podejrzewam ze jest tam napisane zbyt wiele bzdur zeby przez to przebrnac:)
Ja juz nie jem ponad 2 lata.
Nie jestem kulturysta ale caly czas zajmuje sie sportem.
Z kazdego miesa i ryb zrezygnowalem na poczatku 3 roku wychowania fizycznego a teraz jestem na 5.
W razie jakichs sensownych pytan z checia poodpisuje:)
Szacuny
139
Napisanych postów
6265
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
34223
Szkoda zwierząt. Jezeli moge tak sie odzywiac zeby nie ginely przy tym zadne zwierzaki to dla mnie ma to sens. Odzywiam sie prawidlowo, nie mam zadnych niedoborow, testosteron mam w normie.
Mysle ze wiekszosc z osob jedzacych mieso mialo by problem zeby wziac siekiere i zabic ta krowe czy swinie.
A jezeli chodzi o ubrania to tez staram sie zeby skora byla syntetyczna, ale czasami bardzo zadko sie nie da.Ale sam nie zbawie calego swiata:0
Szacuny
139
Napisanych postów
6265
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
34223
xeran - stoczylem juz mnostwo potyczek slownych na tem temat z roznymi ludzmi wiec nawet nie wiem czy mi sie chce Ciebie przekonywac. Niektorych rzeczy niektore osoby poprostu nie moga zrozumiec.
Ok czlowiek hoduje te zwierzeta tylko po to zeby je zjesc. Czyli wporzadku jest to ze kury siedza w takich klatkach ze nawet nie maja miejsca zeby sie podniesc. Gesiom wklada sie rury z pasza odrazu do przelyku zeby specjalnie je upasc. Swinie czy cielaki karmi sie hormonami zeby jaknajwiecej przybraly na wadze.
uwazasz sie za miesozerce/drapieznika?To idz do lasu czy na pole i wlasnorecznie upoluj a pozniej bez zadnej obrubki zjedz tego zwierzaka?Mysle ze predzej bys se z.e.s.r.a.l. na mietowo niz by Ci sie udalo:)
Takie pytanie moze troche poza tematem: jezeli porownamy ludzi zyjacych w 2 wś w obozach zaglady to z nimi mozna powiedziec ze bylo podobnie.Ich tez tam nikt nie trzymal zeby bylo im dobrze.
Mi sie wydaje ze tez minimalny odsetek stanowia ludzie ktorzy byli by wstanie sami zabic jakiegos zwierzaka a pozniej go zjesc. A jedza te mieso bo tak jest:
-wygodniej
-szybciej
-latwiej
-z przyzwyczajenia
Mieso nie jest normalnemu czlowiekowi do niczego potrzebne.
Szacuny
32
Napisanych postów
1187
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
21154
Do SMAKU jest potrzebne Nie wyobrazam sobie zeby nie zjesc chociaz kawalka miesa dziennie. To mi po prostu smakuje, jem tak od dziecka i jeszcze mi sie nie znudzilo
Poza tym wcale nie chce zebys mnie przekonywal. Ja wiem swoje, Ty swoje. Nie wydaje mi sie, zebym kiedys przeszedl na wegetarianizm. Ciekawi mnie po prostu dlaczego ludzie to robia
Aha, czlowiek to leniwe stworzenie, woli isc do sklepu niz polowac w lesie
PS. Idac tym tokiem myslenia - czy to w porzadku ze jedne zwierzeta jedza inne zwierzeta ??
Zmieniony przez - xeran w dniu 2008-01-08 01:14:43
Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
mam podobne zdanie jak Krawat. Dodam tylko, że jeżeli jemy mięso, to przynajmniej darujmy sobie hipokryzję. Np moja żona woli piersi z kurczaka od pieczonego, bo tuszka uruchamia jej wyobraźnię Hodowla zwierząt jest jednym z powodów głodu w trzecim świecie. Zwierzaki są trzymane i transportowane w koszmarnych warunkach. Bywa, że zostają też uśmiercane wybitnie niehumanitarnie (patrz KFC)
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
19
Napisanych postów
1163
Wiek
48 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
13358
Krawat: masz sad i ogród, pole z ziemniakami i soją, a kolejne z ryżem? Czy też chodzisz do warzywniaka? Z lenistwa...
Ciekawostką jest fakt, że wegetarianizm wraca co jakiś czas z nowym uzasadnieniem. Bo przecież przemysłowa hodowla drobiu, czy trzody chlewnej, to stosunkowo nowa sprawa. Hinduscy bramini jej nie znali, kiedy kładli podwaliny pod ideę ahinsy. Nie znali jej także propagatorzy wegetarianizmu z połowy XX w.
Z nikim nie chcę walczyć i nikogo nie chcę przekonywać. Po prostu się zastanawiam. No chyba, że ktoś się powołuje na Sokratesa
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych