Właściwie od zawsze bardziej zależało mi na kształtach mięśni niż na ich ilości. Co więcej dołowało mnie gdy patrzyłem na tych którzy byli z 3 razy więksi ode mnie a mimo to dalej nie mieli kształtów, którymi wzbudzili by mój szacunek. Dołowała mnie ta świadomość, po pokazywali, że nawet jeśli bym trenował nie wiadomo ile lat i przybrał bym na masie - to wcale to nie oznacza, że osiągnę swój cel - za***istych, okrągłych kształtów :/
Kolejnym ciosem był fakt, że częściej z okrągłymi mięśniami widziałem tych o "standardowej wadze" (70 - 85 kg) niż u tych "wielkich" :/
I wszelkie rozmowy, tematy ograniczały się bezmyślnie do dwóch wątków - masa, rzeźba. I nikt nie potrafił poważniej porozmawiać o kształtach.
Aż w końcu znalazłem :) Chodzi mi o ten link i posty 3,4 (chciałem odpisać tam, ale temat jest zamknięty):
https://www.sfd.pl/Chce_miec_duze_okragle_barki!!!!-t281148-s3.html
Czy autor tego postu mógłby rozwinąć wątek wpływu na kształt mięśni ?
Tzn. ja to sobie tłumaczę w ten sposób, że mięsień wygląda dobrze (kształtnie, 'okrągle') jeśli jest duża różnica między obwodem w jego najszerszym miejscu, a najwęższym. I często widuje się, że ktoś ma ileś-tam-dziesiąt cm w obwodzie bicepsa, ale ten biceps nie jest okrągły tylko ... "obły", podłużny, w miejscu przyczepu jest o nie wiele cieńszy niż w jego najszerszym miejscu. Podobnie z barkami, mimo że jest szeroki to te barki nie są okrągłe :/
Więc zasadnicze pytanie brzmi czy można mieć wpływ na kształt/okrągłość mięśnia ? Myślałem, że to chodzi o masę, a dokładniej o nadanie masy mięśniowi - ale tylko w tych punktach 'szczytowych' - ale przecież tak się nie da ? Nie da się pogrubić włókna biegnącego przez cały mięsień tylko w pewnych obszarach. Więc jak ?
Dodatkowo dołączam GIF'y, które pokazują kilka 'płaskich' barków oraz wersję jaka dla mnie oznacza "okrągłe kształty z klasą". I czy żeby tak zaokrąglić barki to trzeba ćwiczyć na masę, rzeźbę, a może chodzi właśnie o coś innego ?
"Po tym mistycznym wydarzeniu zacząłem wierzyć w życie okołoziemskie."