Galaretka na rozciaganie?

Koleżanka zaintrygowała mnie wiadomością, że na "polepszenie" efektów rozciągania powinno się pić galaretke. Rade taką dał lekarz jej ojcu po kontuzji kolana własnie na rozciągnięcie i polepszenie kondycji ścięgien. Nie wyśmiałem bo w sumie dieta ma wpływ na właściwości organizmu ;) (np. bandażowanie stóp azjatkom- specjalna dieta "zmiękczała" ich kości by były podatne na deformowanie ^^)... jakby co to trzeba pić galaretke płynną (dodać więcej wody niż piszą) bo wtedy lepiej sie wchłania ^^. Ktoś spotkał sie z takim sposobem??

Zmieniony przez - Bomba_tkd w dniu 2007-12-14 23:17:08

Pisząc "Ano słyszałem" myślałem że wiadome jest że jadłem.. :) (mała ironia :P)

Oprę moją wypowiedź na dwóch przypadkach na moim własnym i mojego brata. Mój przypadek to rozległe naderwania przyczepów mięśnia dwugłowego, brata to zerwane krzyżowe i przebyta operacja..

Na naszych doświadczeniach mogę śmiało powiedzieć że glokozamina mi NIC nie pomagała to samo w przypadku mojego brata. Mało tego stosując ją nie było żadnych efektów poprawy w moim jak i jego przypadku chociaż braliśmy dziesiątki zabiegów u fizjoterapeutów. (robił się jakby efekt stagnacji).

U mnie trwało to ok 8 miesięcy ból, brak możliwości treningu (oczywiście mówie o kopaniu) i dziwnym trafem napisałem na forum że mam problemu, kolega mi doradził i po dwóch miesiącach jade na zgrupowanie TKD i w 100% normalnie trenuje.


Wypowiedź moja nie neguje ogólnego działania glukozaminy bo mogło być tak, że kompletnie na nas nie działała a u kogoś będzie cudownym środkiem. Po prostu dziele się swoimi doświadczeniami bo być może ktoś będzie miał podobny kłopot. Dla mnie jej efekt można porównać do HMB, pamiętacie jaki był "szał" na ten produkt..

Pozdrawiam

Chodzi o kolagen, który wchodzi w skład galaretek...

o popatrz nie wiedziałem o tym czas zacząć kupować galaretkę

I zacząć wcinać golonkę bo przecież mięsna galaretka też występuje w przyrodzie ,tylko z kolei do niej ja wody dodaje mniej- no chyba ,że jest to woda przez "ó" pisana. W takim wypadku zalecam odwrotnie bo wtedy lepiej się wchłania hle..hle..hle..

Zmieniony przez - Bach Ho w dniu 2007-12-15 17:18:50

Znaczy to jest tak...

Do produkcji wielu galaretek używa się żelatyny, a ta jest robiona z kości i chrząstek zwierzaków... tym samym zawiera materiały budujące chrzastki i kości, w tym kolagen...

Jednak po modzie na wściekłe krowy żelatyny na rynku było mniej... i teraz nie jestem pewien czy w ogóle poza efektem placebo jest jest sens żarcia cholernych galaretek...

(Jednak po modzie na wściekłe krowy zelatyny na rynku było mniej) A teraz ta Ptasia Grypa i odnoszę wrażenie , że Naszego biednego pingwinka na forum jakby dużo mniej . Cavior wszyscy zaczynamy się o Ciebie martwić Cavior.........Cavior.......odezwij się........

hihi, kupiłem dzisiaj galaretki, bedziemy testować sposób :D w składzie galaretki jest "żelatyna wieprzowa" to chyba styknie?

Tylko nie daj za bardzo czadu i się nie przeciągnij pijąc za dużo Pisz o efektach , czekamy

Zmieniony przez - Bach Ho w dniu 2007-12-15 21:46:33

No, bardzo Ci się podczas rozciągania mięśni przyda suplement na układ chrzęstny

A to dobre :P

Jesli chodzi o galaretkę to ona wspomaga jedynie przy regeneracji scięgien , wiazadeł a nie pomaga w rozciąganiu :/ W rozciaganiu może pomóc kolega heh

Jak kolega?