Wiem, że temat brzmi absurdalnie, ale moge sobie pozwolić na takie treningi. Przejdę do konkretów:
Boks - treningi są codziennie na 17ą
Koszykówka - gram w poniedziałki na 19ą
P.Nożna - gram w czwartki na 20ą
Bieganie - hmm, staram się we wtorki po pracy, czyli koło 12ej, 13ej, środy, równiez w tych godzinach, jak jestem na weekend w domu to sobota jakos do południa
Bardzo lubię te wszystkie dyscypliny i nie chciałbym z niczego rezygnować.
Chciałbym dołożyć siłownie, chociaz ogólnorozwojowo, tak dla wzmocnienia.
Staram się dużo spać, w miarę się dobrze odżywiać.
Macie jakiś pomysł jak to wszystko pogodzić, żeby było ok i żebym się wystarczająco regenerował?
Siłka chociaż ze 2 razy w tygodniu i jakie ćwiczenia robić?
Pracę kończę dosyc wcześnie bo prawie codzinnie, oprócz piątku koło 12ej.
Raczej nie ma sensu iść na 17ą na boks, około półtorej godziny i później na 20ą na p.nożną?