Mam spory problem:
Od kwietnia br. regularnie ćwiczę - bieganie, brzuszki, drążek i pompki. W każdej z tych dziedzin znacznie się poprawiłem oprócz ostatniej.Już na początku przesterowałem się ze zwykłych pompek na wąskie gdzie udział bierze także triceps. Zacząłem od 10, po tygodniu mogłem zrobić 15. Potem praktycznie zatrzymanie. Sumiennie realizowałem różne plany a i tak po 7 miesiącach mogę zrobić max. 30.
Po 15 powtórzeniu zaczynam odczuwać niemoc, po prostu nie mogę wyprostować rąk. Choćbym nie wiem jak się ich namachać to następnego dnia nie mam zakwasów (jak np. po ostrych brzuszkach) tylko tą "niemoc" już przy 10 pompce.
W czym tkwi mój błąd? Proszę o jakieś rady.
Navy. Accelerate your life.