Góry w ten sposób na pewno nie pobudzisz z prostej przyczyny:
Piszesz, że chcesz pobudzić górę - ale trening zaczynasz od dołu, potem jak zabierasz się za górę to robisz ją na już zmęczonych tricepsach, klatce i barkach, więc chcąc "nadrobić" to zmęczenie - serwujesz klatce dwukrotnie większy wysiłek.
To tak jakbyś wychodząc z domu godzinę za późno - jechał naraz dwoma pasami licząc na to, że dojedziesz 2 razy szybciej.
Pierwsze ćwiczenie jest najważniejsze, drugie to tylko poprawka, trzecie można olać.
Mówiłem wiele razy, po pierwsze ustalić cele a potem je konsekwentnie realizować, A nie mówicie "góra" robicie "dół". Skoro priorytet ma mieć góra - to zaczynać od góry i nie cudować ze zdejmowanymi seriami. Mówisz, że chcesz to ciągnąć przez 8 tygodni - a ja się mogę założyć, że najdalej po 4 twój układ nerwowy powie dość.
Poza tym powtarzałem wielokrotnie, że lepiej zrobić 2 ćwiczenia po 6 serii niż 6 ćwiczeń po 2. Choćby dlatego że im więcej ćwiczeń masz w planie - tym mniej zostaje na następny
cykl treningowy i układając nowy plan nie będziesz miał na co zmienić tych obecnych.