Jak zmenić zdanie mamy??

Witam. Moja mam jest nie ugięta pod wzgledem tych produktow które można zakupic w sklepach z odrzywkami po prostu lekarka u ktorej kiedys byłem na jakiejś tam kontroli powiedziała zebym takie sklepy omijał z daleka. Niedługo jade znow na kontrole i mamusia powiedziala ze jak sie nie boje to mam nawiazac z nia temat o suplach i ona mi znowu potwiedzi ze to są złe rzeczy. Jak mozna nakłonic lekarza zeby uznał zwykle bialko za coś co nie zgraza ludzkiemu zdrowi, co mu powiedziec???

nic nie mow wyjmij pistolet i zrob co trzeba:)
a tak na powaznie to watpie zebys zmienil zdanie lekarza moze uda Ci sie zmienic zdanie mamy ale nie lekarza:)
a nie mozesz po kryjomu przyjmowac? odzywek? wedlug mnie to by bylo najlepsze rozwiazanie:)

mmmmm w sumie z jednej strony problem poważny, z drugiej już nie.

Jakby mama widziała co dodają do zwykłego żarcia...

Proponuje j.w.
nie afiszować się z tym, mieć u siebie w szafce i przyjmować kiedy ci odpowiada.
No chyba że leży to u ciebie na półce na czołowym miejscu, przesyp do jakiegoś pojemnika (nie po gainerku gdzie facet ma 58 cm w łapie ) tylko do zwykłego i szamaj.

A co do lekarki to ja bym się nie przejmował, olej ją, jak jest uparta baba to nie przegadasz jej. Pewnie to lekarz rodzinny, zna się na wszystkim i na niczym.
Jak już koniecznie chcesz udowodnić rodzicowi to udaj sie do Dietetyka!

A pani lekarka ma pewnie sprawdzone informacje że białko = "koks"

Zmieniony przez - King89 w dniu 2007-10-29 08:31:45

Ja osobiście uwielbiam ten temat i umnie to był prosty szpil ...
1)Bez gadki rodzice szczelili karpia i nie mieli nic do powiedzenia mianowicie ułozyłem im obydwu diete sobie ... widzieli efekty u siebie umnie a na dodatek widzieli że mam sporom wiedze na temat dietetyki takiej na poziomie powiedzmy sobie szczerze domowym ... i suplementacji by im wyjasnić co jak działa i poco ... Mama była zaszokowana raz pewną sytuacją a mianowicie nie wytrzymałem nerwowo i wziołem jej krem i poszłem po swoją puche CP i mówie czytaj skład tego i tego ... No i na jednym i drugim była kreatyna ... " I CO JA JEM STERYDY !!!!!! a ty sie wnich wysmarowujesz !!! " i tak karpia walneła że już była cisza ...

2) kiedys nawionzałem na ten temat dyskusje z lekarzem był cwany w pierwszych 5 minutach kiedy on mówił jak dopuszczono mnie do słowa to się zamknoł i potem tylko leki matce wypisał i poszlismy bo koleś nie wiedział gdzie ma stenknąć ...


Poprostu musisz wiedzieć co robisz nie mieć w tym żadnych wontpliwosci a jednoczesnie uzywać silnych niepodwarzalnych argumętów żeby inni nie mieli ani chwili zawachania że słusznie robisz ta zasada akurat obowiozuje w swiecie sprzedawania swej osoby w kazdej sytuacji gdzie chcemy pociągnąć korzyści

PS mama przestałą wierzyć lekazą jak wszedłem na wage i pokazałem 80 kg a przypomniała sobie jak lekarz powiedział " on ma taką krew i przemiane materi i bedzie postury anorektyka nic sie na to nie poradzi niech dzieciak dalej sie bawi" i już wtedy koniec

A chowanie supli to nie jest dobre rozwiozanie ja nie lubie chodzić kanałami , moim zdaniem człowiek z suplementacji powinien sie cieszyć są to cieszko wydawane pieniądze i powienien z tego czerpać satysfakcje i sie ostro bawić



Zmieniony przez - Gosteczek w dniu 2007-10-29 08:45:32

Gosteczek, nie każdy moze sie chwalic przed rodzicami suplami :s. Ja se ostatnio zamowilem kreatynke, listonosz przyszedl akurat jak matka wracala z pracy i mi odebrala paczke, siostra mi ja dalaa a ja szybko na gore i ze to rekawiczki :D, ale i tak nie wyszło i juz na szczescie mama nie kazala mi tego odnosic :].

j.w.
1) nie chwale się co mam w szafce, a rodzic do nich nie zagląda

2) z ojcem jest looz smieje się niekiedy jak przechodzimy obok sklepu z odzywkami że
"może ci coś kupić"

3) jak zamawiam w SFD sklepie to czasami i jemu biore omege 3 i vitaminy

4) Po co mają widzieć ile na to $ idzie... a trochę idzie

U mnie bylo tak :

Przynioslem im polozylem na stol gainera 4,5 kg:ASd do tgo jablczan treca cm3 :d i aminokwasy vitaminy i omega 3 :d

Karpia takiego zlapali ze szok :d

I im wytluamczylem co jest co i na koncu dodalem :

Lepiej zebys wiedziala ze jem odzywki niz pokryjomu sterydy :ASD

A moja matka to pielegniarka to mniejwiecej ma o tmy pojecie itp i sie jakos przekonala mowiac :

Sam trujesz sie ;D

WIec wzielme to do pokoju i teraz nie raz jak siedzi na kompie to klade gainera na biurko i mieszam i przy niej jem :d

A co najlepsze to sama kiedys sprobowala :d mowiac ze to nie dobre (vitalmax gainer 2 smak : waniliowy ;/ )

Nie zmienisz zdania lekarza bo on mysli ze wie wiecej (ale tak miedzy nami to co to za lekarz ze nie wie do czego bialko sluzy )i jest najmadrzejszy.

Ja nie mailem problemu na szczescie z tym bo tata tez kiedys trenowal i woli jak pojde do sklepu z odzywkami i kupie je sobie zamiast isc i papierochy albo wodke kupuic w spozywczaku. Nawet mi czasami podbiera. Mama tez wie ze nie jest to bardzo szkodliwe bo tez jest pielegniarka i cos tam wie. Ale nie raz osoby pytaly sie mnie czy ja wiem co to jest i czy to nie szkodzi zdrowiu.

Ty nie patrz na pustego, jak widac, lekarza i sprobuj przemowic rodzicom ze to nie jest nic zlego. Powiedz ze to nie sa sterydy tylko odzywki. A jesli to nie podziala to kupuj i bierz po kryjomu. Ja tak radze.

Pozdrawiam

stary masz problem piszesz jak leszcz mamusia
nie jestm nastawiony negatywnie na twoje wypowiedzi ale na to że zadajesz głupie pytanie i w czym mamy ci pomóc podaj numer "mamusi" jak piszesz to jej nagadam do rozsądku to aż padnie
stary bierz suple co chcesz, schowaj sobie w piwnicy czy gdzieś i jedz nie wiem o co ci wogóle chodzi
temat roku

Tez tak mowie. Sprobuj ptrzekonac a jak nie da rady to kupuj po kryjomu tylko nie przez internet zeby cie nie nakryla i po problemie.

No tak w chowałem zawsze az do czasu az matka sie zaczela martwic bo po krecie mi spochl troche ryjek a jak to matka wszystkie zmiany zauwazy i zaczela szukac az znalazla pudelko po glutamine i sie zaczelo... Chowac moge, lecz jak mam okazje to moze warto ja wyprobowac zeby maamie przemowic do rozumu.