lepiej późno niż później
A – barki, plecy, tric
B – klatka, bic, nogi
ND- zakres 16 powt. WT – 10 powt. CZW – 6 powt.
A:
arnoldki x 3
unoszenie sztangielek w opadzie tułowia x 3
ściąganie drążka górnego do karku x 3
wiosłowanie sztangi podchwyt x 3
wiosłowanie sztangielką x 3
wyciskanie sztangi, wąski uchwyt x 3
francuz w leżeniu x 3
B:
wyciskanie sztangi ławka płaska x 3
wyciskanie sztangielek ławka skos uchwyt neutralny x 3
uginanie ramion sztanga łamana x 3
uginanie ramion sztangielek (młotkowy) x 3
uginanie nadgarstków podchwyt x 1
uginanie nadgarstków nachwyt x 1
prostowanie nóg w siadzie x 3
przysiady ze sztangą + wspięcia na palce ze sztangą x 3
Sam nie wiem czy nie przekombinowałem, ale założyłem, że:
- różne zakresy = nowe bodźce
- inne połączenie grup mięśniowych = nowe bodźce
- nowe bodźce = dalszy rozwój
Czekam na opinię, pewnie tylko Dzi ze starszyzny tu zaglądnie
Zmieniony przez - tata65 w dniu 2007-10-21 17:14:07
Zmieniony przez - tata65 w dniu 2007-10-21 17:39:13
lepiej późno niż później
Jak zdecydowałeś rozplanować progresje?
2 serie "rozgrzewkowe" i jedna glowna?
staly ciezar we wszystkich seriach?
czy mieszana jakaś jak kombinowałeś we wczesniejszym poscie?
Co do samego planu to przysiady osobiscie dalbym przed prostowaniem,
jednak z Twoimi obawami o stawy kolanowe moze tak jak planujesz bedzie lepiej.
pozdrawiam
nic na siłę - weź większy młotek!
lepiej późno niż później
Ja bym nie wydolil poprostu.
Dlatego osobiscie sklaniam sie do WODYNOWEJ wersji tzn 3 serie na 16-tkach
wliczajac w to rozgrzewki.
Zakladajac jak to nazywasz "cos a'la regresje"
wyglada to lepiej.
3 glowne na stalym moga sie sprawdzic pod warunkiem ze wystartujesz z odpowiednio duzo zanizonych ciezarow.
pozdrawiam
nic na siłę - weź większy młotek!
Trening moze byc trudny przez to ze kazda partia jest ruszana co dwa dni (tric, potem klata; bic, potem plecy; plecy, potem nogi).
Poza tym ja bym to robil tak, ze zanizam jak w HST i jade tak by mniej wiecej do maksow docierac pod koniec.
Rozgrzewki natomiast robilbym na zasadzie "pomachania" na wszystkie partie ktore biora udzial w treningu na jego poczatku. Ale nie twierdze ze to polecam, poprostu u mnie tak jest git wiec tak robie. Tu kazdy musi wiedziec sam na co moze sobie pozwolic, szczegolnie ze jestesmy w temacie gdzie moga dochodzic rozne problemy z regeneracja i kontuzjogennoscia wynikajace z wieku.
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Nie wiem jaki sposób jest najlepszy. Z regresją jest problem właściwej rozgrzewki przed 1 najcięższą serią i muszą być serie rozgrzewkowe, a to byłoby chyba faktycznie zbyt duże obciążenie dla organizmu, co o tym myślicie?
lepiej późno niż później
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Dodatkowo w jednym tyg plecy wyjda 2x a w drugim 1x wiec nie ma obawy imho.
Zroznicowany zakres powt tez bedzie inaczej wplywal na zmeczenie i regeneracje.Na 5-6ciu powt to jest wrecz relaks:)
Metodę musisz wybrać sam taka jaka Ci najbardizej odpowiada.
Zadowolenie z treningu to podstawa.
Musi nam podchodzic o czym przekonales sie juz wczesniej piszac o Twoim nieudanym podejsciu do fbw.
Ja opowiadałbym sie za wersją WODYNA czyli tylko 3 serie z progresja 2 rozgrzewkowe i jedna glowna i dokladanie z treningu na trening 2,5-5kg.
Wspaniale idzie sila przy tej metodzie.Dodatkowo mozna takim sposobem jechac dosc dlugo bo gdy nie wyrabiasz na ktoryms treningu, powtarzasz lub robisz lekka cofke i probujesz zaliczyc dopiero za 2 tyg!
To jak slynne juz zdanie zacytowane przez Krzycha:
Czasem widząc kałużę trzeba się cofnąć...
choćby po to by wziąść rozbieg i ja przeskoczyć"
Jesli trzy glowne to tak jak pisal dzimusisz wystartowac z odpowiednio zanizonych ciezarow(tez o tym wspomnialem poprzednio.
Dochodzi tez rozgrzewka.
Trening z regresja przy tej ilosci serii i dodatkowej wymaganej porzadnej rozgrzewce moze byc dosc dlugi.Jednak jesli lubisz ten sposob treningu to nic nie szkodzi sprobowac.
W naszym wieku wazniejsze jest to ze sie ruszamy niz wyniki;)
pozdrawiam
nic na siłę - weź większy młotek!