Skutecznosc Kyokushin?!

Ronowicz, sorki ze tak pozno, ale ja juz spie jak wy piszecie
Tak, trenuje Ashihara. W Niemczech, w Bonn -- i jest to jeden z powodow, dla ktorych nie chce wracac do Krakowa
Ja wiem, ze przygotowanie do 100 kumite jest zupelnie inne niz do zawodow. Chodzilo mi o to, ze ten test nie jest testem na najlepszego fightera swiata -- jedynie dowodzi on niesamowitej wytrwalosci i zacietosci takiego kolesia. Ale zeby mowic, ze styl jest najlepszy, bo tam jest kilku ludzi, ktorzy zaliczyli 100 kumite, to duza przesada.
Nie wiem, jak to jest w przypadku testu 100 kumite, ale na egzaminach Ashihary zbieraja sie rozne czarne pasy (choc nie tylko) z okolicy. Egzaminy sa prawie wylacznie na obozach badz zgrupowaniach, wiec nie ma problemu. No i mozesz sobie np. walczyc z Semmym Schiltem (4. dan)
Mozesz napisac do Anglii do Arneil'a, ktory organizuje nie tylko 100 ale nawet "tylko" 20 kumite i zapytac skad sie biora przeciwnicy.

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

Acha, chyba chciales wiecej szczegolow. No to masz: trenuje nas Marcel Vanderschaeghe (2. dan + 4. i 5. dan jiu-jitsu) na codzien trener Luftwaffe Na treningach jest max. 6 ludzi. W tym dwa 1. dany i ja, na razie bez stopnia. Trenujemy w srody i piatki a od przyszlego tygodnia rowniez we wtorki (po 1.5 do 2 godzin). Ze wzgledu na to, ze trener sie zna na jiu-jitsu a my (prawie) wszyscy tez to trenujemy, to mamy stosunkowo rozwinieta walke w parterze w stosunku do tego, co sie normalnie robi na Ashiharze. W pewnym sensie jest to czasami juz mix.
Z "normalnych" elementow Ashihary warto wymienic walke w klinczu, takedowns i rzuty, sabaki (cholernie trudna sprawa w praktyce), bokserskie rece i praca nog, kopniecia typu mawashi raczej jak w muay thai niz w kyoku. No i szarpiemy sie za kimonka i popychamy w czasie walki bez ograniczen.
Ja na poczatku mialem wielkie problemy z przestawieniem sie z kyokowego sposobu walki na ten z klinczem i szarpaniem, ale teraz mialbym juz chyba problemy w druga strone Walk mamy baardzo duzo, w zasadzie na kazdym treningu po min. 30 minut -- w ramach rozgrzewki Walimy po tarczach, robimy walki zadaniowe, kombinacje i kata (inne niz klasyczne, bo tylko z partnerem, w pozycji walki). Ciekawa sprawa, ze w kata mozna nieco improwizowac: jak ci sie cos pomyli albo nie mozesz kopnac na jodan, to trzeba robic cos innego, bledem jest tylko, jesli sie NIC nie zrobi
I to po krotce tyle, jesli wiecej pytan, to wal...


"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

Zmieniony przez - _ash_ w dniu 2002-11-08 07:28:21

Kyokushin to kyokushin ma swoja atmosfere i specyfike , której brakuje w innych odmianach karate.System szkolenia, skutecznośc można mierzyc po liczbie klubów i ćwiczących.Ale wszystko zalezy tylkop od trenera jezeli będzie właściwie podchodził do treningów i szkolenia oraz z szacunkiem odnosił sie do uczniów a uczniowie do niego to juz sa zaczątki na sukces.Co jest lepsze to pojęcie względne i nie należy toretyzować w tym względzie.UCHI DESHi sa tylko w KK więc to juz chyba cos mówi a innym nikt nie zabronił 100 kumite-osu

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Karateka, chyba chodzi Ci o to, ze tylko w Kyoku jest uzywana powszechnie NAZWA uchi-deshi... Ja np. znam jednego, ktory jest uchi-deshi nie w Kyoku i jestem z tego dumny

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

Jakby ktos pytal: samo "uchideshi" nie znaczy NIC wiecej niz "prywatny/osobisty uczen".

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

ash nie popadaj w kompleksy jak na forum idk kyokushin.Wyluzuj sie Uchi deshi -to nazwa , którą po razpierwszy zastsował Mas.Oyama , a interpretacja to juz cos innego w języku japońskim to samo słowa ma różne znaczenia jak i równiez co innego oznacza kiedy się je wypowie w różny sposób ( ton zmiękczenie itp.)

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Myślę, ze to nie tak karateko. _ash_ rzeczywiście ma rację. Uchi-dechi to prywatny uczeń w danej sztuce, niekoniecznie walki. Można być uchi-dechi w origami lub na przykład ogrodnictwie A w sztukach walki Kyokushin wcale nie było pierwsze jeśli chodzi o Uchi-dechi. Jeśli się nie mylę, to zwyczaj ten narodził się w Chinach i pierwszymi prywatnymi uczniami byli praktykanci Wu-Shu.
Chociaż jest trochę racji w stwierdzeniu, że Kyokushinowi Uchi-Dechi są jedyni w swoim rodzaju

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Karateka, specjalnie dla ciebie mikro kurs japonskiego (mam nadzieje, ze sie kanji dobrze wyswietla).
Uchi-deshi sklada sie z 3 znakow kanji (ktore sa od Oyamy starsze o co najmniej kilkaset lat, wiec on ich raczej nie stworzyl):
内 -- uchi, co znaczy mniej wiecej "wewnetrzny"
弟 -- de, co znaczy "mlodszy brat"
子 -- shi, co znaczy "dziecko"
Dwa ostatnie 弟子 tworza jeden zwiazek (deshi) o znaczeniu "uczen".
Zatem doslownie uchi-deshi (内弟子) oznacza "wewnetrzny uczen", a mniej doslownie "osobisty uczen".
Jesli chodzi o rozne tony, to prawda, jeden dzwiek wypowiadany w roznych tonach moze miec rozne znaczenia. Tyle, ze ja nie opieram sie tutaj na wymowie, tylko na zapisie, ktory nie pozostawia mozliwosci interpretacji. Wybacz, ale mam inne autorytety w zakresie japonskiego niz ty.
Reszta tak jak napisal OloKK.
Sprawdz jeszcze co znacza slowa "kompleks" i "interpretacja", bo ich uzycie w twojej wypowiedzi bylo nie na miejscu. Po raz kolejny wychodzi na to, ze poza przepisami twoja wiedza jest co najmniej watpliwa.
Nie wiem, dlaczego sie tak przyczepiles do tamtego forum, pewnie boli cie, ze administrator wypieprzyl ciebie -- zagorzalego propagatora kyokushin -- z forum poswieconego kyokushin. Tylko nie wiem, dlaczego przywaliles sie do mnie i to nie pierwszy raz.

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

Ale to dzieki KK usłyszeliśmy o Uchi deshi z Japonii ich szkoleniu piekielnych treningach i nie samowitych wyczynach.Należy przy tym xzaznaczyc ,że rocznie jest tam przyjmowanych obecnie około 5-15 osób-osu

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

_AHS_ : Dzieki za odpowiedz. A masz moze jakiesi nforamcje na temat ashihary w Polsce? Bo wiesz- u nas znalezienie tego (mimo iz istnieje prezna organizacja) jest rowne rozwiklaniu sprawy w Roswell .

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.