Tylko KYOKUSHIN !!! !!!

Zapraszam tutaj wszystkich ,którzy ćwiczą kyokushin lub są jego sympatykami !!! w celu wymiany doświadczenia lub podzieleniem się wiedzy na temat światowego kyokushin i krajowego !!!!!!!!!!!!!

prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!

CZe ja cwiczylem kyokushin przez 5 lat. Mialem zolty pas.Raz bylem na zawodach w kata i zajolem 3 miejsce.Ogolnie karate kyokushin mi sie podobalo ale mielismy do dupy treningi bo nie bylo podzialu na poczatkujacych i zaawansowanych.A przez to robilismy ciagle podstawowe techniki a jak chciales zdawac na pasek to nie znales technik.
Ale mniejsza o to. Ogolnie popieram twoje zdanie. I wiem ze warto sie zapiac na kyokushin.
Jaki mas pas? w jakim miescie trenujesz?

Tylko ciezka praca pozwoli ci osiagnac sukces
Pozdrawiam Look15.

jaki pasek, jakie miasto to nie ważne najważniejsz jes to ,że nadal ćwicze i jest ok.Unas sa grupy dzieciaków i starszych a to wszystko dzieli sie na początkujących i zaawansowanych jest super.Nasz klub ma najwięcje ćwiczących ostatnio rozpad się kickboxing bo nie było chętnych a treningi prowadził jakis mistrzu ,który przyjeżdzał z wojewódzkiego miasta.Oyama karate tez kwiczy bo jest ich kilku na krzyz ja to nazywam towarzystwo wzajemnej adoracji do odmawiaja publicznie robienia pokazów !!! ponoc podaja włazą miasta ,że sa za dobrzy i inni mogli by podpatrzeć ich tajemniczy styl!!!

prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!

To jest smieszne ze nie chcesz podac stopnia
i ile trenujesz

rok 8kyu

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"

to mi pachnie matactwem

z pustego nie nalejesz...

Wedlug mnie i mniej osob jest w klubie tym lepiej, poniewaz sensei skupia sie bardziej na pojedynczych osobach i przynosi to duzo wieksze efekty niz treningi w duzych grupach.

ty karateka, a nie zaczales cwiczyc tego kyo na poczatku sierpnia tego roku czasem?
to nie wstyd powiedziec jaki sie mialo stopien, jak ktos chce to spoko, jego wola i wybor.

karma2030

moja przygoda z karate to 1980 rok najpierw shotokan a potem kyokushin miałem 15 letnia przerwe a teraz powracam na sale ale przez całt czas pomadałem organizacyjnie w klubie i dlatego jestem na bieżąco
OSu!!!!!!!!!!!!!!!1

prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!

CZy ktos z was wie co sie dzieje z bardzo dobrym przyjacielem Andy Huga Machelem Wedlem z Kyokushin-z pochodzenia bodajrze Holender nie zły był fajter i technik kręcił fajne kasety szkoleniowe !!!

prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!

CZy nikt nie odpowie na moje pytanie

prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!

CZY KTOŚ JEST TU Z GDAŃSKA

"Karate niejest sztuką agresi"
GICHIN FUNAKOSZI