Wielu z nas pada pod ciosami losu na ringu życia, ale tylko arcymistrzowie potrafią się podnieść
i wziąć srogi odwet za porażki.
,, W miastach gdzie koszaruje wojsko , dziewczęta szybciej dojrzewają"
ma 40 mb
Wielu z nas pada pod ciosami losu na ringu życia, ale tylko arcymistrzowie potrafią się podnieść
i wziąć srogi odwet za porażki.
,, W miastach gdzie koszaruje wojsko , dziewczęta szybciej dojrzewają"
Czytałem ten wątek od początku i też coś od siebie dodam.
Nie ważne jest nieraz ile co kto ćwiczy córka moja Taekwondo trenuje od roku a już po 9 miesiącach otrzymała 4 cup. Zaraz by uciąć głosy krytyki że pasy rozdaje się teraz za „darmo” proszę zerknąć tu http://www.elizka.net
Córka wydaje mi się że potwierdziła swoje kwalifikacje na ten stopień nie tylko egzaminem ale i tym że po 7 miesiącach ćwiczeń została Mistrzynią Świata w walkach i jak by tego jej było mało wyrwała jeszcze Mistrzostwo Świata w układach formalnych (tak tak troszkę się chwalę . Więc jeśli ktoś jest dobry i ma dobrego trenera może zdawać szybko na kolejne cup. Odnośnie sztuka walki: Córka ćwiczyła na raz Aikido, Kravmagę i Taekwondo w końcu zostaliśmy tylko przy Taekwondo formuła TI czyli wszystko dozwolone również haki i sierpy. Po zdobyciu już co się dało w TI zaczęliśmy trenować WTF i przyglądając się tym dwóm odmianą taekwondo zapewniam wszystkich że to jak by porównywać czekoladę do wyrobu czekoladopodobnego. Ktoś napisał że w WTF jest full kontakt zapraszam więc kolegę na jedne z naszych zawodów w TI (najbliższe Opole 25-listopad) choć walki są w formule tzw. „semi contact” a nie full to zawodnicy i zawodniczki piorą się jak skurcz... w WTF owszem jest full kontakt ale brak uderzeń szybką ręką prosto w zęby przekonuje mnie bardziej że to „sztuki” a nie walka.
Jednak WTF jest sportem olimpijskim i można dążyć do osiągnięcia wyników sportowych które to przełożą sie zapewne na promocję swojej osoby.
Pozdrawiam tata Elizy
http://www.elizka.net
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
"Córka ćwiczyła na raz Aikido, Kravmagę i Taekwondo w końcu zostaliśmy tylko przy Taekwondo formuła TI czyli wszystko dozwolone również haki i sierpy. Po zdobyciu już co się dało w TI zaczęliśmy trenować WTF"
Dla mnie jest to wybitnie sportowe i komercyjne podejście do sztuki wali, bo przeciez sztuke walki trenuje sie po to by cały czas sie doskonalic, a nie zatrzymać sie w pewnym momęcie("Po zdobyciu już co się dało w TI zaczęliśmy trenować WTF")Czyli wedłóg Pana zdobycie przez córkę wszystkich medali, statułetek i innych "pierdułek" jest osiagnięciem ideału w sztuce walki??Bo to co Pan pisze to wydaje mi sie ze jest takie Pana myślenie. Widze że Pana córka jest tylko nazędziem w rękach ojca.
Moze mie Pan miec za strasznego hama ze jestem taki krytyczny ale ja wyznaje jedna zasadę:"W życiu mozna zdobyc i wybronic wiele medali, ale życie jest jednak najcięższym medalem do wybronienia i zdobycia."
Wiec prosze pamietac ze trenowanie "czegos" nie polega tylko na zdobywaniu medali ale słuzy innm praktyczniejszym i ciekawszym rzeczom i celom.
Pozdrawiam
Nie pas czyni mistrzem, lecz własne umiejętności
O ile samozaparcia córki można pozazdrościć-o tyle decyzje ojca rzeczywiście wydają mi się kontrowersyjne. Wątpię, by córka sama z własnej woli rezygnowała z tego co sprawiało jej przyjemność, "bo się medale do zdobycia skończyły"!
To raczej, z całym szacunkiem, tatuś próbuje życiem córki nadrobić swoje oczekiwania. Może niespełnione marzenia? Poza tym-posyłać DZIECKO na Krav Magę? Systemy combat NIE SĄ dla dzieci. W dodatku-po cholerę jej to? Do samoobrony? Wolne żarty- 11 letnia dziewczynka nie ma najmniejszych szans w walce z kimkolwiek większym (a trudno o mniejszego przeciwnika na ulicy). Więc po co? W sporcie jej to nie pomoże, a tylko zajmie czas. Ile godzin tygodniowo mała spędza na sali? Ktoś tu chyba hoduje sobie maszynkę do zdobywania medali...
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
Nie pas czyni mistrzem, lecz własne umiejętności
Czy osiągnięcie Mistrzostwa Świata zielonych pasów to jest osiągnięcie wszystkiego co można było osiągnąć? Nie wydaje mi się że to jest jakaś bardzo prestiżowa nagroda (wszystkie liczące się federacje nie robią tego typu wynalazków) ale na pewno i takiego wyniku trzeba pogratulować.
Muszę również zacytować jeden fragment:
" Jednak WTF jest sportem olimpijskim i można dążyć do osiągnięcia wyników sportowych które to przełożą sie zapewne na promocję swojej osoby. " promocję czy pieniądze? Mówmy wprost...
A polecał bym jeśli już skaczemy po federacjach spróbowania się w ITF dlatego że rywalizacja w WTF nie jest tak wyśrubowana w Polsce a śmiem tak twierdzić spoglądając na wyniki polaków w świecie.
Powodzenia i życzę dalszych sukcesów.
Miło jak Polaka a szczególnie tak młoda osoba osiąga sukcesy :)
Zmieniony przez - bonku5 w dniu 2007-11-08 23:43:35
"Taekwon-do jest sztuką, a nie sportem. Życie sztuki jako sportu jest krótkie. Sztuka jest wieczna."
Proste i logiczne.Zresztą w dzisiejszych czasach niestety kładzie sie ogromny nacisk na rywalizacje sportowa co przekłada sie niestety w odchodzeniu od prawdziwych wartości danej sztuki walki.Co jako przykład można podać treść wypowiedzi pisanej przez ojca o swojej córce.A po drugie nie pisze tego z zazdrości czy innych pobudek, tylko z powodu zniekształcania w dzisiejszych czasach pojęcia "sztuka walki".
Nie pas czyni mistrzem, lecz własne umiejętności
Oczywiście mimo wszystko gratuluję sukcesów...