POLSKIE BJJ w Natarciu

Karateka mowisz ze w twoim klubie sa kupowane dresy i kimona a wiec jak sie dobyslam kazdy dostaje swoj bo nie wyobrazam sobie kimona czy dresu przechodniego zakladajac ze najtansze kimono kosztuje 100 zl xdajmy na to 30 osob w klubie to nam wychodzi 3000zl
i jest skladka 30zl??????????
a gdzie jeszcze maty kaski itd ???????

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

Reszta to prosta sprawa działający klub zgodnie z obowiązującymi przepisami w Ustawie o Kulturze Fizycznej -patrz Dziennik Ustaw moze się ubiegac o dotacje i subwencje dla klubu co czynimy i to ze wspaniałym skutkiem ale jest jedna wążna rzecz wszystko to podlega ścisłej kontroli instytucji ,które takie dotacje przyznają.Kasku i rękawić niekt nie potrzebuje osobiście do tego nie podaółęm ,że każdy otrzymuje kimono ponieważ jak we wszystkich klubach rotacja ćwiczących istnieje.Dresy i kimona , otrzymuje grupa zawodnicza tak samo jak nie płaci za przekjazdy na zawody,statrowego i wyżywienia tylko to kryje klub.Co do biurokracji to paranoja jaką może sobie wymyśleć małolat ,któty nie ma pojęcia o funkcjonowaniu klubu -może cos takiego byc ale wtedy kto za to zapłaci .Klub posiada statut , który jest aktem prawnym jego działania w przypadku złamania go i przepisów księgowości to prokurator jest pewny.Najważniejesze ,że działąlnośc klubu jest przez cały czas kontrolowana przez jego członków , którzy podczas wyborów zawsze moga zmienić nawet cały Zarząd-mam nadzieje ,że zrozumiałeś to o czym pisze Kask. W pzrpadku prywatnego klubu czy dziko działającej sekcji wszystko idzie do kieszeni instruktora a znam przypadki gdzie zawodnicy sami kryją sobie udział w zawodach a to juz paranoja i nabijanie w butelke ćwiczących.
Ps.mam nadzieje,że rozjaśniłem troche najmłodszym struktury działania co napewno pomoże przed nabiciem kogoś w butelkę.Pamiętajcie najważneijsze to uprawnienia instruktora, zarejestrowany klub i UBEZPIECZENIE UBEZPIECZENIE!!!!!! dziś jes wszystko ok ale jutro może być ........?

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

wydaje mi sie ze wszystko mozna olac oprocz ubezpieszenia
ja w sekcji dostaje KP za skladki i ubezpieczenie u nas prezesem rada nadzorcza komisja rewizyjna ksiegowym i trenerem jest jedna osoba (chyba )

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

No właśnie chyba więc nie opowiadaj głópot.Zawsze tak jest ,że osoba trenera jest kojarzana ze wszystkim co dzieje sie w klubie.Ale tak naprawde w Zarządzie moga byc osoby ,które nie trenuja gdyz trzeba miec ukończone `18 lat aby pełnić jakieś funkcje.Członkiem klubu nie muszą byc osoby ćwiczące i prawo wyborcze zaczyna sie kiedy zostana pełnoletnie a do tego czasu są jedynie członkami wspierającymi.Z księgowością to mnustwo pracy poprostu minimum biurokracji ale to tak ze wszystkim na świecie, i to nie odbywa sie w dojo i nie kończy się na wypisaniu KP-tp tyl;ko zwykłe pokwitowanie pieniązków.

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Chyba robie to pierwszy raz- ale podpisuje sie pod tym co mowi Karateka obiema rekoma. Tak wyglada prawdziwy schemat prawdziwej dzialajacej legalnie sekcji. Lustrujac taka sekcje pod aspektami prawnymi nie mozna sie do niczego przyczepic- od a do z wszystko jest poprawne.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

dzięki chce poprostu nie świadomych młodych ludzi ostrzeć przed naciągaczami i konsekwencjami nie daj boże jakiejs kontuzji czy kontroli.Mam nadzieje ,że to pomoże równiez zastopować duży napłty różnych oszołomów w sztukach walki i nauczanie nie właściwych nawyków kultury osobistej ćwiczących.Można by jeszcze wiele o tym pisać ale nie oto idzie w tym temacie.Poprostu apeluje do wszytskich ćwiczacych o potępienie takich zachowań jak miały miejsce w Krakowie.Na tego typu sprawy mamy wnóstwo innych sposobów do załatwienia ale pamiętajmu ,że jesteśmy ludzmi cywilizowanymi a na silniejszego znajdzie sie lilniejszy, a po za tym lata ,które przybywają każdemu z nas robią swoje-osu

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

A propo kontuzji. Znam kilku "grandmasterow" ,golym okiem mozna zobaczyc co z nimi zrobily sztuki walki. Sorry bardz- ale o ni maja na karku 30-40 ba 50 lat doswiadczen ze sztukami walk. Przy nich moje 14 lat intensywnych doswiadczen ze SW to pryszcz. A jednak - taki pryszcz wystarczyl bym mogl sie pozegnac z lekotka w lewym kolanie, utrata 100% sparawnosci w prawym nadgarstku , zyskac problem ze stawami stop oraz calkime niedawno uszkodzic sobie bark. Naprawde - podczas ich stazu nabawili sie zapewne 10 razy wiecej przykrych uszczerbkow - i to jest calkowicie normalne - powiem wiecej- taka jest kolej rzeczy. To moze dodatkowo sluzyc za przyklad czemu ubezpieczenie jest takie wazne.
Powtorze moje zdanie - instruktor nie sluzy do tego by byc zabijaka. Instruktor ma cie nauczyc. Jesli jest w 100% sprawny - plus dla niego. Ale jaka dla ciebie to roznica? On ma ci zrobic dorby program,nauczyc cie, i zrobic to ma na najwyzszym poziomie. Reszta - prawde mowiac- to juz tylko otoczka - ktora moze byc ,ale nie musi.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

ale zeby pokazac dobrze np kopniecie na glowe musi byc sprawny

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

nie koniecznie wystarczy ,że wie jak Cie tego nauczyc poprzez odpowiednia metodyke, gdyz 50 letni instruktor nie kopnie mawashi jodan tak jak to robił 20 lat temu ale wie jak wykonac poszczególne ruchy aby to było ok.

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Akurat organizacja nie ma nic do kontuzji.
A ubezpieczenie mozna wykupic rowniez jak klub nie jest zarejestrowany w UKFIT. Tylko ze ubezpieczenie chroni cie jedynie na zawodach.
Wiekszosc klubow istnieje zgodnie z prawe a nie sa zarejestrowane w UKFIT. O jakiej kontroli mowisz.
Co do placenia za startowe, wyzywienia to norma w klubach.

On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...