Jakie Mono na 1 Cykl

nie ważne jkie byle było mono :)

ja na twoim miejscu bym od razu brał Cell pump'a ,ponieważ źle się czuję po mono(tzw.efekt napompowania wodą),ale rób jak chcesz jeśli chcesz brać mono to bierz vitalmaxa pozdrawiam

Zmieniony przez - Damuros w dniu 2007-07-11 08:43:18

Zmieniony przez - Damuros w dniu 2007-07-11 08:43:53

Jak dla mnie ta teoria jest wytłumaczalna w dwojaki sposób:

1. Dlatego od mono do staków, poprzez np. kre-alkalyn, bo po co wydawać kasę na coś droższego, skoro przy pierwszych cyklach kretki działają równie dobrze tańsze rzeczy jak monohydrat. Więc jakby teoria ekonomiczności.

2. Od prostego do złożonego. Dlatego, że organizm, który nigdy nie miał z zewnątrz w takiej ilości pobieranej kretki, będzie dobrze reagował już na mono.
Może się okazać, że taki "czysty" organizm zareaguje np. na jabłczan czy stack, tak samo jak na mono. Potem może być już inaczej za którymś razem. Być może potrzeba będzie dodatkowych wspomagaczy do kretki, takich jakie są w stackach, żeby zadziałała. Więc po co zaczynać od TOP'u ? Potem może się okazać, że po kilku cyklach ze stackami, nie będziemy reagować na nie.
Więc jakby pozbawimy się tych wcześniejszych możliwości, które mogliśmy mieć zaczynając z niższej półki.

Takie są moje teorie.



edit: mój pierwszy cykl z mono z Olimpu w kapsach + Dextro kompletnie nie zadziałało. 2 cykl mono z Vitalmaxa + carbo zadziałało tak, że dostałem rozstępów tu i ówdzie.

Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2007-07-11 09:34:41

kazde ze znaczkiem creapure

Ja przez pół roku na siłce nic nie brałem apotem kupiłem Knockout a nie jakieś mono.:)

Same mity. Monohydrat działał, działa i będzie zawsze działać, niezależnie od tego, który to jest cykl. Organizm nie przyzwyczaja się do niego, ani do jakiejkolwiek innej formy kreatyny. Oprócz teorii, nie ma dowodów też na to, że jedna forma kreatyny jest "mocniejsza" czy "słabsza" od drugiej. Najlepiej pokazuje to praktyka. Oczywiście pomijając to, że każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na różne produkty. Moje zdanie jest takie, jeśli kogoś stać na stacki, niech bierze, niezależnie od cyklu. Wszelkie zawarte w nich pobudzacze i pompery dają fajne uczucie, ale nie należy się spodziewać jakiś znaczących różnic w końcowych efektach po zejściu pompy itd. w porównaniu z pojedynczymi formami, do których zawsze można wrócić nawet po stakach.

Same mity. Monohydrat działał, działa i będzie zawsze działać, niezależnie od tego, który to jest cykl. Organizm nie przyzwyczaja się do niego, ani do jakiejkolwiek innej formy kreatyny. Oprócz teorii, nie ma dowodów też na to, że jedna forma kreatyny jest "mocniejsza" czy "słabsza" od drugiej.

Więc po co przepłacać ?

Zgadzam sie z postem u góry dla jednych kreatyna mono moze lepiej dzałać niz jakiś stak gdyż zależy to od organizmu i możliwość wchłaniania supstancji przez niego.Jeśli masz dość kasy kup jakiś stak :)

Wiele osób na tym forum już do tego wniosku doszło. Kiedyś był tylko monohydrat i wszyscy byli szczęśliwi. Później powychodziły, różne bajery i nagle działanie mono z niewyjaśnionych przyczyn osłabło.

No tak. Tylko co chwila bombardują nas coraz to nowymi dowodami, że forma mono jest szkodliwa dla nerek itd., że w mało się wchłania, że kreatynina się robi i wiele wiele innych.
Cieżko tutaj nie załapać jakichś wątpliwości i nie skłaniać się ku droższym, rzekomo lepszym stackom. A kasa dla producentów płynie
Ja generalnie bardzo sceptycznie podchodzę do tego co ludzie piszą, mówią.
Mam na to sporo przykładów, że najlepiej popróbować na sobie i wyciągnąć wnioski. Niestety do tego potrzeba czasu a przede wszystkim cierpliwości.