Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
12
Napisanych postów
1637
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
26993
Grzegorz nie zgodzę sie z Tobą
Pozwolę sobie zacytować kawałek artykułu:
"Prawdziwa pewność siebie cech_uje ludzi, którzy znają siebie, akceptują swoje zalety, ale i wady. Wyznaczają oni sobie cele, które są w stanie osiągnąć, opierając się na swoich mocnych stronach. Nie budują karier i swojego życia na słabych fundamentach.
Pewność siebie zależy od nas. Od tego jak odbieramy życie, jaki wpływ na nasze życie maja inni, od naszej samooceny. To my decydujemy o tym, czy zostaniemy szarą myszką czy szkolną miss uśmiechu... Tylko po prostu nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ile razy nie podeszliście i nie zagadaliście do jakiegoś przystojniaka czy laski? Ile razy zmarnowaliście szansę na pokazanie siebie i swoich talentów? Zastanawialiście się kiedyś dlaczego tak jest? I do jakiego doszliście wniosku? Przecież nie ma nic do stracenia, a ile jest do zyskania... Nie ma się czego bać! Stawiając ten pierwszy krok, robicie bardzo dobre wrażenie, pokazujecie, że na wiele jest was stać.
Pewność siebie zależy od naszej samooceny, a właściwie zależy od tego, czy jest ona pozytywna. Osoba, która ma dodatnią samoocenę akceptuje siebie w całości - wszystkie swoje zalety i wady. Nie boi się wyjść do społeczeństwa i pokazać: Oto jestem - zwarta, szczera lubiana i ceniona. Co ma do samooceny szczerość? Otóż bardzo wiele. Jeżeli jesteśmy sobą i mówimy to co chcemy powiedzieć to znaczy, że nie wstydzimy się pokazać, zaprezentować swoich poglądów i w razie potrzeby bronić ich. Znany mi student II roku psychologii twierdzi: "Dzięki pewności siebie jesteśmy bardziej zdecydowani, pewni siebie, konsekwentni, twardsi. Ludzie pewni siebie idą na przodu, niczym czołg"."
Uprę się przy stwierdzeniu, że głównie poprawa sylwetki daje większą pewność siebie - poparta pozytywną samooceną nie tylko pod kątem estetyki, ale także pod kątem naszej intelektulnej strony - daje piorunujący efekt. Takim ludziom po porstu łatwiej w życiu.
ps. nie mówię tu o typowych ulicznikach, dresach, czy innych sezonowcach, którzy poza (nierzadko wątpliwą) sylwetką nie prezentują nic godnego pochwały...
Zmieniony przez - krzychugod w dniu 2007-07-10 01:54:14
Szacuny
31
Napisanych postów
3337
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
41269
LeBron777 uwazam ze bardzo sie mylisz nie wszysktko jest dla ludzi nie wszystko mozna a koks ma na kazdego co sprubował i bierze mniejszy lub wiekszy wpływ to sa silne leki nie łudz sie stary jesli tego nie wiesz i nie zdajesz sobie z tego sprawy nie powinienes tego tykac a co do pewnosci siebier zgadzac sie z Gregorem z tym sie rodzisz koks nic nie zmieni mozna byc kozakiem po koksie ale kiedy przychodzi moment ze stajesz na przeciwko czlowieka czy grupy ludzi agresja w czystej formie moze tylko zszkodzic podobnie jak przesadzona pewnosc siebie czy tzw ,,kozactwo'' ktore niektorym wyskakuje po koksie moim zdaniem leszcz na zawsze bedzie leszczem i czy wazy 70 czy 120 kilo jak masie obsrac obsra sie
Szacuny
115
Napisanych postów
11455
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
83143
Ogólnie mi po samej siłowni wzrosła samoakceptacja i pewnośc siebie ,ale bez buractwa .Ogólnie dojrzałem juz emocjonalnie i mocno stapam po ziemi a na koksie wiadomo że szajba odbija ,ale sie hamuje ,tylko strasznie dużo przeklinam na cyklu .