...
Napisał(a)
no jak sobie wymarzył jednocyfrową wartość bf i kratę na brzuchu w połączeniu z duża motywacja, wyrzeczeniami, a do sierpnia nie będzie spodziewanych efektów.
ale jak do tej pory przez tyle czasu kontrolujesz to, co robisz, więc powinno być ok.
ale jak do tej pory przez tyle czasu kontrolujesz to, co robisz, więc powinno być ok.
...
Napisał(a)
efekt jojo to najzwyczajniej w swiecie, to powrot do poprzedniej wagi jesli wroci sie do starych przyzwyczajen zywieniownych....
jesli ktos jest swiadomy tego faktu, zadnego jojo nie bedzie
jesli ktos jest swiadomy tego faktu, zadnego jojo nie bedzie
członek-mafia.suple.hardcor.pl
...
Napisał(a)
Vlad... daj spokój. Nie ma co rozwijać dyskusji yołyoł z kolegą
Życie to niej**ajka...
Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.
Drobny cwaniak !
...
Napisał(a)
ale ludzie z reguły wszelkie "redukowanie" przeprowadzane nawet w najlepszej wierze, biorą jako rodzaj "kary", której nagrodą jest dobra sylwetka i nie patrzą na to dalekowzrocznie, nie myślą tyle o zdrowiu, co o szybkich efekcie , żeby się na lato pokazać.
Chodźby wysyp tematów o redukcji w okresie przedwakacyjnym.Później sie i tak powraca do starych nawyków.
Chodźby wysyp tematów o redukcji w okresie przedwakacyjnym.Później sie i tak powraca do starych nawyków.
...
Napisał(a)
Zapewniam, że nie jestem sezonowcem
Kobietę stałą mam więc nie muszę się pięknić dla panienek, a na wakacje wybieram się dopiero w lutym
Dla mnie redukcja to przede wszystkim: lepsze samopoczucie, lekkość, witalność i zdrowie (niższe ciśnienie, mniejsze zmęczenie).
Wygląd jest jakby tego skutkiem ubocznym.
A parafrazując VLADA: mam gdzieś, że nie będę pocięty na pośladkach jak Zane
Wystarczy jak nie będę miał "lustrzycy" przy sikaniu
Kobietę stałą mam więc nie muszę się pięknić dla panienek, a na wakacje wybieram się dopiero w lutym
Dla mnie redukcja to przede wszystkim: lepsze samopoczucie, lekkość, witalność i zdrowie (niższe ciśnienie, mniejsze zmęczenie).
Wygląd jest jakby tego skutkiem ubocznym.
A parafrazując VLADA: mam gdzieś, że nie będę pocięty na pośladkach jak Zane
Wystarczy jak nie będę miał "lustrzycy" przy sikaniu
Życie to niej**ajka...
Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.
Drobny cwaniak !
...
Napisał(a)
<lol>
lustrzyca wystepuje wtedy gdy beerceps jest za mocno rozbudowany
lustrzyca wystepuje wtedy gdy beerceps jest za mocno rozbudowany
...
Napisał(a)
Dlatego tak bardzo ważna jest harmonia i proporcje.
Teraz trochę aktualnych sprawozdań z doświadczeń jakie prowadzę na sobie :
I.
Od pewnego czasu zauważam u siebie pewne zmiany odnośnie...hm.. no chyba poziomu teścia
Wiem, wiem, że reklama to jedno, a prawda to drugie. Ale...
Parę miesięcy temu kupiłem sobie TT z Aminostara. Jadłem przez 2 tyg. po 3 kapsy, ale przestałem, bo dziwnego usyfienia twarzowego dostałem
Teraz 3 tyg. temu ponownie sięgnąłem do mojego magicznego plecaka, z którym nawet do pracy śmigam i wyciągnąłem puszeczkę z TT.
Przez tydzień brałem po 1 kapsie na noc, od 2 tyg. biorę 2 kapsy.
Sceptycznie podchodzę do działania tego buzdyganka ziemnego, jednak na 100% daje się zauważyć jego działanie w następujących obszarach:
1. Poprawiło mi się libido.
2. Cholernie szybko zarastam na twarzy. Miesiąc temu goliłem się co 2 dni, teraz muszę codziennie. Co więcej na rękach włosy mi urosły, tam gdzie wcześniej był tylko jakiś ich zalążek. Robię się Yeti
Jeśli chodzi i mięśnie to raczej nic się nie zmieniło, bo i tak na diecie low carb jestem i redukcji, więc masy nie ma z czego zrobić.
Ale tak sobie myślę, że z tymi TT to może nie jest tak do końca, że nie działają. Bo co w końcu odpowiada u facetów za "twardy korzeń" i szczecinę na twarzy jak nie teściu ?
II. Mija 2 tydzień jak biorę L-karnitynę w płynie. W DT 4g, w DBT 2g.
Póki co nie widzę żadnego wymiernego efektu w postaci wagi. Nie wiem czy to sugestia, czy realne działanie, ale aeroby robi mi się ostatnio coraz lepiej i wydolność wzrosła.
III. TSE biorę teraz 3 kapsy dziennie. Na początku było za nerwowo, ale teraz jest w sam raz pobudzenie. Od poniedziałku 09.07 podniosę to do 4 kapsów. Pobudzenie jest. Szczególnie odpowiada mi to w pracy. Ale, żeby mi się gorąco robiło, albo żebym się więcej pocił na treningach, to raczej bym nie powiedział.
Ręce mi się trzęsą tak samo jak zawsze (rocznik nerwowy jestem, dzieci stanu wojennego itd. )
Acha, we wrześniu mam zamiar przetestować na sobie HMB przynajmniej przez 3 mce. Wiem, że jest wiele wątpliwości na ten temat. Ale trudno. Przekonam się sam.
Notabene szfagier, który jest zapaśnikiem i jak morderca wygląda twierdzi, że najlepsze przyrosty w jego przypadku były przy suplementacji: mono+d-ribose+b12+ HMB Praktycznie panikuje jak tego nie ma w domu.
Więc cóż, może są jednostki na których HMB działa. Ja się o tym przekonam jesienią.
Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2007-07-06 09:35:02
Teraz trochę aktualnych sprawozdań z doświadczeń jakie prowadzę na sobie :
I.
Od pewnego czasu zauważam u siebie pewne zmiany odnośnie...hm.. no chyba poziomu teścia
Wiem, wiem, że reklama to jedno, a prawda to drugie. Ale...
Parę miesięcy temu kupiłem sobie TT z Aminostara. Jadłem przez 2 tyg. po 3 kapsy, ale przestałem, bo dziwnego usyfienia twarzowego dostałem
Teraz 3 tyg. temu ponownie sięgnąłem do mojego magicznego plecaka, z którym nawet do pracy śmigam i wyciągnąłem puszeczkę z TT.
Przez tydzień brałem po 1 kapsie na noc, od 2 tyg. biorę 2 kapsy.
Sceptycznie podchodzę do działania tego buzdyganka ziemnego, jednak na 100% daje się zauważyć jego działanie w następujących obszarach:
1. Poprawiło mi się libido.
2. Cholernie szybko zarastam na twarzy. Miesiąc temu goliłem się co 2 dni, teraz muszę codziennie. Co więcej na rękach włosy mi urosły, tam gdzie wcześniej był tylko jakiś ich zalążek. Robię się Yeti
Jeśli chodzi i mięśnie to raczej nic się nie zmieniło, bo i tak na diecie low carb jestem i redukcji, więc masy nie ma z czego zrobić.
Ale tak sobie myślę, że z tymi TT to może nie jest tak do końca, że nie działają. Bo co w końcu odpowiada u facetów za "twardy korzeń" i szczecinę na twarzy jak nie teściu ?
II. Mija 2 tydzień jak biorę L-karnitynę w płynie. W DT 4g, w DBT 2g.
Póki co nie widzę żadnego wymiernego efektu w postaci wagi. Nie wiem czy to sugestia, czy realne działanie, ale aeroby robi mi się ostatnio coraz lepiej i wydolność wzrosła.
III. TSE biorę teraz 3 kapsy dziennie. Na początku było za nerwowo, ale teraz jest w sam raz pobudzenie. Od poniedziałku 09.07 podniosę to do 4 kapsów. Pobudzenie jest. Szczególnie odpowiada mi to w pracy. Ale, żeby mi się gorąco robiło, albo żebym się więcej pocił na treningach, to raczej bym nie powiedział.
Ręce mi się trzęsą tak samo jak zawsze (rocznik nerwowy jestem, dzieci stanu wojennego itd. )
Acha, we wrześniu mam zamiar przetestować na sobie HMB przynajmniej przez 3 mce. Wiem, że jest wiele wątpliwości na ten temat. Ale trudno. Przekonam się sam.
Notabene szfagier, który jest zapaśnikiem i jak morderca wygląda twierdzi, że najlepsze przyrosty w jego przypadku były przy suplementacji: mono+d-ribose+b12+ HMB Praktycznie panikuje jak tego nie ma w domu.
Więc cóż, może są jednostki na których HMB działa. Ja się o tym przekonam jesienią.
Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2007-07-06 09:35:02
Życie to niej**ajka...
Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.
Drobny cwaniak !
Poprzedni temat
Odrzywki, czy nie zaszkodzi ?
Następny temat
łamana czy prosta
Polecane artykuły