Ty się sam nie zesraj i naucz się pisać "g****" (zamiast guwno).
Ty czlowieku SD jest dobry (nie cwiczyles to sie nie udzielaj) kumpel cwiczyl na maxa go i w miesiac dalo mu ok 15 cm wyskoku po pierwsze SD jest do dupy. po drugie nie znasz mnie, więc skąd wiesz, że nie ćwiczyłem?? tak sie składa, że ćwiczyłem i po 10 tygodniach poszło mi 8cm wyskoku, ale miałem troche rozwalone kolana. pozatym wygląda na to, że to Ty nie ćwiczyłeś SD tylko twój super kolega.
Guwno prawda jest tez to ze nie wolno miesni forsowac na treingach za******lamy tyle ze sobie nawet nie wyobrazasz albo na oboze bylo tak ze plakali co niktuzy z bolu misni i co nic im sie nie stalo a czy ja pisałem, że nie wolno forsować mięśni na treningach?? pozatym wyobraź sobie, że wiem co to
ciężki trening. i wyobraź sobie, że ćwiczyłem 1h na siłowni, poźniej miałem pół godziny przerwy, dalej 1,5h treningu i od razu po treningu godzine basenu. wszystko to bez obijania się, bo za obijanie się jeszcze były karne ćwiczenia - pompki po siłowni (coś pięknego po prostu) teraz pytanie do Ciebie czy wiesz co to jest przetrenowanie?? bo ja wiem i po pewnym czasie takiego trenowania zamiast efektów miałem spadki. a takim pisaniem "zrób trening a po treningu idź jeszcze grać" to pokazujesz swoje pojęcie o treningu. co do obozów j/Pavlo jest to krótki okres czasu ciężkiego trenowania.
Na oboze biegali tyle ze bys sie zesral a dlaczego piszesz, że "biegali" a nie biegaliŚMY?? mam rozumieć, że Ty się zesrałeś czy jak
i poraz kolejny piszesz o kolegach, że to im poszedł wyskok. ludzie to mają świetnych kolegów i często na nich się opierają zamiast na sobie.
Koles dlugo dystansowiec o wzrosicie 170 cm ma dosiezny na ok 270cm a z jednej nogi prawie laduje do kosza (kosz-305cm no i niech ma zasięg ręki 220, czyli ma 50cm dosiężnego - czy to tak dużo?? pozatym popatrz na maratończyków i jaki oni mają wyskok?? odpowiedź: bardzo słaby. i teraz pomyśl jaki wpływ ma bieganie długich dystansów na wyskok
konycja nie jest to nic innego niz wytrzymalos organizmu (calego) bo co ci z tego ze masz miesnie mocne a dostajesz zadyche no widzisz kondycja to nie jest wytrzymalość całego organizmu. kondycja to wytrzymałość serca. podczas wysiłku zwiększa się zapotrzebowanie na tlen - przyspiesza się oddech, ale samo przyspieszenie oddechu nie wystarczy, bo serce musi nadążyć pompować krew i ten tlen rozprowadzać. jak się serce zmęczy i nie pompuje wystarczająco szybko to wtedy dostaje się zadyszki. jak serce za słabo pompuje i jest zbyt mała zewnętrzna wymiana gazowa (z płuc do krwi jakby ktoś nie wiedział) to organizm się broni i przyspiesza oddech. efektem jest zadyszka.
jak sie cwiczy dlugodystanowke to trzeba robic cos pozatym zeby to przekladac na szybkos np.: chodzic na treingi dziwne. przed chwilą twierdziłeś, że na wyskok z jednej nogi wystarczy biegać długie dystanse
i jeszcze kilka spraw: naucz się edytować posty i nie pisz jednego pod drugim, bo robi się śmietnik. może wypadałoby iść też w wakacje na korepetycje z ortografii (m.in. "guwno" "rub"). pozatym jak masz takie sprawdzone "sposoby" na trenowanie wyskoku to podziel się nimi zamiast wklejać trening z forum. chociaż pewnie to jakaś lipa, bo jak ty z wytrzymałości chcesz robić szybkość to no comment.
pozdrawiam