czy cos grozi mojemu sprzetowi?;p

Poloneza czas już zacząć... powiedziała rdza (zabierając się za nadkola)

dzieki za pomoc:)

troche rdzawego nalotu mozesz miec, ale to nawet przez 50 lat nie zardzewieje jesli nie bedzie miec kontaktu z woda. Ja tez mam silke w garazu i nic sie nie dzieje. Jesli masz gryf wlasnej roboty to pomaluj to podkladem, a jesli kupny, to na pewno jest chromowany wiec mozesz spac spokojnie.

Mariusz-> Roz***ales mnie, az z krzesla spadlem.

Ja mam silke na nieocieplonym strychu, gdzie zaleznie od pory roku panuja rozne warunki, mam sporo sprzetu chalupniczej roboty, a przez 2 lata nic sie nie stalo

Ostatnio zamknęli rdza.org.pl (odrazu po tych napisach) juz sie nie ma czego bać ja chodze po polu szcęśliwy i się juz nie obawiam wyjątowo brutalnej rdzy

ta rdzą to rozumiem jakieś zwierzątka
poczytaj gdzieś w internecie jak się przed nimi chronić, ich miejsca bytowania co lubią
Jeśli sprzętu masz firmowy, a nie jakieś samoróbki robione z części od samochodów to nie masz co się martwić.
PS. podobno stare Skody łatwo łapały rdzę
Możesz pomalować sprzęt Hameraitem.
Poczytaj w Internecie jak chronić się przed rdzą
Masz tu jakiś temat co mi wyskoczył w google nie wiem czy ma coś wspólnego z tematem
http://www.knives.pl/forum/noowe-co-i-jak-czyli-lokal-pod-pknit-omeg/rdza-jak-sie-jej-pozbyc-i-jak-prz4e-nia-chronic.new.html 

zrdza to nie jest zwierzątko, a czesci od samochodu rdzewieja dlatego ze po 1: sa robione z slabo gatunkowej blachy, a po drugie pracuja w roznych warunkach atmosferycznych.

wow a co to za problem chlopcze rdzy sie boisz:>?

Mariusz rozwaliles mnie :D

nie no z rdza nie ma zartow raz wstaje jak spalem w namiocie i patrze a tu mnie rdza zjadla do polowy ;)