Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
418
Napisanych postów
20241
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
171132
Gregor wyświadczył mu przysługę lepiej aby koles w dniu wesela poznał sie na kobiecie, niz miałby sie obudzic za 5 lat z reka w nocniku, wtedy kiedy będą już dzieci i rozstanie/rozwód nie jest kwestia jednego "********laj"
Szacuny
0
Napisanych postów
444
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3737
ja kiedyś miałem fazę że mi się ktoś do domu zakradł i zamykałem wszystkie drzwi i okna i pilnowałem czy nikt nic nie kradnie
innym razem jak na zajobie miałem gastrofaze to wydawało mi się że mi wypadają zęby i wypluwałem żarcie i w żarciu ich szukałem
Szacuny
0
Napisanych postów
876
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
5092
walec wiem ze stara ale mozna przypomniec
Ja uwazam ze bielun jest dobry, ale tez niebezpieczny w duzej ilosci (doswiaczenia na sobie). Zjadlem cala szyszke bylo to w srode po szkole ok. godziny 16. Do godz. 20:00 nic nie otrzuwalem i poszlem na chate.gdy weszlem do pokoju widziem wszystkich kumpli z 30 umnie w pokoju, byli wszedzie za telewizorem na szafie na biurku itd., widzialem jak mi rzeczy wynosili wiec chycilem za tela i na 997. Gdy wracajac z wc ich juz nie bylo rzeczy byly nie ruszone a do drzwi ktos zapukal. Otwieram a tu policja, a ja mysle skad sie wzieli i zaczeli przeszukiwac mieszkanie. Zdazylem :cenzura:nac kluczyk z szafy, policjant sie pytal co w szafie a ja nic, wziol nuz i zaczal otwierac otworzyl a tam moja roslinak (marihuana) byla wysoka na 65 cm. pachniala nia ze censored.gif(jeszce 1,5m i by byly zbiory sad.gif ). I mi ja zajaebali i powiedzieli ze bedzie sprawa. Z wrazen polozylem sie spac. Obudzielem sie o 02:00 w nocy w stalem z luzka zazucilem plecak na ramie i poszlem po kolege do szkoly(bylem ubrany tylko w majtki, bo bylo lato) bylem gdzies z 60m od klatki(bo mieszkam na osiedlu z blokami 4 pietrowymi ok 7 tys ludzi) az mnie matka zlapala i sie przebudzilem i poszlem spac. Obudzielem sie o 07:00 rano i ubralem sie i poszlem do szkoly(zapomnielem isc po kolege) w szkoel bylem o 07:30 i siedzialem pod szkola do 12:00 (dopiero mialem na 12) nieruszjac sie z miejsca ani reka anie noga siedzialem sztywny przez kilaka godzin. Weszlem do klasy i byl sprawdzian z histori nagle zobaczylem na lawce krasnoludkii sie szczapilem bo zaczoly domnie gadac a ja tez do nich, po 5 min. skonczyly sie baje i zaczolem pisac spyr, chcialem sie podpisac ale niewidzialem wyraznie tych liter i niewiedzialem co gdzie jest napisane, wiec podpisalem sie na srodku kartki.Poszlem na chate bo niemoglem juz. Siadlem na narozniku i zaczolem ogladac tv. Az nagle pacze po prawej stronie na fotelu siedzi kumpel i se z nim gadalem matka sie szczpial. nagle zaczolem sie pluc gdzie muj jogurt (byl na stole) az tu nagle sie okazalo ze byl i jest w lodowce. Czady czymaly mnie jeszce 1 dzien (tego niemoge opowiediec).