...
Napisał(a)
szukałam jakiś przepisów na potrawy z soji(dietetyczne), ale nie znalazłam, może ktoś jakieś zna..bo chętnie włączyłabym ją do diety, a typowe kotlety sojowe mają mnóstwo kalorii.no chyba, ze jest jakiś inny sposób na ich przyrządzanie niż smażenie i panierowanie..będe wdzięczna za przepisy..pozdrawiam
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Niestety z soji to ew. kielki i izolaty sa ok. Roznego rodzaju kotlety i inne wynalazki odpadaja z uwagi na duze przetworzenie, ciezkostrawnosc i spore ilosci wegli.
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Słyszałem, że soja i produkty sojowe dla mężczyzn jako stały składnik diety to nieporozumienie. Obniżają poziom testosteronu i zwiekszają poziom estrogenów. Ogólnie syf. Tylko od czasu do czasu dla odmiany.
Ale dla kobiet? Chyba ok. Choć nie ma to jak produkty pochodzenia zwierzęcego. Niezależnie od celu.
Zmieniony przez - ankajanka w dniu 2007-05-03 21:23:00
Ale dla kobiet? Chyba ok. Choć nie ma to jak produkty pochodzenia zwierzęcego. Niezależnie od celu.
Zmieniony przez - ankajanka w dniu 2007-05-03 21:23:00
Lepiej być durniem niż ćwierćinteligentem.
...
Napisał(a)
wylliam czekamy na jakies sugestie i twoje zdanie:)
Praktyk nie teoretyk, f***'ty nie bzdety
...
Napisał(a)
Monisia...wpisz w googlach"przepisy z soi" i będzie ok;))jest mnóstwo portali wegetariańskich,gdzie znajdziesz te przepisy:)
Co do facetów to sprawa jest taka,że soja zawiera fitoestrogeny...a soczewica niekoniecznie;)
Prawdziwym facetom troche soi nie zaszkodzi chyba?;))
Co do facetów to sprawa jest taka,że soja zawiera fitoestrogeny...a soczewica niekoniecznie;)
Prawdziwym facetom troche soi nie zaszkodzi chyba?;))
...
Napisał(a)
Prawdziwym...
hare kriszna jedza czesto i podobno nasienie cofa im sie po kregosłupie do mózgu zeby go odzywic:)
Zmieniony przez - nofatuk w dniu 2007-05-05 13:49:43
hare kriszna jedza czesto i podobno nasienie cofa im sie po kregosłupie do mózgu zeby go odzywic:)
Zmieniony przez - nofatuk w dniu 2007-05-05 13:49:43
Praktyk nie teoretyk, f***'ty nie bzdety
...
Napisał(a)
Hej Monisia:)Jak tam szukanie pzrepisów? chyba dobrze,skoro tu cisza;))
Nie wiem czemu pisałaś o kaloryczności kotletów sojowych-jeśli z powodu węglowodanów to chyba wszystkie strączkowe mają ich sporo???-a jeśli z powodu konieczności smażenia to wystarczy przecież patelnia z "poteflonem";)Chociaż wg mnie niektóre potrawy bez odrobiny tłuszczu trochę tracą...
Z tej samej masy co na kotlety możesz w piekarniku upiec pasztet-smarowidło na chleb,choć też bez odrobiny tłuszczu do wysmarowania blachy się nie obędzie;)
Ale zawsze możesz ugotować sobie zupę z wody,ziół,przypraw,soi(w postaci ziaren lub"gąbek") i dużej ilości warzyw z mrożonki,startych korzeniowych lub w inny sposób plasterkowanych;)Ostatecznie zrobić z tego zupę-krem:)Na pewno za dużo kalorii zawierać nie będzie:)Ja do takiej zupy warzywa najpierw jednak podsmażam na oleju bo...patrz wyżej;)
Jeśli nie odstrasza Cię łyżka oleju to podrzucam prosty i szybki przepis na "gyros" z soi,a właściwie z gąbek(tak nazywam gotowe "kotlety" albo kostkę;).Najpierw te gąbki gotuje się z jakimiś przyprawami a potem(ew.rozdrobnione)wrzuca do marynaty z łyżki oleju i jakiejś ulubionej albo gotowej przyprawy typu grill/do kurczka/do potraw chińskich itd itp;)Smaży się chwilkę i albo zjada na gorąco z jakimś dodatkiem i sosem albo wrzuca na zimno zamiast kawałków kurczaka do sałatki zabranej ze sobą na grilla;))
Nie wiem czemu pisałaś o kaloryczności kotletów sojowych-jeśli z powodu węglowodanów to chyba wszystkie strączkowe mają ich sporo???-a jeśli z powodu konieczności smażenia to wystarczy przecież patelnia z "poteflonem";)Chociaż wg mnie niektóre potrawy bez odrobiny tłuszczu trochę tracą...
Z tej samej masy co na kotlety możesz w piekarniku upiec pasztet-smarowidło na chleb,choć też bez odrobiny tłuszczu do wysmarowania blachy się nie obędzie;)
Ale zawsze możesz ugotować sobie zupę z wody,ziół,przypraw,soi(w postaci ziaren lub"gąbek") i dużej ilości warzyw z mrożonki,startych korzeniowych lub w inny sposób plasterkowanych;)Ostatecznie zrobić z tego zupę-krem:)Na pewno za dużo kalorii zawierać nie będzie:)Ja do takiej zupy warzywa najpierw jednak podsmażam na oleju bo...patrz wyżej;)
Jeśli nie odstrasza Cię łyżka oleju to podrzucam prosty i szybki przepis na "gyros" z soi,a właściwie z gąbek(tak nazywam gotowe "kotlety" albo kostkę;).Najpierw te gąbki gotuje się z jakimiś przyprawami a potem(ew.rozdrobnione)wrzuca do marynaty z łyżki oleju i jakiejś ulubionej albo gotowej przyprawy typu grill/do kurczka/do potraw chińskich itd itp;)Smaży się chwilkę i albo zjada na gorąco z jakimś dodatkiem i sosem albo wrzuca na zimno zamiast kawałków kurczaka do sałatki zabranej ze sobą na grilla;))
...
Napisał(a)
Aaaa...z Domerem jako znającym się na żywieniu spierać sie nie będę,ale zamiast moczyć ziarna na noc i później gotować można je zalewać wrzątkiem ,trzymać pod pzrykryciem 2 godziny i gotowac w świeżej wodzie.Ewentualnie doprowadzić ziarna do wrzenia,odlać wodę i za chwilę gotować w świeżej-na pewno są wtedy łatwiej strawne,a przynajmniej nie powoduja wzdęć;))Sprawdzone;))
Zawsze też do gotowych potraw ze strączkowych można dodać różne zioła wspomagające trawienie:)
Pozdrawiam życząc smacznego;)))
Zawsze też do gotowych potraw ze strączkowych można dodać różne zioła wspomagające trawienie:)
Pozdrawiam życząc smacznego;)))
Polecane artykuły