Przedstawiam art z nr10 1961 roku "Sportu dla Wszystkich" o Waldemarze Baszanowskim-jest w nim sporo szczegółów dsotyczących przygotowań do mistrzostw świata-w tym opis treningu:
"W CIĄGU 4-RECH LAT REKORDZISTĄ-WALDEMAR BASZANOWSKI"
26-letni Waldemar Baszanowski jest trzecim Polakiem, który sięgnął po rekord świata w podnoszeniu cięzarów. Przed nim rekordzistami zostali: Marian Zieliński i Ireneusz Paliński, żaden z nich nie doszedł jednak do tego wyczynu w tak krótkim czasie.
Planową, systematyczną zaprawę Baszanowski rozpoczął wraz z wstąpieniem na AWF, ćwicząc pod okiem doświadczonego trenera i wychowawcy-mrg Augustyna Dziedzica, b. mistrza Polski w podnoszeniu cięzarów i perwszego mistrza Polski w kulturystyce (w 1958 roku). Przed wstąpieniem na uczelnię startował dwa razy w zawodach ciężarowych. Było to w czasie odsługiwania powinności wojskowej. Jego ówczesne wyniki, to:
215 kg(55+70+90) i 245 kg(70+77,5+100). Wyniki te uzyskane bez specjalnego przygotowania świadczyły jednak o wielkiej dynamice młodego zawodnika, o talencie, który w nim drzemał.
Zanim rozpoczął służbę wojskową prawie wcale nie uprawiał sportu. Rzecz bardzo ciekawa, że zarówno Paliński, jak i on właśnie w wojsku nauczyli się kochać sport.
DROGA DO REKORDU
Chioć była krótka,ale nie łatwa. Wymagała wielu wyrzeczeń, systematyczności w pracy i wiele przelanego potu. Baszanowski, człowiek z charakterem, uporał się z wszelkimi trudnościami. Praca i talent ciężarowca, sprzęgły się tu ze znajomością przedmiotu trenera, co musiało dać wyniki: po czterech planowo przepracowanych rocznych cyklach treningowych, padł wynik rekordowy.
Zajmiemy się przede wszystkim ostatnim rokiem. po igrzyskach olimpijskich, na których Baszanowski zajął piąte miejsce wynikiem 370kg(105+117,5+147,5), nastąpiła miesięczna przerwa w treningu, zastąpionym czynnym wypoczynkiem w postaci gier i elementów lekkoatletycznych. Następnie trening rozpoczął znowu i w październiku Baszanowski wziął udział w 6-boju, w czasie którego ustanowił w rwaniu rekord Polski-120kg. Nowy rekodzista przystapił do pracy nad ogólnym przygotowaniem siłowym, co trwało do kwietnia bieżacego roku. Równoleglew z tym wykonywał ćwiczenia ogólnorozwojowe;lekka atletyka, gimnastyka, boks( w ramach studiów). Ćwiczył 5 razy w tygodniu po 2,5 godziny.
TRENING SIŁOWY
W ramach ogólnego przygotowania siłowego wykonywał przede wszystkim przysiady ze sztangą, której cięzar dochodził do 195 kg
A oto dalsze jego ćwiczenia:
a-wyciskanie odważników stojąc (do 45, a nawet 50kg)
b-opady i wyprosty tułowia ze sztangą do 130kg(sztanga ułożona na karku)
c-wyciskanie sztangi siedząc(do 90 kg)
d-w leżeniu wznosy i opady tułowia na skośnej ławce ułożonej pod kątem 45 stopni(nogi w górze). Do ćwiczenia tego używał ciężaru 20kg, który układał na karku.
e-przysiady nożycowe na przednią nogę i wstawanie na nią (do 185kg)
Poszczególne ćwiczenia-powtarzał w 6-7 seriach po 3 ruchy. Na każdym treningu w jednym z ćwiczeń dochodził do maksymalnego obciązenia. Wtedy ruch wykonywał tylko jeden raz.
Do mistrzostw Polski stanął bez przygotowania technicznego( w dodatku po kontuzji i trzytygodniowym obozie narciarskim), osiągając w trójboju 362,5kg
Od kwietnia do treningu włączył elementy techniczne, z tym że w dalszym ciągu przeważały ćwiczenia na "ciągnięcie"(siłowe).
Obok przysiadów i przysiadów nożycowych ćwiczył "rwanie na wysoko"(bez przysiadu), branie sztangi na pierś z pomostu i ze zwisu, wyciskaniew i podrzut (całościowo). Trening był krótszy, ale intensywniejszy. Zamiast 2,5 trwał 1,5 godziny.
Startwoał co miesiąc. Najpierw z Francją -380kg, następnie z Węgrami-400kg, trzy tygodnie później z NRD-400kg i tydzień później, w Londynie-395kg. po powrocie ze stolicy Albionu pojechał na 3-tygodniowy obóz do Jeleniej Góry, następnie-po pięciodniowej przerwie-wziął udziął w czterotygodniowym obozie w OPO przed mistrzostwami świata w Wiedniu.
Na obozie jeleniogórskim pracował nad poprawieniem siły i 1-2 razy w tygodniu nad podtrzymaniem techniki. Na obozie w AWF stosuje trening w takim rytmie, jaki bedzie musiał zastosować w wiedniu. W każdy piatek nastęuje SPRAWDZIAN. Na trzytogodniowych próbach osiągał każdorazowo po 400kg, a raz nawet 405kg(120+125+160).
Oto jego cykl treningowy:
poniedziałek-trening techniczny(trójbój na 90% możliwości)
wtorek-siła ogólna(jak w okresie przygotowawczym)
środa-trening techniczny(trójbój na 80-90% możliwości)
czwartek-odpoczynek
piątek-sprawdzian
sobota-siła ogólna(jak we wtorek)
niedziela-odpoczynek
Do cyklu treningowego wprowadzał zajęcia ogólnorozwojowe w godzinach przedpołudniowych. Jednostka treningu technicznego miała następujący przebieg. Po rozgrzewce przystępował do wyciskania, które rozpoczynał od 60kg. Ciężar ten wyciskał 3 razy. Następnie zwiększał ciężar po 10kg, dochodząc do 120kg(do 110 i 120kg podchodził 3 razy, podnosząc ciężar po 1 raz).
W podobny sposób podchodził do rwania, rozpoczynając od ciężaru 60kg. Tern ciężar podnosił po 3 razy (raz "na wysoko", dwa razy "na siad"). W podrzucie zwiększał ciężar o 20kg.
Warto wspomnieć, że Baszanowski osiąga zupełnie niezłe wyniki w ćwiczeniach uzupełniających i ogólnorozwojowych. I tak w skoku w dal z miejsca przekracza odległość 3 metrów, wzwyż z miejsca 140cm. Z rozbiegu skacze wzwyż 165 cm, a setkę przebiega w 11,7 sek.
Powyższy artykuł piszę na 10 dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata we Wiedniu, Trudno przewidywać, jakie Baszanowski odniesie na nich wyniki. Granicę 400kg powinien przekroczyć. W 1964 roku w Tokio pragnie dźwignąc 420kg.
"MLECZNY PAN"
Dr. Firsowicz-opiekun naszych ciężarowców-tak nazywa Baszanowskiego. Pije bowiem bnardzo dużo mleka. Nieraz po skończonym treningu wypija litr mleka, a nawet więcej.
Baszanowski był bardzo pilnym studentem. W czasie czteroletnich studiów nie "oblał" ani jednego egzaminu. umie pogodzić trening z nauką. W przyszłości będzie bardzo dobrym trenerem. Już obecnie gromadzi wokół siebie i wychowuje zespół studencki, o którym chyba niebawem usłyszymy.
Na zakończenie kilka danych antropometrycznych Baszanowskiego:
wzrost-165,4cm
waga-68-69kg
obwód klatki piersiowej:
w spoczynku-95cm
przy wdechu-105cm
obwód ramienia-39cm
obwód uda-56cm
obwód łydki-38cm
obwód szyi-40cm
AUTOR:STANISŁAW ZAKRZEWSKI
PUBLIKACJA:"SPORT DLA WSZYSTKICH"
Pozdrawiam wszystkich ambitnych
"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail
PORADY INDYWIDUALNE - www.dobierz-trening.pl
ZAINTERESOWANY PORADĄ - PISZ GG:7426473