ja robie to w ten sposób że najpierw robie trening dużej grupy mięśniowej ok godzina, nastepnie zaczynam małą grupe i po 2-3 serii zaczynam go przeplatać z treningieb brzucha. Zwykle pierwsze 3-4 serie są to ćwiczenia z obciążeniem, później natomiast takie w których obciążenia uzyć juz nie moge, np. unoszenie nóg w oparciu o poręcze itp.
skutek jest taki że po przeplatanej części treningu ( ok 30 min ) jestem zajechany jak koń po westernie innej możliwości treningu brzucha nie mam- bo na silownie nie mam wystarczająco czasu aby zostawic go całkowicie na koniec, a w domu nie mam ławeczek. Zalezy mi na rozbudowaniu mięśni więc w pocztkowych ćwiczeniach robię powtózenia z obciążeniem (do 20)
mam wątpliwości czy taki tening zostanie odebrany przez orgnizm jako trening masowy, gdyż przez ostatnie 30 min odpoczynek wynosi ok 30 sek. Dietę staram się trzymac masową, to samo tyczy się samych ćwiczeń, wszystko powoli z techniką. A w powtórzeniach z obciążeniem (brzuch) po 10-12 powtórzeni tracą już na dynamice.