...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Ale się w****iłem. Ponad 50% załadowało się z każdego filmiku na youtube.com i*****a- połączenie z ***aną neostradą zostało zerwane. Kurrrrwwwwwaaaaa.
Filmiki ładują się od nowa. Zostawię kompa na kilka godzin i liczę ,że jak przyjdę to wszystkie będą załadowane i nie będę się musiał ponownie wściekać.
Nie opłaca się robić wypisu jak nie ma filmików.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wodyn przemówił mi do rozsądku od początku przyszłego tygodnia przerzucę się na trening 5-10-15- tak będzie najlepiej- nie jest jeszcze aż tak późno choć lepiej późno niż wcale
Najgorsze jest jednak to ,że siedzę w domu ponad 1h i ciągle wertuje strony z tą metodą treningową:
https://www.sfd.pl/METODA_15-10-5_:_ALTERNATYWNE_PROGRESJE-t297420.html
i dochodzę do wniosku ,że jestem tępy jak strzała i nic ****a nie mogę zrozumieć. Ciężko ze mną ostatnio ( wszystko mnie denerwuje i z niczym nie mogę sobie poradzić nie mówiąc już o koncentracji)- dobrze ,że nie mam jak moje niektóe kumpele i nie poszła jeszcze tabliczka czekolady <idiota>. Musze się wziąć za siebie...
Poczytam jeszcze o tym w weekend i mam nadzieję ,że trochę się rozjaśni ale mimo wszystko :
JEST KTOS CHETNY WYTLUMACZYC MI TO NA GG ??
****a już się spóźnię do szkoły... HRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
Ch** poproszę sekretarkę ,żeby wydrukowała mi metodę Wodyna i ****a dotąd ją będę czytał aż ją ****A MAC zrozumię
- a to na odstresowanie. Polecam wszystkich.
Po południu wracam zrobić wypis.
Pzdr.
Filmiki ładują się od nowa. Zostawię kompa na kilka godzin i liczę ,że jak przyjdę to wszystkie będą załadowane i nie będę się musiał ponownie wściekać.
Nie opłaca się robić wypisu jak nie ma filmików.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wodyn przemówił mi do rozsądku od początku przyszłego tygodnia przerzucę się na trening 5-10-15- tak będzie najlepiej- nie jest jeszcze aż tak późno choć lepiej późno niż wcale
Najgorsze jest jednak to ,że siedzę w domu ponad 1h i ciągle wertuje strony z tą metodą treningową:
https://www.sfd.pl/METODA_15-10-5_:_ALTERNATYWNE_PROGRESJE-t297420.html
i dochodzę do wniosku ,że jestem tępy jak strzała i nic ****a nie mogę zrozumieć. Ciężko ze mną ostatnio ( wszystko mnie denerwuje i z niczym nie mogę sobie poradzić nie mówiąc już o koncentracji)- dobrze ,że nie mam jak moje niektóe kumpele i nie poszła jeszcze tabliczka czekolady <idiota>. Musze się wziąć za siebie...
Poczytam jeszcze o tym w weekend i mam nadzieję ,że trochę się rozjaśni ale mimo wszystko :
JEST KTOS CHETNY WYTLUMACZYC MI TO NA GG ??
****a już się spóźnię do szkoły... HRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
Ch** poproszę sekretarkę ,żeby wydrukowała mi metodę Wodyna i ****a dotąd ją będę czytał aż ją ****A MAC zrozumię
- a to na odstresowanie. Polecam wszystkich.
Po południu wracam zrobić wypis.
Pzdr.
...
Napisał(a)
++++++++++==========++++++++++
WYPIS Z TRENINGU:
Wczoraj odbył się trening BL:
- Wyciskanie na skosie- 50kg
- Wiosłowanie półsztangą- 35kg
- Połowiczne wyciskanie na płaskiej- 70kg
- Podciąganie na drążku- 1,25 przy pasie
- Podrzut ze sztangielką- 16,5kg
- Wspięcia na palce (x5)- 80kg
- Dzień dobry (x3)- 60kg
- Wykroki ze sztangielkami- 16kg
Komentarz:
- Wyciskanie na skosie- myślałem ,że będzie ciężej ale ogólnie jestem zadowolony, starałem się niżej opuszczać
- Wiosłowanie półsztangą- ciężko było i prawą ręką gorzej wyszło gdyż byłem bardziej wyprostowany...
- Połowiczne wyciskanie- ciężko jak cholera, za dużo ciężaru sobie nawaliłem i później miałem problemy, w sumie nie opuszczałem nisko...
- Podciąganie na drążku- spieprzyłem to ćwiczenie bo zamiast pomyśleć o sobie to myślałem o kamerze i skupiłem się na tym ,żeby było widać jak wykonuje ćwiczenie- nogi zawadzały o stos z atlasu...
- Podrzut ze sztangielką- miałem dużego powera i fajnie się wykonywało gdzieś do 8-10 powt. później to już walczyłem...
- Wspięcia na palce- też duży ciężar i ciężko było- byłem mocno pochylony do przodu i ciężko mi się wykonywało to ćwiczenie...
- Dzień dobry- nie wiem sami oceńcie technikę, ja z obciążeniem nie miałem dużych problemów...
- Wykroki ze sztangielkami- przypomniałem sobie o wskazówkach DarKucha i tym razem pilnowałem aby kolano nie wychodziło poza palce od stopy jednak za duży ciężar sprawił ,że udo nie było równolegle do podłogi....
++++++++++==========++++++++++
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W szkole na szczęście szybko przeleciało ale na Polskim to już prawie spałem i kumpel co chwila mnie szturchał ,żebym robił notatki o Lalce. Jutro ostatni dzień w szkole i weekend połączony z rekolekcjami na których jak już wspomniałem będę pracował. Przez ten okres (weekend) będę się starał jak najbardziej poszerzyć swoją wiedzę o plan 5-10-15 Wodyna. Mam nadzieję ,że co nieco wpadnie do głowy a sam autor pomoże przy treningu...
Koniec gadania bo powiedziałem ,że przed 18 wrócę do domu gdzie czeka na mnie dzisiejszy HIIT i wynagrodzenie czyli makaron z serem a muszę jeszcze raz zapoznać się z podstawami przyszłego treningu...
Elo
WYPIS Z TRENINGU:
Wczoraj odbył się trening BL:
- Wyciskanie na skosie- 50kg
- Wiosłowanie półsztangą- 35kg
- Połowiczne wyciskanie na płaskiej- 70kg
- Podciąganie na drążku- 1,25 przy pasie
- Podrzut ze sztangielką- 16,5kg
- Wspięcia na palce (x5)- 80kg
- Dzień dobry (x3)- 60kg
- Wykroki ze sztangielkami- 16kg
Komentarz:
- Wyciskanie na skosie- myślałem ,że będzie ciężej ale ogólnie jestem zadowolony, starałem się niżej opuszczać
- Wiosłowanie półsztangą- ciężko było i prawą ręką gorzej wyszło gdyż byłem bardziej wyprostowany...
- Połowiczne wyciskanie- ciężko jak cholera, za dużo ciężaru sobie nawaliłem i później miałem problemy, w sumie nie opuszczałem nisko...
- Podciąganie na drążku- spieprzyłem to ćwiczenie bo zamiast pomyśleć o sobie to myślałem o kamerze i skupiłem się na tym ,żeby było widać jak wykonuje ćwiczenie- nogi zawadzały o stos z atlasu...
- Podrzut ze sztangielką- miałem dużego powera i fajnie się wykonywało gdzieś do 8-10 powt. później to już walczyłem...
- Wspięcia na palce- też duży ciężar i ciężko było- byłem mocno pochylony do przodu i ciężko mi się wykonywało to ćwiczenie...
- Dzień dobry- nie wiem sami oceńcie technikę, ja z obciążeniem nie miałem dużych problemów...
- Wykroki ze sztangielkami- przypomniałem sobie o wskazówkach DarKucha i tym razem pilnowałem aby kolano nie wychodziło poza palce od stopy jednak za duży ciężar sprawił ,że udo nie było równolegle do podłogi....
++++++++++==========++++++++++
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W szkole na szczęście szybko przeleciało ale na Polskim to już prawie spałem i kumpel co chwila mnie szturchał ,żebym robił notatki o Lalce. Jutro ostatni dzień w szkole i weekend połączony z rekolekcjami na których jak już wspomniałem będę pracował. Przez ten okres (weekend) będę się starał jak najbardziej poszerzyć swoją wiedzę o plan 5-10-15 Wodyna. Mam nadzieję ,że co nieco wpadnie do głowy a sam autor pomoże przy treningu...
Koniec gadania bo powiedziałem ,że przed 18 wrócę do domu gdzie czeka na mnie dzisiejszy HIIT i wynagrodzenie czyli makaron z serem a muszę jeszcze raz zapoznać się z podstawami przyszłego treningu...
Elo
...
Napisał(a)
Witam!
Widzę ,że test się cieszy ogromną popularnością ;-( i powoli się robi z tego pamiętnik jednak dużo winy leży po stronie autora który niezachęcającą sylwetką i dużymi brakami technicznymi tylko zniechęca innych userów do wpisywania się.
Być może trening 5-10-15 którym będę ćwiczył 4 razy w tygodniu do końca testu poprawi sylwetkę i będzie można test uznać jako udany. Póki co nie myślę już o moim teście tak jak poprzednio gdyż tylko się wkurzałem za to co robię i ,że "nic mi nie wychodzi".
Fotki nie będzie... Anie dopadła grypa. Nie za dobrze się dzieje. Pogoda robi swoje- nie tylko ja jestem nie w humorze bowiem wczoraj dowiedziałem się ,że mimo ponad 1000km odległości ,we Włoszech też wszyscy narzekają na zdrowie, są senni i co poniektórzy (tak jak ja) przechodzą chandrę).
W nocy jeszcze obudziła mnie babcia która niezbyt dobrze się czuła i przechodziła atak zimna który nawiedził ją wczoraj wieczorem i trzyma do dzisiaj. "Biedoka" się kuruje i mam nadzieję ,że nie złapie grypy ,która ostatnio zbiera dość obfite plony.
Dzisiaj wstałem rano i po 30 min. przerwie od przyjęcia Cp zjadłem śniadanko które składało się z:
- 5 jajek
- cebulki
- pomidorka
- "Soli czosnkowej"- nie wiem dokładnie jak się to nazywa ale taki termin widniał na jej pudełku...
Dzisiaj korzystając z okazji ,że piątek i tylko 5 lekcji z czego ostatnia to wychowawcza wpadłem do domu. Rano czekało na mnie tylko zadanie z Angielskiego które nie sprawiło mi większych trudności bowiem miałem pomoce naukowe w postaci gotowych form z książki naszej nauczycielki ,które wystarczyło tylko sklecić w jedną spójną całość.
Dzisiaj jak już mówiłem zostaję w domu więc filmiki pojawią się wieczorem o ile youtube nie przytnie w ch*** i nie wyskoczy jakiś błąd...
Zmieniony przez - juby5_89 w dniu 2007-03-16 09:32:46
Widzę ,że test się cieszy ogromną popularnością ;-( i powoli się robi z tego pamiętnik jednak dużo winy leży po stronie autora który niezachęcającą sylwetką i dużymi brakami technicznymi tylko zniechęca innych userów do wpisywania się.
Być może trening 5-10-15 którym będę ćwiczył 4 razy w tygodniu do końca testu poprawi sylwetkę i będzie można test uznać jako udany. Póki co nie myślę już o moim teście tak jak poprzednio gdyż tylko się wkurzałem za to co robię i ,że "nic mi nie wychodzi".
Fotki nie będzie... Anie dopadła grypa. Nie za dobrze się dzieje. Pogoda robi swoje- nie tylko ja jestem nie w humorze bowiem wczoraj dowiedziałem się ,że mimo ponad 1000km odległości ,we Włoszech też wszyscy narzekają na zdrowie, są senni i co poniektórzy (tak jak ja) przechodzą chandrę).
W nocy jeszcze obudziła mnie babcia która niezbyt dobrze się czuła i przechodziła atak zimna który nawiedził ją wczoraj wieczorem i trzyma do dzisiaj. "Biedoka" się kuruje i mam nadzieję ,że nie złapie grypy ,która ostatnio zbiera dość obfite plony.
Dzisiaj wstałem rano i po 30 min. przerwie od przyjęcia Cp zjadłem śniadanko które składało się z:
- 5 jajek
- cebulki
- pomidorka
- "Soli czosnkowej"- nie wiem dokładnie jak się to nazywa ale taki termin widniał na jej pudełku...
Dzisiaj korzystając z okazji ,że piątek i tylko 5 lekcji z czego ostatnia to wychowawcza wpadłem do domu. Rano czekało na mnie tylko zadanie z Angielskiego które nie sprawiło mi większych trudności bowiem miałem pomoce naukowe w postaci gotowych form z książki naszej nauczycielki ,które wystarczyło tylko sklecić w jedną spójną całość.
Dzisiaj jak już mówiłem zostaję w domu więc filmiki pojawią się wieczorem o ile youtube nie przytnie w ch*** i nie wyskoczy jakiś błąd...
Zmieniony przez - juby5_89 w dniu 2007-03-16 09:32:46
...
Napisał(a)
Siema kuzyn! Dajesz ostro z tym testem i nie poddawaj sie! Wierze ze osiagniesz swoj cel, bo najwazniejsza jest sila woli, a jej Ci nie brakuje... Bede tu zagladal co jakis czas, a jak zdrowko pozwoli to odwiedze Cie na silce zeby skontrolowac postepy Pozdrow babcie i kontynuuj prowadzenie posta - nie jedna osoba napewno skozysta z zawartej tu wiedzy 3maj sie Ziom i PZDR dla rodzinki raz jeszcze!!
Eat, eat and eat some more... :D
...
Napisał(a)
++++++++++==========++++++++++
WYPIS Z TRENINGU:
Dzisiaj odbył się trening BC- ostatni bowiem od poniedziałku rozpoczynam systemem 5-10-15
- Wyciskanie na skosie- 65 kg
- Wiosłowanie półsztangą- 42 kg
- Połowiczne wyciskanie- 79 kg
- Podciąganie na drążku- 2,5 kg do pasa
- Podrzut ze sztangielką- 22 kg
- Wspięcia na palce (x5)- 100 kg
- Dzień dobry (x3)- 70 kg
- Wykroki ze sztangielkami- 22 kg
Komentarz:
- Wyciskanie sztangi na skosie- w sumie za duży ciężar sobie zarzuciłem i muszę przyznać ,że było ciężko jednak sobie poradziłem; ucierpiała technika i po raz kolejny zawiódł sprzęt bowiem gryf jest za krótki i nie mogłem szeroko rozstawić rąk..
- Wiosłowanie półsztangą- na karteczce napisałem sobie ,że ma być 50 kg jednak ten ciężar na mnie to jest nie porozumienie, stanowczo za dużo i musiałem go zmniejszyć do 42 po którym ostro się ze mnie lało i solidnie plecy dostały po dupie...
- Połowiczne wyciskanie na płaskiej- spodziewałem się ,że w życiu ciężaru blisko 80 kg nie podniosę ze stojaków jednak udało się i wykonałem 7 powtórzeń- 8 mógłbym wykonać jednak nie chciałem staczać z klaty ciężaru bliskiemu mojej wagi... było dobrze jednak nie opuszczałem dostatecznie nisko...
- Podciąganie na drążku- pierwszy raz wykonywałem to ćwiczenie ze wskazówkami Kamiru i czułem cały najszerszy. 7 powtórzeń poszło elegancko- nie kiwałem się za bardzo, powoli ( starałem się ) opuszczać, i podciągałem do czoła
- Podrzut ze sztangielką- filmiku nie było bo dzisiaj nie robiłem jednak widać różnicę pomiędzy prawą a lewą ręką- prawa ledwo 3 powt. a lewa 5 powt. bez większego zmęczenia i utraty sił...
- Wspięcia na palce- czułem łydki i ciężar nie sprawiał mi problemów jednak nadgarstki były ostro wygięte i właściwie to one dostałe bardziej w tym ćwiczeniu niż same łydki...
- Dzień dobry- kolana wyprostowane jednak był rozkrok co sprawiło ,że nie czułem tego ćwiczenia dostatecznie dobrze tak jak przy BL gdzie kolana były dosyć wąsko- dopiero w trzeciej serii poczułem prostowniki bo nisko schodziłem i nogi były w bliskiej odległości od siebie
- Wykroki ze sztangielkami- ciężko było i dużo błędów, ciężar za duży i przy powrocie do pozycji wyjściowej robiłem dwie fazy- odbijałem nogę od ziemi i zanim powróciłem do wyjściowej pozycji dwukrotnie dotykałem stopą ziemi... - lipa lipa lipa.
Po treningu pojeździłem 21 min. na rowerku- właściwie to tam najwięcej się napociłem bo chciałem nadrobić niepełny trening z mniejszymi niż planowałem ciężarami.
Filmików nie robiłem bo uznałem ,że skoro kończe z obecnym planem treningowym to nie opłaca się ich kręcić skoro rozpoczynam innym systemem.
++++++++++==========++++++++++
Było- minęło. Teraz już myślę o poniedziałkowym treningu 15 jednak zanim do tego dojdzie ponownie zgłębiam się w jego zasady...
Pzdr.
WYPIS Z TRENINGU:
Dzisiaj odbył się trening BC- ostatni bowiem od poniedziałku rozpoczynam systemem 5-10-15
- Wyciskanie na skosie- 65 kg
- Wiosłowanie półsztangą- 42 kg
- Połowiczne wyciskanie- 79 kg
- Podciąganie na drążku- 2,5 kg do pasa
- Podrzut ze sztangielką- 22 kg
- Wspięcia na palce (x5)- 100 kg
- Dzień dobry (x3)- 70 kg
- Wykroki ze sztangielkami- 22 kg
Komentarz:
- Wyciskanie sztangi na skosie- w sumie za duży ciężar sobie zarzuciłem i muszę przyznać ,że było ciężko jednak sobie poradziłem; ucierpiała technika i po raz kolejny zawiódł sprzęt bowiem gryf jest za krótki i nie mogłem szeroko rozstawić rąk..
- Wiosłowanie półsztangą- na karteczce napisałem sobie ,że ma być 50 kg jednak ten ciężar na mnie to jest nie porozumienie, stanowczo za dużo i musiałem go zmniejszyć do 42 po którym ostro się ze mnie lało i solidnie plecy dostały po dupie...
- Połowiczne wyciskanie na płaskiej- spodziewałem się ,że w życiu ciężaru blisko 80 kg nie podniosę ze stojaków jednak udało się i wykonałem 7 powtórzeń- 8 mógłbym wykonać jednak nie chciałem staczać z klaty ciężaru bliskiemu mojej wagi... było dobrze jednak nie opuszczałem dostatecznie nisko...
- Podciąganie na drążku- pierwszy raz wykonywałem to ćwiczenie ze wskazówkami Kamiru i czułem cały najszerszy. 7 powtórzeń poszło elegancko- nie kiwałem się za bardzo, powoli ( starałem się ) opuszczać, i podciągałem do czoła
- Podrzut ze sztangielką- filmiku nie było bo dzisiaj nie robiłem jednak widać różnicę pomiędzy prawą a lewą ręką- prawa ledwo 3 powt. a lewa 5 powt. bez większego zmęczenia i utraty sił...
- Wspięcia na palce- czułem łydki i ciężar nie sprawiał mi problemów jednak nadgarstki były ostro wygięte i właściwie to one dostałe bardziej w tym ćwiczeniu niż same łydki...
- Dzień dobry- kolana wyprostowane jednak był rozkrok co sprawiło ,że nie czułem tego ćwiczenia dostatecznie dobrze tak jak przy BL gdzie kolana były dosyć wąsko- dopiero w trzeciej serii poczułem prostowniki bo nisko schodziłem i nogi były w bliskiej odległości od siebie
- Wykroki ze sztangielkami- ciężko było i dużo błędów, ciężar za duży i przy powrocie do pozycji wyjściowej robiłem dwie fazy- odbijałem nogę od ziemi i zanim powróciłem do wyjściowej pozycji dwukrotnie dotykałem stopą ziemi... - lipa lipa lipa.
Po treningu pojeździłem 21 min. na rowerku- właściwie to tam najwięcej się napociłem bo chciałem nadrobić niepełny trening z mniejszymi niż planowałem ciężarami.
Filmików nie robiłem bo uznałem ,że skoro kończe z obecnym planem treningowym to nie opłaca się ich kręcić skoro rozpoczynam innym systemem.
++++++++++==========++++++++++
Było- minęło. Teraz już myślę o poniedziałkowym treningu 15 jednak zanim do tego dojdzie ponownie zgłębiam się w jego zasady...
Pzdr.
...
Napisał(a)
Ciekawe, jakie beda efekty na nowym planie. Imo w tym ciezary sa zbyt male, zeby moznabylo na tym zrobic jakas sile. Zaczynasz od takich, ktorymi co najwyzej mozna cwiczyc wytrzymalosc a idac tym planem dalej doszedlbys do ciezarow "masowych", wiec imo sily by zbyt duzo z tego nie bylo. Jedziesz i sie nie przejmuj ogladalnoscia- wazne, zeby byl efekt- ja sledze i wpadam jak tylko mam czas.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
...
Napisał(a)
Witam!
Teraz szamię drugie śniadanko składające się z śledzików i pomidorka pokrojonego w ćwiartki.
Na śniadanie wpadły do żołądeczka 4 jajka, pomidorek, łycha oliwy - oczywiście przed śniadaniem porcja Cp i to chyba była przedostatnia powiem zostało naprawdę mało i po aerobiku poleci ostatnia ( z puchy wytnę kody i puszka do kosza).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
skafarzony : fajnie ,że wpadłeś. Skąd wiedziałeś ,że prowadzę test . Szybko wracaj do zdrowia i wpadaj na siłke . Thx za życzenia.
Kamiru : liczę ,że o niebo lepsze. Zostało 4 tygodnie i wydaję mi się ,że da się jeszcze coś zdziałać. No ciężary są małe to prawda- niedługo ćwiczę więc nie można się spodziewać super rezultatów. Wpadaj Wpadaj.
Zmieniony przez - juby5_89 w dniu 2007-03-17 10:05:05
...
Napisał(a)
Poprzedni temat
Jak dawkowac i w jakich porach?? Vault & Horse
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- ...
- 37
Następny temat
Createston -Pomoc
Polecane artykuły