Redukcja tłuszczy w diecie.

Gumiśśś to co my piszemy , nie piszemy mówiąc o tobie , wiemy że nie chcesz tak robić ale dajemy swoje przykłady z życia wzięte jak kończy się dla organizmu obetnięcie fatu , moge dodać że owszem chudnie się ale nie tylko tłuszczowo a w oczach widać jak ucieka zdrowie , tak się kończy obetnięcie zbyt mocne tłuszczy w diecie

gumisss ale gdyby zamknać je w ilości jakie są już w pożywieniu, a nie uzupełniać dodatkowo? Co by się stało, gdyby bilans kaloryczny dalej się zgadzał?

dobre pytanie co wtedy ? gdyby wciagac tluszcze tylko z pokarmow i bilans by sie zgadzal ???

tłuszcze są niezbędne do poprawnego funkcjonowania mózgu , jąder , gałek ocznych , trzeba spożywać koło 80 gram żeby poziom testosteronu był opdowiedni, w tłuszczu rozpuszczją się witmainy A D E K , i tutaj bilans kaloryczny nie ma nic do rzeczy

Zmieniony przez - Rothen w dniu 2007-03-17 09:18:45

Rothen - . nie chodzi o sam bilans tylko o funkcje jakie pelni tluszcze w naszym organizmie.

polecam jeszcze ten artykuł , który zresztą bardzo trafnie napisał nasz kolega

https://www.sfd.pl/Zdrowie_bez_tluszczu_nie_mozliwe!!!-t164189.html 

Dalej wszyscy piszecie o zdrowiu!
Ja o tym doskonale wiem, interesuje mnie co by było jakby bilans się zgadzał. Dokładniej "co by się działo z naszymi mięśniami".

Z drugiej strony nasuwa mi sie myśl "jeśli dla mięśni nie miałoby to większedo znaczenia, to można by obciąć i węglowodany" i jeść tylko białko(ale tu pojawia się kwestia glikogenu w mięsniach i sytuacja się klaruje.

No mam nadzieje, że nie myślicie, że to ja na takie pomysły wpadam.

A z drugiej strony, gdyby tłuszcz był dostarczany na bardzo małym poziomie (prawie znikomym), to czy organizm nie zacząłby "bać się" jego utraty i nie zamieniałby odrazu węglowodanów i białka w tłuszcz, bo to "wydawałoby mu się ważniejsze" niż proces anaboliczny? Więc zalewałoby nas, no a przecież nie o to nam chodziło. Chcieliśmy być duzi i chudzi.

Kwestia naszego zdrowia i samopoczucia oczywista, ale dobrze wiemy, że na świecie są samobójcy

bez tłuszczu nabranie masy i redukcja może być nie możliwa , bo paradoksem jest to np. żeby palić tłuszczu musisz jeść tłuszcz , a i nabranie masy bez tłuszczu może być nie możliwe

Dlaczego nabranie może być nie możliwe? Ale to tylko "może" czy "nie jest"? I dlaczego?