Maści przeciwbólowe - Dla sportowców

Jeśli chodzi o maści z diclofenakiem to polecam maść - DIKLOZIAJA :) 100g - ok. 8-9zł, a jest taka sama zawartość diclofenaku co w innych tego typu maściach dostępnych w aptekach bez recepty :) i do tego pomaga... :)

Jest taka maść przy której ben-gay, abc czy nawet zastrzyki z diclaku wymiękają. Stosuję tą maść juz prawie pótora roku i po rodzinie jest to druga rzecz którą najbardziej kocham - zapewne sporo osób zna ból jaki występuje po nadwerężniu zaczepów łokciowych... otóż po zastosowaniu tej maści ból mija w przeciągu 15-20 sekund, ból spowodowany uszkodzeniem dysku-powstanie w tym obszarze stanu zapalnego(wiem bo miałem)mija-pol minuty. Trochę sie boje bo jest to taki typ produktu który mógłby zrobić spore zamiesznie tu na forum(nie jest to zadna deca w postaci maści itp:) ani wyciąg z gruczołu krokowego piżmaka)w negatywnym sensie tak więc sie ciągle waham...

Zgadzam sie z chlopakami powyzej... DR ZEL. Chyba najlepsza masc na urazy jaka kiedykolwiek uzywalem. Uwazam ze fastum jest zbyt przereklamowany bo bardzo nie pomaga. Jesli chodzi o ben gaya to zdecytowanie w celu rozgrzania miesnia(nadciagniecia lub podobne)Jednak DR ZEL ma u mnie pierwszenstwo przed wszystkimi tutaj wymienionymi.

Kazziu napisz jaka to masc

http://hippoland.abc24.pl/default.asp?kat=4559&pro=18535

stosowałem wiele razy w okolicach nerek, nie było żadnych skutków ubocznych...
tak jak mówiłem leki na bazie diclofenaku, ABC, viprosal, ziołolek(stosowałem chyba większość produktów na rynku) pod względem skuteczności są naprawdę parodią w porównaniu do tego produktu, z tym czasem działania jest tak jak mówiłem....co najśmieszniejsze polecił mi tę maść znajomy weterynarz...dla porównania miałem robione zabiegi jonoforozy ze stymulacją elektryczną, do tego zastrzyki z diclofenaku i efekt był znikomy w porównaniu z tą bestią...spróbujcie nie pożałujecie...

mi najbardziej pomaga ben gay, jak z dnia na dzien musialem wyleczyc naciagnietego achillesa (uroki dzielnicowych zawodow) to mi pomogl

Kaziuu... ale tu pisze,że to dla zwierząt...

Czlowiek jest jak zwierze ale czy to wazne jak tak zawaliscie dziala??

Jak dla mnie to Ben Gay (czerwony dla sportowców) rulezz... Trenuję siatkówkę i na każdy skurcz mięsni stosuję Ben gay'a. Jest super i pomaga 100% ofc, tylko nie warto nakładać dużej porcji tego cudeńka, bo strasznie piecze . No cóż... jedynie zapach pozostawia wiele do życzenia Ogólnie polecam i pozdrawiam wszystkich sportowców z forum

jest taka dobra czeska maść "krauterhof", w wolnym tłumaczeniu na polski "końska maść". w cenie od 18 zł do 40 za 500 ml. w zależności gdzie kupujesz, w czechach płaciłem 18 zł,a w polsce chcą za nią co najmniej dwa razy więcej. świetnie chłodzi, gdy posmarujesz mięśnie i stawy wieczorem, rano czujesz się jak nowonarodzony, przy okazji śpisz jak noworodek..