Dzisiejszy trening :
Niestety nie moge trenować martwego ciągu chyba. Rozmawiałem dzisiaj z trenerem. Powiedział, ze z moim wzrostem, stazem, i z tym że jestem BARDZO słabo rozciągnięty (nie moge zrobić mostku) nie moge ćwiczyć martwego ciągu. Bo mogę sobie nabawić dużych problemów.
Obgadałem z nim mój trening na plecy i doradził mi , żebym martwy zastąpił ściąganiem drązka na wyciągu , w staniu, z góry do dołu przed sobą. Nieźle na tym ćwiczeniu poczułem plecki !
ogólnie mój trening środowy bedzie wyglądał tak :
Środa (Plecy + Triceps ):
Plecy:
1. (Martwy ciag 4x12,10,8,8) ściąganie drążka w staniu z rękami wyprostowanymi przed sobą z góry do dołu 4x 12
2. Ściaganie drażka wyciagu górnego za głowę 4x12,10,8,8
3. Wiosłowanie sztangielką 4x 12,10,8,8
4. Szrugsy 4x 15
5. Wiosłowanie na wyciągu w siadzie 2x12
Triceps:
1. Wyciskanie francuskie w siadzie 2 rekami sztangielką 3x 12,10,8
2. Pompki francuskie 3x12 (jak już bedzie za lekko to dodam obciążenie na sznurku do pasa)
3. Wyprosty na wyciagu 4x 12 (świetne ćwiczenie, maksymalna pompa)
Proszę o komentarze dotyczące tego treningu i ew. poprawki/korekty.
BARDZO PROSZE. Bo mi zalezy żeby poprawić plecy. Ale niestety nie mam najzdrowszego kręgosłupa i musze ograniczyć ćwiczenia typu "martwy ciąg" właśnie ;/