zemsta szitów

Z takich nietypowych gangsterskich to kojarze teraz filmy Ritchiego - "Przekret", "Porachunki" czy "Revolver", ale to chyba nie o takie filmy Ci chodzi CrazyFrog.

25-a godzina jest za***ista... a Norton to jeden z najwybitniejszych aktorow wszechczasow imo

Pamietam "Nietykalnych" jeszcze jako serial(puszczali w TVP).Miałem wtedy gdzieś tak z 6 lat.Bardzo mi sie podobało.Później kozaczyłem w przedszkolu i razem z kumplami tworzyliśmy gangsterkę.Pamiętne czasy

Andreazz wie co dobre.

A z gangsterskich filmow moge na razie zaproponowac "Wolne Dusze" z 31 roku albo "Cygana" z Delonem. Uprzedzam jednak, ze polegam tu na opinii znajomych, sam nie przepadam za bardzo za tym gatunkiem i nie ogladalem zbyt wiele takich filmow.

"Pamietam "Nietykalnych" jeszcze jako serial(puszczali w TVP).Miałem wtedy gdzieś tak z 6 lat.Bardzo mi sie podobało.Później kozaczyłem w przedszkolu i razem z kumplami tworzyliśmy gangsterkę.Pamiętne czasy "


Już wiem skąd Twoj nick

eh kurde tesknie za tym okresem w zyciu kiedy chodzilem do przedszkola... zabawa zabawa i jeszcze raz zabawa... beztroski byt oraz zycie w izolacji od problemow... to byly czasy

ps ****a chory jestem i zamiast vixowac siedze w domu... co za niefart

Zmieniony przez - andreazz w dniu 2007-02-23 19:34:27

ta w przedszkolu bylo fajnie

byl taki jeden Andriuszka, z tego co pamietam z Rosji i kiedys mu glowe rozcialem jak sie klocilismy i mu przy***alem. juz wtedy bylem swietnym materialem na fightera

ja na poczatku gimnazjum zlamalem koledze nos z lokcia to byla zabawa i wyszlo przez przypadek ale wtedy poczulem ze mam ******lniecie jego nos wygladal gorzej niz franklina po walce z silva

SIE POROBILO nowespam topiki i wogole
delly - pracuje teraz jako accounts assisatant i choc zarabiam prawie dwa razy mniej niz wczesniej to nie zaluje. zamiast 70 godz. tyg + 10 na dojazdy robie sobie spokojnie od pon do piat po 8 godz dziennie bez stresu. a finansowo i tak nie jest zle (za trzy miechy mam dostac konkretna podwyzke) nie musze padac na tank bo pracuje 5 min rowerem od domu (w cambridge 80% ludzi jezdzi rowerem bo pozosale 20 robi takie korki ze trasa ktora rowerem przejezdzalem w 30 min autem zajmowala mi 45 )

teraz mam to gdzies - sprzedalem moje kochane autko i do pracy moge isc z buta

wracajac do finansow mimo iz mieszkam z buta : 3 min od tesco 5 min od 25 innnych duzych sklepow (comet, pc world, asda, homebase, t-kmax i innych) 11 min od centrum 9 min od ******lnego centrum handlowego
to i tak chce kupic auto bo lubie auta
chce kupic mondeo 2001 rok z rozsadnym przebiergiem i wystarcza mi na to 2 miechy pracy zeby na ta fure odlozyc bez jakichs wyzeczen wiec i tak nie moge nazekac
wczesniej wprawdzie mialem bmw e36 coupe 320i ale juz sie wyszalalem na jakis czas. teraz czas pomyslec o przyszlosci wiec wystarczy mi cos do przemiesczenia z A do B. a mondeo jest tranie i praktyczne (np spokojnie wejda 2 rowery do srodka)

poza tym w management nie widzialem dla siwbie kariery a w accountancy jak najbardziej - specjalnie pisze accountancy a nie ksiegowosc bo to nie koniecznie to samo - jest z 15 dziedzin accountancy a ksiegowosc to tylko jedna z nich (ta najgorsza) te inne nie maja z ksiegowoscia taka jaka znamy z polski wiele wspolnego - to np. robienie biznesplanow, przejmowanie firm itp. a takrze najwazniejsza - audit (trudo wyjasnic)
w niektorych z tych dziedzin mozna zarobiz kase typu milion funtow na rok!!! robiac zayebeescie ciekawe zeczy (tyle ze o zyciu prywatnym mozna zapomniec) w tych w ktorych masz weekendy dla siebie i robisz GORA 10 godz. na dzien (w sezonie poza sezonem 8) mozna zarobic miedzy 25-60 funtow tys na rok - a to kupa kasy nawet w uk

poza tym zaczynam dorabiac pomagajac angolom kupowac nieruchomosci w polsce (kiedys mialem z kumplem wlasne biuro w polsce wiec mam doswiadzenie i mamy z kolega z polski licencje - po pierwszej transakcji wskrzeszamy zamkniete z 5 lat temu biuro)



Zmieniony przez - fightfear w dniu 2007-02-23 20:48:14

co do filmow to jestem milosnikiem kina i jestem mile zaskoczony ze tutaj takie dobre kino sie lubi w tym dziale
"goodfellas" to moj drugi ulubiony film, moze trzeci
na pierwszym jest "the usual suspects" ("podejrzani") przekozacki obejrzyjcie na pewno sie wiekszosci spodoba a moze nawet zostanie czyims ulubionym filmem.(niektorzy pewnie widzieli)
no i oczywiscie jest odyseja 2001 stanleya cubricka ("2001 - odyseja kosmiczna")- to juz inna kategoria wiec nie porownuje do innych filmow

ktos wspomnial "przebudzenia" z de niro - klasyk
dobre tez jest "co gryzie gilberta grape'a" z johnny depem (nie lubie go) oraz leo dicaprio (nie lubie go bo jest taki piekny i wogole ale jako aktor do postawilbym go na rowni z deniro ) w tym filmie pokazal co to jest aktorstwo...

to samo brad pitt - piekny hooy - nie lubie ale jako aktor to jest moim zdaniem na drugim miejscu po de niro i dicaprio mimo ze gral w tandetnych amerykanskich glupkowatych filmach (w sumie deniro ostatnio gra w jescze gorszych)

AHA...
ZOBACZCIE KONIECZNIE "THE BOONDOCK SAINTS" ("SWIECI Z BOSTONU") Z WILLEM DEFOE SEAN PATRICK FLANNERY I BILLY CONNOLLY- NISKOBUDZETOWA HOC HOLLYWOODZKA PRODUKCJA KTORA NIE TRAFILA DO KIN - P.R.Z.E.Y.E.B.A.N.E
film nie nalezy do ambitnych fabula ale jest po prostu genialny!!!!!!
w pierwszej piatce

zrobie pozniej liste top 10 ( jak wroce z zakupow )

edit: bledy

Zmieniony przez - fightfear w dniu 2007-02-23 21:06:27