Tomasz Adamek vs Chad Dawson

dajcie juz spokój, trener faktycznie dał dupki bo nie zmianili taktyki,

ale Adamek jak by był wielkim pięsciarzem, to sam by ją zmienił ....

Inna sprawa, że był ładnie przygotowany, bez kontuzji, wyrzezbiony itd. - więc jesli nie miał szybkości, to nie wina przygotowania, po prostu byłby wolniejszy niezaleznie od tego jak by sie przygotował.

We wczesniejszych walkach tez dawał sie trafiac w końcu, wiec szybkosc to nie jest jego mocna strona.

Widzielisci jak Dawson robił zwody rekoma, jak udawał ze bedzie bił, jak sie ruszał itd. - walczył jak profesor z amatorem. Smutne to było, nie ma sensu tego ogladac po raz wtóry :)

Adamek powinien sie cieszyc, ze Dawson raczej nie ma petardy w łapie, bo inaczej by leżeł z 5x podczas tej gali.
Zas sam Adamek miał troszke szczescia gdy go walił na dechy, był tak ustawiony, ze go z boku złapał i tamten nie zamortyzował uderzenia

No niestety, czekamy na rewanż.
Faktycznie, gdyby Dawson dysponował mocniejszym ciosem, to by była krótsza walka. Miejmy nadzieję, ze ekipa Tomka Adamka wyciagnie wnioski z tej walki. Ale niestety-szybszy od Dawsona Adamek nie bedzie.

Ale serce do walki ma, daje z siebie wszystko-i za to go lubię.

Wiesz Pitt ja jakos nie mogłem dostrzec tego serca do walki w tym pojedynku, miałem nieodparte wrażenie że Adamkowi nie zależy. I dlatego jestem zawiedziony, nie dlatego, że przegrał, ale dlatego, że nie dał z siebie wszytkiego tak jak w poprzednich pojedynkach.

Przypomnial mi sie komentarz Kuleja po ostatnim gongu:
"Dawson podniosl rece wyraznie jest pewny wygranej ale cieszy sie raczej z tego ze dotrwal do konca walki"

a mozecie powtorzyc ten watek kiedy ktos powiedzial "Pan Kosedowski" :>
bo nie uslyszalem calej scenki:)

Soul, ja mysle ze bardzo mu zalezalo. Cos niestety nie zagrało w tym wszystkim, efekt widzieliśmy. Miejmy nadzieje, ze odbedzie sie walka rewanzowa, i Adamek pokaze to, dzieki czemu doszedl tam, gdzie doszedl-czyli(oprócz techniki)-piekielną nieustepliwość i cholerne zacięcie. Bez tego Dawson znowu wygra.

Szlag by to! Ściągnąłem walkę (około 250 MB) i mam sam dźwięk... a na dodatek nadziałem się na interii na spoilera jak sprawdzałem pocztę

Nie moge zarejestrowac sie na oficjalnej stronie Tomka Adamka(na jego forum) tomek często te forum czyta i odwiedza, liczy sie ze zdaniem kibiców, moze sie porejestrujemy i napiszemu mu pare słów zeby jak najszybciej pogodzil sie z Gmitriukiem bo ****a naprawde z Buddym No-Buddym daleko nie zajedzie.

Z reguly to Adamek narzucal rytm walki. Poprostu od poczatku nie przypuszczal ze murzyn jest taki szybki i cala taktyka poszla sie j****ć.

Nie na miejscu jest twierdzenie ze sie podlozyl!! Bynajmniej nie na typ etapie Jego kariery.

pewnie, nie po to szukał walki i walczył by była jak najszybciej, by przegrac oddają walkę.

Równie dobrze King móglby dac Adamkowi ze 3 lata porzacic, a potem dac mozliwość Dawsonowi - dla którego by przyszła kolej.

Fakt, że jakoś to dziwnie wyglada, gdy do znudzenia sie powtarza, że gość ma serce do walki, a pozwala sie okładac przez 11 rund ....

Jak mu taktycznie nie wychodziło, to powinien WOJNE tam zrobić, mówił, ze kondycje miał.

Cos mi sie zdaje, ze nawet w nieco lepszej formie, nie dal by rady Dawsonowi, chyba, że by umiał wykończyć taki prezent jak w 10-tej rundzie.

a tym samym, chyba bedziemy musieli sie pogodzic, że odzyskanie tytułu to sprawa raczej wielce trudna
i szukać nowej nadzieji, czyli Pan Sosnowski