Szacuny
12
Napisanych postów
3436
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
17160
dubel.
Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2007-01-16 16:48:00
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Szacuny
144
Napisanych postów
7358
Wiek
40 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
36022
" żadnym wypadku nie można usprawiedliwiać takiego występku"
To stój jak frajer, gdy wyciągają ci radio, potem zadzwon po policje i podaj rysopisy. I licz ze "podjęte czynności operacyjne" przyniosą skutek.
Ja popieram taki samosąd w 100%. Goście ktorzy to zrobili (ten samosąd) mieli pecha ze gówniarze powiedzieli o tym policji. W większosci przypadków nigdy więcej by radia nie ukradli i wstydzili by sie przyznac jakimi są fachowcami.
Spojzmy prawdzie w oczy, okradaną osobe obchodzi tylko jego dobro materialne, jakbym widzial ze wyciagają mi radio, wole dać w morde złodziejowi i odzyskac radio(a w tym momencie tylko to sie liczy) albo czekac miesiącami az policja cos zrobi lub zapomniec na zawsze o radiu. Nie mam nic do policji ale wydaje mi sie ze są takie czasy ze mają inne sprawy na glowie niz szukanie radia.
Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2007-01-16 18:56:53
Szacuny
6
Napisanych postów
273
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6096
Też bym ich pobił, z tym ciągnięciem za samochodem to może przesada, bo to grozi uszczerbkiem na zdrowiu poważnym albo utratą życia. Jednak po gębie parę razy by dostali jeden z drugim, myślę że miałbym z nimi spokój i inni pewnie też.
Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
To ja też coś opowiem.
Kiedyś na taekwondockim kursie instruktorskim, po zajęciach na sali gimnastycznej poszedłem z kumplem jeszcze na siłkę, wszystko było w tym samym budynku. Przy jednej z ławeczek przyplątał się jakiś miejscowy i coś tam z nami krótko przybajerzył, po czym się zmył. Po chwili kumpel się zorientował, że typek za***ał mu komórkę. No więc wybiegliśmy z siłki za nim na zewnątrz, gdzie byli akurat pozostali kursanci, wszyscy znajomi z innych klubów i po krótkim wyjaśnieniu im sprawy gościa szukało już ponad 30 typa. Ja z kumplem wróciliśmy do siłki po buty i okazało się że ów telefon znalazł się właśnie w bucie kumpla, musiał po prostu spaść z ławeczki akurat prosto do buta. Oczywiści odrazu całą akcję odwołaliśmy. Na szczęście miejscowy nie wpadł w ręce bojówki bo doszłoby do fatalnej pomyłki.
Szacuny
53
Napisanych postów
11379
Wiek
38 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
47331
To jak juz takie przypadki opisujemy to mi sie przypomnialo 2lata temu na wschodnioeuropejskim obozie kyokushin w krakowie podczas imprezy pozegnalnej do lokalu w ktorym byla imrpeza(nie byloem na obozie slyszalem z opowiadan)weszlo 3 kolesi i wyszarpali torebke jednej kobiecie no efekt byl straszny jeden koles odrazu przy wejsciu dostal plombe 2 ucieklo tyle ze mieli pecha bo 2 fighterow z kadry pobieglo za nimi i kradziez skonczyla sie dla kolesi szpitalem
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
Szacuny
26
Napisanych postów
4636
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
22462
Niska szkodliwa spolecznosc czynu,musi byc wieksza niz znikoma,zeby potraktowac dzialanie czlowieka jako przestepstwo.W tym wypadku by pewnie nie beknal.