Tim odpowiada na wyzwanie Randego

Randy “The Natural" Couture zrezygnował z zakończenia kariery a co ważniejsze podpisał nowy kontrakt z Ufc na cztery walki. 43 letni Randy zapowiedział że, zawalczy z Timem Sylvią 3 marca 2007 roku. Stawką tego pojedynku bedzie pas wagi cięzkiej.

Dzisiaj aktualny mistrz wagi cięzkiej Tim Sylvia skomentował wieści na temat powrotu Randego na ring oktagonu i walki w o obrone pasa :

Czy jestem zaskoczony ?. Tak jestem całkowicie zaskoczony. Poczułem duży respekt "To jest Randy"; on moze zrobić na ringu to czego chce.

Sylvia jednak niezgadza sie z ocenianiem jego postawy w walce z Monsonem przez Randego:

Tim walczył bardzo konserwatywnie, nie próbowaj zakończyć walki przed czasem. Prowadził walke zachowawczo i chciał tylko wygrać, a powinien poprostu Monsona znokautować ponieważ miał ku temu wiele okazji.

Nie zgadzam sie z tym: wyszedłem na ring po to by wygrać. Chciałem znokautować Monsona. On chciał walczyć w parterze przez wszystkie rundy. Kilka razy próbowałem zakończyc walke na glebie, mój trójkąt był bardzo ciasny już myslałem że mam go wtedy ...

Jednak te komentzrze są tak naprawde nie istotne, wszystko rozstrzygnie sie 3marca w Ohio kiedy tych dwóch stanie na przeciwko siebie i drzwi do klatki oktagonu zostaną zamknięte.

Bardzo pewny siebie i zarazem pełnu respektu Tim mówi: "Randy jest wspaniałem fighterem". Nawet po tej walce walce nim bedzie. Życze mu szczęścia. Wiem ze on chce odebrac mi pas, jednak ja na to nie pozwole. Mam nadzieje że go znokautuje.



zródło: subfighter forum/mma weekly
tłumaczenie : moje

Randy jest jednym z najintensywniej "myślących" w ringu zawodników więc kto wie.. może to nie CroCop odbierze tytuł Timowi jako pierwszy :)
Tak czy inaczej ciesze się na myśl ujrzenia zywej legendy MMA ponownie w klatce.

Jesteś pewien że to wywiad z Timem? Wypowiada się inaczej niż zwykle.

hmmm, jesli tak bedzie, to co jesli Randy wygra i zdobedzie pas? wtedy CC w 3 walce w UFC niepotrzebnie obije mordke Timowi bez pasa

"Tim walczył bardzo konserwatywnie, nie próbowaj zakończyć walki przed czasem. Prowadził walke zachowawczo i chciał tylko wygrać, a powinien poprostu Monsona znokautować ponieważ miał ku temu wiele okazji."

moim skromnym zdaniem Randy ma calkowita racje

moim skromnym zdaniem też Randy ma racje ale nie wierze w to że jest w stanie zagrozic Sylvii,pomimo że jest naprawde dobry nie wiem jakie mógłby miec argumenty przeciwko Timowi.już wolałbym zobaczyc jego kolejną walke z icemanem ,bo w HW dostanie cięższy łomot,to już nie te czasy

A ja chciałbym żeby Randy zdobył pas - wyobraźcie sobie wtedy walke CC vs Randy - niesamowite widowisko heh ale to chyba troche nierealne - pożyjemy zobaczymy a swoją drogą to nie moge sie doczekac kiedy Mirek zawalczy z Sylvią

CC vs Randy... Miodzio

Tim rzeczywiście wypowiada się inaczej niż zwykle Niby chciałbym, by wygrał Couture, ale nie sądzę, by dysponował odpowiednimi argumentami. Moim zdaniem nie zdoła się do Sylvii zbliżyć na tyle, by użyć swoich zapasów. A jeśli mu się uda to niech korzysta z okazji, bo wątpię, by dał radę to zrobić 5 razy.

Natomiast odnośnie ewentualnej walki CC z Couture'm to jestem niemal przekonany, że Couture przegrałby i to przed czasem. Jedyne, co Randy mógłby zrobić to w jakiś sposób wykorzystać klatkę, do czego CC nie jest przyzwyczajony. Jednakże Crocop ma naprawdę wyśmienitą obronę przed obaleniami, zwłaszcza zapaśniczymi. Do tego jest bardzo szybki i mocny. Pamiętajmy też, że Liddell dwukrotnie przed czasem pokonał Couture'a, a jest o wiele gorszym stójkowiczem niż Mirko. Ponadto jedyny raz, kiedy Randy'emu udało się wygrać, miał również przewagę na nogach, o czym nie może być mowy w pojedynku z Chorwatem. Nie cierpię Sylvii, ale uważam, że będzie o wiele trudniejszym oponentem dla Crocopa niż Randy, mimo że generalnie ten drugi jest oczywiście o wiele lepszym fighterem. Niestety rozmiar ma tu spore znaczenie...inaczej przecież Sylvia nigdy nie byłby mistrzem z tymi swoimi co najwyżej przeciętnymi umiejętnościami.

Realnie patrzac Randy jest bez szans, ale zdaje sobie sprawe,ze jest w stanie zaskoczyc Tima i tego mu zycze :)

Ciekaiwe sie zaczyna dziac.Fajnie bylo by "wymieszac" zawodnikow Pride i UFC i w koncu oddzielic ziarno od plew.

Pozdr

Tim wyraża się inaczej, pewnie dlatego, że kiedyś byli razem w jednym teamie i ćwiczyli ze sobą.

Co do przewidywań wyników walk, to ja się nie podejmuję. Dzisiaj słuchałem wywiadu z Randym.
Powiedział, że dla niego kluczem do wygrania walki z Sylvią będzie sprowadzenie go na ziemię. Dodatkowo mówił, że walka z gardy z sylvią nie ma sensu, bo jest za długi, dlatego będzie musiał ją obejść i próbować z innych pozycji.

Ciężka przeprawa, ale jeśli uda mu się obalić Tima i obejść jego gardę, to wszystko jest możliwe...

Co do walki z CC, sytuacja ma się podobnie, chociaż walka z gardzie Mirko już byłaby bardziej sensowna, a im dłużej by walka trwała tym więcej szans bym dał Randy'emu.