Znalazłam parę wiadomości na temat Marion na amerykańskiej stronie i pomyslałam, że warto je tutaj umieścić.
12 Październik 1975r.
narodziny Marion Jones, niedługo po tym jej rodzice (George i Marion Jones'owie) rozwodzą się.
1983r.
Jej matka wychodzi za mąż za Ira Toler'a, który adoptuje ją i jej brata. Wszyscy bardzo się kochają, jednak po 4 latach Ira umiera.
Jesień 1988r.
Po obejrzeniu Florence Griffith Joyner i Jackie Joyner-Kersee, startujących na IO w Seulu, Marion (wtedy uczennica 8 klasy) pisze na szkolnaj tablicy: "CHCĘ BYĆ MISTRZYNIĄ OLIMPIJSKĄ".
Kwiecień 1990r.
Inger Miller pokonuje Marion na obu dystansach 100m i 200m. co Inger komentuje: "To dobrze pokonać ją teraz, bo wydaje mi się, że później nie da się z nią wygrać."
12 Czerwiec 1991r.
Marion ustanawia rekord szkół średnich na 200m - 22.76
Lato 1991r.
Jej mama przenosi się z Camarillo (California) do Thousand Oaks,aby Marion mogła grać w szkolnej reprezentacji koszykówki. Jako juniorka, Marion pobija rekord na 200m - 22.67 i ustanawia najlepszy wynik na 100m - 11.14 w 1991 roku.
1991r.
Gazeta "Track & Field News" ogłasza Marion jako najlepszą licealistkę - lekkoatletkę roku.
Marion startuje również w skoku w dal. Uzyskuje wynik 19'10 3/4" (niecałe 20 stóp, z góry przepraszam, bo nie umiem dokładnie przeliczać stóp na metry) jest to najdłuższy skok w kraju oddany przez licealistkę. 3 tygodnie później poprawia się na 20'9 1/4". Wtedy Mike Powell mówi,że chciałby ją trenować. Na mistrzostwach stanu Marion skacze 23'0" (drugi co do długości wynik w historii uzyskany przez licealistkę).
28 Czerwiec 1992r.
Bieg na 200m kończy na czwartym miejscu z wynikeim 22.58 Proponują jej udział w sztafecie 4x100m na IO w Barcelonie, ale ona postanawia zostać w domu.
Wiosna 1993r.
Marion kończy swoją koszykarską karierę w liceum ze średnią 22.8 pkt w każdym meczu.
Lato 1993r
Chociaż Marion ma tytuł najlepszej stanowej koszykarki roku, mało który collage jest nią zaineresowany. W końcu Sylvia Hatchell z North Carolina widzi w niej to "coś" i oferuje stypenduim,aby grała w Tar Heels.
resztę wrzucę później bo teraz muszę wyjść
<<NIECH TO CO ZDOBYTE, NIGDY NIE BEDZIE SZCZYTEM>>