pomocy,kaptury!

kilka miechow temu zacynalem ? chyba we wrzenisu pisalem
bo wczesniej to tak w domku jakies seryjki pojedyncze...

a tak to nieraz trafialo sie ale ostatnio ciezko przez te studia zas ra ne

Fcuk:

Wiec jednak izometryki pozostaja, tak jak wszystkim sezonowcom, hehe...

Hmm, co ja takiego moge robic z 25 kg????

Oprocz rozgrzewek...

Nic mi do glowy nie przychodzi... 150kg do szrugsa to minimum jak dla mnie.. tym ciezarem robie high pulls.. i czuje zapas , wkrotce 170!

Ale jak bym uzyl tej metody to jak najbardziej byloby ciezko nawet na 25- tkach... SSSSSSS.
https://www.sfd.pl/-t290861.html

Wodyn zupełnie nie rozumiem o co ci chodzi z tymi ciężarami.
Skoro ćwiczy juz pare latek (choc pewnie przerwy trwały dłużej niż trening właściwy), to chyba wie co na niego działa.
Cuz z tego że ty robisz 150 czy 250 szrugsy, jak na niego działa właśnie 25

To sposó na wypromowanie sie, jak to nie ejsteś silny czy co?
Zapewniam że są o wiele silniejsi, nawet na tym forum

Alez "o czym Ty do mnie rozmawiasz?"

Wypromowac sie mozna tylko w jeden sposob na forum, i dobrze wiesz ze nie w taki.

Przedstawilem swoj pkt widzenia. Fckm nie ma problemu z kapturami a ktos inny ma i powinien sprobowac roznych podejsc. A jak juz ktos nie ma problemu a cwiczy na 50 kg to prawdopodobnie nie musi ich cwiczuc oddzielnym cwiczeniem w ogole.

Nie poruszalem kwestii kto jest najsilniejszy na forum, ale moge poruszyc i nie bede sie wstydzil takiego tematu.
Zauwazylem ze niektorzy sie niemal ze chwala ze uzywaja bardzo malych ciezarow, jaka to oni maja cud technike itp ... i ja tego probowalem- stracilem kilka lat.. nie mowie ze kto inny nie skorzysta, ale ...
poza przypadkami umieszczenia takich technik na wlasciwym miejscu w calosci treningu (np u fckm dla kapturow) nie widzialem jeszcze "czystego" majacego optymalne postepy na zbyt malych ciezarach.


Siedzisz na forum tak dlugo ze czas zrozumiec kilka rzeczy i prosze, nie czepiaj sie mnie bezpodstawnie. Wyglada mi to bardziej na "osobiste" niz na "merytoryczne"...



Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-11-18 11:40:59

no jestes chyba "nieco" silnejszy
ja jesetm czlowiek bez predyspozycji do sportu, malo lat stażu za sobą, wiele w domowych warunkach na ubogim sprzecie, przez nauke ostatnio na studiach (medyczna w łodzi) wiele przerw :(
pozatym warto zauwazyc ze moj ruch (góra -dół w szrugsach łacznie trwa z 5-6 sek i robie je po podciaganiu na drazku/sciaganiu drazka/ wioslowanie sztanga / "dzien dobry" , gdzie w peirwszych 3ech cwiczeniach tez spinam lopatki etc ruchy pomagajace na ich zmeczenie

przed przerwa rekord w przysaidzie moj - 140kg pry wadze 75, wiec jakis trojboj ze mnie tez nie jest aczkolwiek wynik to prawie 2x masa ciala wiec nie jest zle wg mnie=)

acha a 150-170 kg to ja robie ale łydki a nie szrugsy <rotfl>

Zmieniony przez - f***master w dniu 2006-11-18 11:50:10

Siedzisz na forum tak dlugo ze czas zrozumiec kilka rzeczy i prosze, nie czepiaj sie mnie bezpodstawnie. Wyglada mi to bardziej na "osobiste" niz na "merytoryczne"...



Nie czepian sie, tylko poprostu nei wiem po co poruszać temat ciężarów, chyba każdy wie co na niego lepiej działa, a twoje 150 nic do tematu raczej nie wnosi.
Żadnymi osobistymi pobudkami sie nie kieruje zwracając na to uwage.
Zretszą - nieważne, nie chce kłutni, jak cie uraziłem/obraziłem to sory.

pozdro

HULK: OK, WYJASNILEM O CO MI BIEGA. powiedzialem co wnosi moje podanie ciezarow i czuje sie bez winy..

Fckm:

Spoko, nie musisz tlumaczyc. Dla mnie cwiczenie takim ciezarem to przesada nawet w zwolnionym tempie (jedna z metod w linku)... Czucie i pompa to jeszcze nie przyrosty, wiesz co mam na mysli.

Na studiach mozna stosowac z powodzeniem plan cw izometrycznych, ale symulowania cwiczen a nie pozowania.
Kluczem jest sila i czas napiecia... podobnie jak na silce..

Napisze kiedys raport z 7 miesiecy takiego treningu i podesle Ci linka...
Calotygodniowy zestaw cwiczen mozna wyrobic w 2 godziny... Cos w sam raz dla Ciebie... przynajmniej od strpraktycznej...

PS: Lydki na 170kg? Chyba na jednej nodze!

no toz mowie ze 170 na lydki to srednio hihi =P

nie no teraz chodzie sobie na siłke regularnie od poczatku roku.
stosuje trening intuicyjny i zaluje ze wzcesniej tego nie robilem
pon-do czw wszystko jakos a piatek to co mnie nie boli to z 2-4 serie walne , powiekszylem plan na plecy- widac poprawe odrazu ,
na klatke zmniejszylem do 6-8 serii/tydz i tez widac ( a klata to mi nigdy nie rosla hehe ) wogole dodalem wiecej wyciagów niz wolnego ciezru ( z ktorym glownie mialem doczynienia wczesniej) i bb pomaga...
tylko te cholerne 4głowe =( ...

Wodyn sog za ostatnie wypowiedzi.
Też straciłem sporo czasu na tej metodzie

z tym czuciem to wiem- 4boczne mam ok wiec nie klade nacisku jakos na nie, zalezalo mi teraz do rozwoju bardziej srodkowych czesci ich i bb sie powiodł plan =)
wioslowanie sztanga na koneic serii dodatkowo spinam same lopatkio zanim odstawie sztange, a potem szrugsy jak piaslem w opadzie, a z duzym ciezarem nie wyobrazam sobie bo to dosc trudny ruch jak dla mnie <yeS>