Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Niestety mimo że się zarejestrowałem to nie mogę obejrzeć i wyskakuje mi to:
"This video may contain content that is inappropriate for some users, as flagged by YouTube's user community.
By clicking "Confirm," you are agreeing that all videos flagged by the YouTube community will be viewable by this account"
Szacuny
2
Napisanych postów
481
Wiek
84 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
4533
Wskoczyłem między psy, w chwili, gdy mój akurat był napięty, i miał zamiar skoczyć na tego drugiego.
Skoczył i w tym momencie nadział się na moje udo(po ułamku sekundy sam puścił, bo się zorientował, że coś jest nie tak).
Ale "strzał" bólu był taki, jakby się niespodziewanie dostało dobrego low-kicka. Miałem odciśnięte wszystkie zęby i dwie dziury po kłach(dostałem zastrzyk w szpitalu i na tym się sprawa skończyła). Siniak zlazł po około miesiącu.
Kolejna zabawa w rękaw:
Na YouTube trzeba się zarejestrować, i pokombinować(logować/wylogować), aż filmiki się odpalą.
___________________________________________________________________________
Zmieniony przez - Tanie_Wino w dniu 2006-10-08 16:56:43
Szacuny
2
Napisanych postów
481
Wiek
84 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
4533
No, na anakondę nie ma bata.
...i kurva, kolejny pyta co z psem...
Był szczepiony więc NIC(tylko ja dostałem zastrzyk przeciwtężcowy na wszelki wypadek).
To co się stało to była moja wina(to nie był atak na mnie).
Między walczące psy nie wkłada się nogi(bo któryś ją złapie - 50% szans, że to będzie Twój).
Szacuny
13
Napisanych postów
2581
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19239
ten film z dzieckiem to jest kwintesencja, idealne zobrazowanie tego
jak skupiony na walce/ataku potrafi być rozjuszony terrier
-nie ma przebacz
Ja myśle, że najwazniejsza jest przy tego typu rasach- profilaktyka
To jak z posiadaniem broni- powinny być TWARDE, drogie i ciężkie testy: psychologiczne i predyspozycyjne dla przyszłego właściciela
i niech mi nikt nie pisze, że nie wszystkich STAĆ na rodowodowego psa..
A stać ich potem na odszkodowanie w razie jakiegoś "wypadku", pogryzienia, itp.?
Nie? No to nie stac ich też na psa, bo w tym przypadku takie wypadki trzeba wziąść w koszta posiadania/ zakupu..niestety
Oczywiście mądry właściciel (świadomy ew. zagrożenia jakim może byc pies tej rasy) uda się dobrowolnie na szkolenie (najlepiej kilka)- w mysl zasady, że "lepiej zapobiegać niż leczyć" i w ten sposób zminimalizuje ryzyko- chociaż nie wyeliminuje go calkowicie (i bedzie tego świadomy).
W ogóle szkolenia- PT I i II stopnia to powinna byc absolutna reguła i wymóg- podpisane przez właściciela już w momencie zakupu..oczywiscie, tak nie jest.
wiec mamy to, co mamy..
OSobiście nie rozumiem oburzenia wielkich "miłosników" psów (najczęściej) podwórkowych bórków, kundelków i innego typu mieszańców, którzy staraja się-nie wiem..chyba jakos usprawiedliwic poniekąd- i wygłaszaja te swoje pomylone haselka a propos rzekomej nieszkodliwości rozmnazania psow bez rodowodu, etc..od podobnych gówien przewraca mi sie we flakach
takim ludziom brakuje po prostu piatej klepki imo i powinno sie takie podejście ostro krytykować, a działanie najnormalniej w śweicie KARAĆ- najpierw grzywna, a za powtórny nierodowodowy miot- normalnie nawet kilka dni w pace..
innego rozwiazanie na producentów psow ze zwichrowana psychika nie widze..
ech..nerwy, nerwy
koncze zatem
Szacuny
5
Napisanych postów
1035
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7425
tak jak Kwiatula
z jednym sie nei zgadzam z ta paka po c.h.u.j paka za przeproszeniem jak koles bedzie dostawac za kazdym np miotem 2 kola kary to chyba dojdzie do niego ze nie oplacalny interes a paka jest dla MORDERCOW I KRYMINALISTOW !!!
Zmieniony przez - lubien w dniu 2006-10-08 22:10:10
Szacuny
51
Napisanych postów
8416
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
79983
raz mi sie zdarzylo ze musialem uzyc noza przeciwko psu (jakis mieszaniec ala owczarek niemiecki, nie chce wiedziec co by sie stalo gdyby zaatakowal mnie pitbull czy jakis tam podobny sukinkot). pies zaatakowal mnie jak szedlem przez dzialke na skroty do domu, skoczyl na mnie ja gleba, noz mialem za pasem, wyciaglem i na oslep jedno ciecie, pies chyba dostal po pysku bo zawył a ja w tym czasie zdazylem przeskoczyc przez siatkie i uciec. dlatego nie chce juz noza do obrony przed psami (no chyba ze bedzie to katana ). to jak pałka to dobry pomysl ?
Szacuny
13
Napisanych postów
2581
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19239
to była ekstremalna sytuacja
a tego co napisałeś- chyba nie miałeś zbytniego wyboru/szans się z tego "wykaraskać" gdyby nie nóż, którym przypadkiem dysponowałeś
żeby było jasne- miałam psy, kocham psy i nie jestem za bezmyślnym krzywdzeniem zwierząt, ale
ALE !
przy tego typu hardcorowych akcjach- najważniejsze jest wyjść z tego w miarę cało
Tobie się udało,
narzędzie miałeś jakie miałeś-szczęście, że bylo pod ręką-jakby to niedorzecznie miało nie zabrzmieć..każdy kto znalazł sie w podobnej sytuacji wie, że dobro człowieka w takiej sytuacji na pierwszym miejscu
Więc -niestety- ale moje zdanie jest takie, że jeśli nóz "zdał egzamin", a czujesz że może Ci sie przydarzyć podobna sytuacja, po prostu noś go ze sobą- oby się to nie powtórzyło, ale działanie autosugestii też nie jest bez znaczenia i daje Ci na wstępie jakieś (względne, ale zawsze) poczucie bezpieczeństwa.
Oczywiste, że nie musisz go wcale użyć i obyś nie musiał, ale to inna sprawa..
acha..
mam nadzieje, że dyskusja nie zejdzie na kwestie "obrony praw uciesnionych zwierząt" -przypominam, że rozmawiamy tutaj o rozjuszonych bestiach, pozostawionych zupełnie bez kontroli
Ty vs taka bestia (wyobrazcie to sobie, zanim komus przyjdzie do głowy rozpoczynać pełna hipokryzji dyskusje, o tym jakie z piesków kochane zwierzątka..itp. bo nie o TAKICH mowimy tutaj)
pozdro