MET-Rx World's Strongest Man 2006 4 POLAKÓW W FINALE

co to znaczy "biznes biznes biznes"?

TO jest jego praca. Oprocz przyjemnosci jaka na pewno czerpie z tego sportu musi myslec o przyszlosci-wiecznie zawodnikiem nie bedzie.
Tak jak Ibok-jeszcze 3 lata to max.

tez jestem zaskoczony, pierwszy raz to nazwisko slysze, a o to on :

http://www.strongman.pl/zdjecia/news_284_06.jpg

Widze, ze co niektorzy maja monopol na dyktowanie innym co powinni w zyciu robic, choc sami sobie w zyciu marnie radza...

tez jestem zaskoczony, pierwszy raz to nazwisko slysze, a o to on : - o jessssuuu???????????!!!!!!!!!

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-09-23 17:16:49

Pójdzie na emeryturę kiedy uzna za stosowne to jest w jego przypadku cholernie dochodowy biznes a Mariusz jest jeszcze młody Pfister ma 35 lat to co od 5 lat powinien już byc na emeryturze a nie zdobywac tytuł mistrza swiata ? Nikt się nie kończy trzeba tylko do treningów konkretnie siąść to samo się tyczy pozostałych naszych zawodników. Choc i tak ich ogromnym sukcesem jest sam wystep w finale.
Gratulacje Mariusz gratulacje Jarek, Sebastian i Sławek.

Chyba zapomnieliście o takim zawodniku jak Odd Haugen. Może nie wygrywa zawodów ale jak na 56-latka trzyma się całkiem nieźle.
A co do Mariusza to myśle, że może być w światowej czołówce jeszcze conajmiej 5 lat.
Dołączam sie do gratulacji dla Naszych zawodników.

mi tam się wydaje że po przegranej się weźmie jeszcze bardziej do treningów bo on lubi być najlepszy i nadal go na to stać

Phil pfister jest zawodnikiem znanym na calym swiecie
startowal z mariuszem w Zambi jak sie nie myle znam go
ma zone Polke i nie lubi polakow i teraz bedzie nam jazde robil
juz sie dowiedzialem ze si e wysmiewa ze wygral z pudzianem
ale zobaczymy jak dlugo bo za rok nie bedzie napewno Mistrzem

"..ma zone Polke i nie lubi polakow.."

kozak

A co? Moze mu nasz bigos i schabowy nie smakuje?!

Gratulacje dla chlopakow. A w zyciu nie zawsze jest sie pierwszym. Trzeba umiec przegrywac. Choc przegrana i tak malo smucaca, poniewaz cala nasza czworka dostala sie do finalu. Zaden kraj nie moze sie pochwalic takim wynikiem. BRAWO CHLOPAKI, TAK TRZYMAC!!!

pewnie ,ze moglo byc lepiej ale nie jest zle...
moze na pewien spadek formy naszych zawodnikow ma sytuacja w polskim strongman-wlasciwie brak zawodow.a trening to nie zawody,mozna byc mistrzem na treningach a na zawodach klapa...brak czestych startow z dobrymi zawodnikami,powoduje pewien spadek formy.
pudzian powinien skoncentrowac sie teraz na arnold classic. jeszcze nigdy ich nie wygral,moze teraz mu sie uda?