Life is good, life is funny,
everybody fuc.. for money!
...
Napisał(a)
Z tym przetrenowaniem czyżby starał się tłumaczyć? Hm
...
Napisał(a)
,,A co jest obciachowego przegrać? Tym bardziej z mistrzem? "
Chodzi bardziej chyba o to w jakim stylu przegrac , wiadomo ze to nie wstyd przegrac majac 40 lat z obecnym mistrzem ,ale mnie zdziwila bezradnosc Royca w parterze i to chyba znak, ze nie ma co pdjozdzac do zawodnikow klasy Hughesa , ale jesli tego chce to nikt mu czywiscie nie zabroni, Saku tez walczyl 3 razy ze Silva (w 2 walce szlo mu calkiem niezle)
Ogolnie to taka chcec walki Royca mozna porownac do tej Ensona do walki z Waldemarem
,,MMAWeekly: Będąc niezaprzeczalnym pionierami, czujecie że sport MMA ewoluuje z dala od Gracie'ch ?
,,Royce Gracie: Nie. To my jesteśmy leaderami.”
Tutaj ,,lekko” przesadzil ,liderami już nie sa i to od dawna
Chodzi bardziej chyba o to w jakim stylu przegrac , wiadomo ze to nie wstyd przegrac majac 40 lat z obecnym mistrzem ,ale mnie zdziwila bezradnosc Royca w parterze i to chyba znak, ze nie ma co pdjozdzac do zawodnikow klasy Hughesa , ale jesli tego chce to nikt mu czywiscie nie zabroni, Saku tez walczyl 3 razy ze Silva (w 2 walce szlo mu calkiem niezle)
Ogolnie to taka chcec walki Royca mozna porownac do tej Ensona do walki z Waldemarem
,,MMAWeekly: Będąc niezaprzeczalnym pionierami, czujecie że sport MMA ewoluuje z dala od Gracie'ch ?
,,Royce Gracie: Nie. To my jesteśmy leaderami.”
Tutaj ,,lekko” przesadzil ,liderami już nie sa i to od dawna
...
Napisał(a)
Ja też pozwolę sobie na mały komentaż. Co mi tam.
Royce Gracie: To my jesteśmy leaderami.
Royce Gracie: My to zaczęliśmy.
Royce Gracie: Jest wielu nadchodzących nowych wojowników którzy będą kontynuować linię Gracie.
Czekam z niecierpliwością.
Royce Gracie: ... Byłem przetrenowany przed walką. To wszystko. Zacząłem trenować za bardzo, za mocno, za długo...
Taki doświadczony zawodnik.
MMAWeekly: Dostosowujesz swój trening specjalnie pod Hughes'a ? Sprowadzasz zapaśników z którymi mógłbyś sparować ?
Royce Gracie: Nie, trenujemy jedynie z Fairtex'em z poza naszego teamu.
MMAWeekly: Nie uważasz że trening z silnym obozem zapaśniczym by cię wzmocnił ?
Royce Gracie: Nie.
Nazwał bym to zadufaniem - GJJ wystarczy.
Royce Gracie: To my jesteśmy leaderami.
Royce Gracie: My to zaczęliśmy.
Royce Gracie: Jest wielu nadchodzących nowych wojowników którzy będą kontynuować linię Gracie.
Czekam z niecierpliwością.
Royce Gracie: ... Byłem przetrenowany przed walką. To wszystko. Zacząłem trenować za bardzo, za mocno, za długo...
Taki doświadczony zawodnik.
MMAWeekly: Dostosowujesz swój trening specjalnie pod Hughes'a ? Sprowadzasz zapaśników z którymi mógłbyś sparować ?
Royce Gracie: Nie, trenujemy jedynie z Fairtex'em z poza naszego teamu.
MMAWeekly: Nie uważasz że trening z silnym obozem zapaśniczym by cię wzmocnił ?
Royce Gracie: Nie.
Nazwał bym to zadufaniem - GJJ wystarczy.
...
Napisał(a)
Dokladnie zgadzam sie z MMA i innymi, to samo chcialem napisac.
Nie wiem Marian co tak zaciekle bronisz Royce'a. Po lepszych zawodnikach jezdza non stop, ze sie osmieszaja, ze kozacza itd. A Royce zaczyna wpadac w taka sama bufonade jak Rickson i ma byc swieta krowa?
Nie wstyd przegrac z mistrzem, wstyd sie pchac do tej walki kiedy widac ze jest sie kilka poziomow nizej i udawac, ze wszystko jest ok. To juz jest blazenada i rozbuchane ego, a nie serce do walki i sport.
I te stwierdzenia padajace w wywiadzie... porazka.
Jesli dokladnie przewidzial co Matt bedzie robil i mimo to przegral w takim stylu, to brak komentarza co do roznicy poziomu zawodnikow. Rozumiem gdyby jeszcze przeciwnik zaskoczyl go taktyka... a tak sam sie pograza.
Tak jak to, ze przegral przez przetrenowanie. Rownie dobrze moglby powiedziec, ze sie przejadl przed walka. Starcie trwalo tyle czasu, tylko dlatego ze Matt go oszczedzal, co tu sobie jakies idiotyczne teorie dorabiac.
Stwierdzenie, ze nadal sa liderami MMA, to juz typowa dla calej rodzinki poza i brak kontaktu z rzeczywistoscia.
Natomiast mowienie, ze nie sadzi aby treningi z zapasnikami mogly mu jakos pomoc, to juz czysta ignorancja w dziedzinie, w ktorej mieni sie ekspertem.
Tyle komentarza.
Nie wiem Marian co tak zaciekle bronisz Royce'a. Po lepszych zawodnikach jezdza non stop, ze sie osmieszaja, ze kozacza itd. A Royce zaczyna wpadac w taka sama bufonade jak Rickson i ma byc swieta krowa?
Nie wstyd przegrac z mistrzem, wstyd sie pchac do tej walki kiedy widac ze jest sie kilka poziomow nizej i udawac, ze wszystko jest ok. To juz jest blazenada i rozbuchane ego, a nie serce do walki i sport.
I te stwierdzenia padajace w wywiadzie... porazka.
Jesli dokladnie przewidzial co Matt bedzie robil i mimo to przegral w takim stylu, to brak komentarza co do roznicy poziomu zawodnikow. Rozumiem gdyby jeszcze przeciwnik zaskoczyl go taktyka... a tak sam sie pograza.
Tak jak to, ze przegral przez przetrenowanie. Rownie dobrze moglby powiedziec, ze sie przejadl przed walka. Starcie trwalo tyle czasu, tylko dlatego ze Matt go oszczedzal, co tu sobie jakies idiotyczne teorie dorabiac.
Stwierdzenie, ze nadal sa liderami MMA, to juz typowa dla calej rodzinki poza i brak kontaktu z rzeczywistoscia.
Natomiast mowienie, ze nie sadzi aby treningi z zapasnikami mogly mu jakos pomoc, to juz czysta ignorancja w dziedzinie, w ktorej mieni sie ekspertem.
Tyle komentarza.
...
Napisał(a)
"Dokladnie zgadzam sie z MMA i innymi, to samo chcialem napisac.
Nie wiem Marian co tak zaciekle bronisz Royce'a. Po lepszych zawodnikach jezdza non stop, ze sie osmieszaja, ze kozacza itd. A Royce zaczyna wpadac w taka sama bufonade jak Rickson i ma byc swieta krowa?"
Porównanie co najmniej bez sensu. Royce jest legendą MMA i jego osiągnięcia są niepodważalne. Możesz sobie wszystkie walki z początków UFC ściągnąć, jeśli niewiesz, kto to Royce.
---------------------------------------------------------------------------
"Nie wstyd przegrac z mistrzem, wstyd sie pchac do tej walki kiedy widac ze jest sie kilka poziomow nizej i udawac, ze wszystko jest ok. To juz jest blazenada i rozbuchane ego, a nie serce do walki i sport."
Najlepiej dobierac sobie kelnerów i cieszyć się z rekordów, "niepokonalności" itp. Rzeczywiscie racja. Viva Albert Sosnowski
---------------------------------------------------------------------------
"I te stwierdzenia padajace w wywiadzie... porazka.
Jesli dokladnie przewidzial co Matt bedzie robil i mimo to przegral w takim stylu, to brak komentarza co do roznicy poziomu zawodnikow. Rozumiem gdyby jeszcze przeciwnik zaskoczyl go taktyka... a tak sam sie pograza.
Tak jak to, ze przegral przez przetrenowanie. Rownie dobrze moglby powiedziec, ze sie przejadl przed walka. Starcie trwalo tyle czasu, tylko dlatego ze Matt go oszczedzal, co tu sobie jakies idiotyczne teorie dorabiac.
Stwierdzenie, ze nadal sa liderami MMA, to juz typowa dla calej rodzinki poza i brak kontaktu z rzeczywistoscia.
Natomiast mowienie, ze nie sadzi aby treningi z zapasnikami mogly mu jakos pomoc, to juz czysta ignorancja w dziedzinie, w ktorej mieni sie ekspertem.
Tyle komentarza."
Te wypowiedzi z wywiadu to gra pod publiczkę, bardzo często spotykana. Po prostu chce rewanżu za który dostanie kasę. Oczywiście lepiej dla by było jakby powiedział, że przegrał bo jest starym leszczem i nie miał szans. Ty byś był zadowolony, a on byłby bez możliwości zarobienmia kasy. Rzeczywiście dziwne, że tego nie zrobił...
Moim zdaniem krytyka wobec kogoś takiego jak Royce jest nie na miejscu. Jeżeli już go chcesz krytykować, to trochę pomyśl zanim coś napiszesz, postaw się na jego miejscu, a potem pisz, a p[rzede wszystkim uświadom sobie, że on z tego żyje i utrzymuje siebie i rodzinę, a tego dopóki nie doświadczysz sam, to raczej nie zrozumiesz...
Zmieniony przez - Marian.B. w dniu 2006-08-18 17:07:28
Nie wiem Marian co tak zaciekle bronisz Royce'a. Po lepszych zawodnikach jezdza non stop, ze sie osmieszaja, ze kozacza itd. A Royce zaczyna wpadac w taka sama bufonade jak Rickson i ma byc swieta krowa?"
Porównanie co najmniej bez sensu. Royce jest legendą MMA i jego osiągnięcia są niepodważalne. Możesz sobie wszystkie walki z początków UFC ściągnąć, jeśli niewiesz, kto to Royce.
---------------------------------------------------------------------------
"Nie wstyd przegrac z mistrzem, wstyd sie pchac do tej walki kiedy widac ze jest sie kilka poziomow nizej i udawac, ze wszystko jest ok. To juz jest blazenada i rozbuchane ego, a nie serce do walki i sport."
Najlepiej dobierac sobie kelnerów i cieszyć się z rekordów, "niepokonalności" itp. Rzeczywiscie racja. Viva Albert Sosnowski
---------------------------------------------------------------------------
"I te stwierdzenia padajace w wywiadzie... porazka.
Jesli dokladnie przewidzial co Matt bedzie robil i mimo to przegral w takim stylu, to brak komentarza co do roznicy poziomu zawodnikow. Rozumiem gdyby jeszcze przeciwnik zaskoczyl go taktyka... a tak sam sie pograza.
Tak jak to, ze przegral przez przetrenowanie. Rownie dobrze moglby powiedziec, ze sie przejadl przed walka. Starcie trwalo tyle czasu, tylko dlatego ze Matt go oszczedzal, co tu sobie jakies idiotyczne teorie dorabiac.
Stwierdzenie, ze nadal sa liderami MMA, to juz typowa dla calej rodzinki poza i brak kontaktu z rzeczywistoscia.
Natomiast mowienie, ze nie sadzi aby treningi z zapasnikami mogly mu jakos pomoc, to juz czysta ignorancja w dziedzinie, w ktorej mieni sie ekspertem.
Tyle komentarza."
Te wypowiedzi z wywiadu to gra pod publiczkę, bardzo często spotykana. Po prostu chce rewanżu za który dostanie kasę. Oczywiście lepiej dla by było jakby powiedział, że przegrał bo jest starym leszczem i nie miał szans. Ty byś był zadowolony, a on byłby bez możliwości zarobienmia kasy. Rzeczywiście dziwne, że tego nie zrobił...
Moim zdaniem krytyka wobec kogoś takiego jak Royce jest nie na miejscu. Jeżeli już go chcesz krytykować, to trochę pomyśl zanim coś napiszesz, postaw się na jego miejscu, a potem pisz, a p[rzede wszystkim uświadom sobie, że on z tego żyje i utrzymuje siebie i rodzinę, a tego dopóki nie doświadczysz sam, to raczej nie zrozumiesz...
Zmieniony przez - Marian.B. w dniu 2006-08-18 17:07:28
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
marian krytyka royca jest jak najbardziej na miejscu tak samo jak każdego innego zarozumialca z jego rodzinki
...
Napisał(a)
Zarozumialec i bufon to ostatnio strasznie modne slowa w tym dziale
Ja osobiscie z chcecia zobacze go kolejny raz w klatce. Mam dla niego pelen szacunek za to ze walczy nawet w takim wieku i z takimi przeciwnikami. Pozatym mam jakies sentyment do niego. Tak samo jak do innych zawodnikow ktorzy juz dawno sa na emeryturze.
BTW jak walczyl Rutten z jakims przydupasem to nikt nic nie pisal, ale jak walczy ktos z rodziny Gracie to odrazu jest nagonka i wszyscy pisza ze nie ma czego juz szukac we wspolczesnym MMA.
Ja osobiscie z chcecia zobacze go kolejny raz w klatce. Mam dla niego pelen szacunek za to ze walczy nawet w takim wieku i z takimi przeciwnikami. Pozatym mam jakies sentyment do niego. Tak samo jak do innych zawodnikow ktorzy juz dawno sa na emeryturze.
BTW jak walczyl Rutten z jakims przydupasem to nikt nic nie pisal, ale jak walczy ktos z rodziny Gracie to odrazu jest nagonka i wszyscy pisza ze nie ma czego juz szukac we wspolczesnym MMA.
...
Napisał(a)
,,Moim zdaniem krytyka wobec kogoś takiego jak Royce jest nie na miejscu”
Dla wielu osob krytyka Ricksona jest nie na miejscu , Maryjanie ;)
Tutaj nikt nie najezdza na Royca , nie ma krytyki dla samej krytyki
,,MMAWeekly: Poruszając temat Hughes'a, wyniosłeś jakieś nauki po walce z nim ? Zaskoczył cię ?
Royce Gracie: Nie, wiedzieliśmy co zamierza zrobić. Wypracowaliśmy jego plan gry przed walką i zrobił on dokładnie to czego oczekiwaliśmy”
To mi przypomina troche Shamrocka ktory mowil ze Tito robil wszystko jak przewidział itd.
Nikt nie zaprzecza ogromnym zasługom Royca dla mma ,ale teraz krytykuje się go za to co robi , a właściwie mowi obecnie , bo troche już się zatracil
,,Zarozumialec i bufon to ostatnio strasznie modne slowa w tym dziale”
I czasami bardzo dobrze pasujące do niektórych osob ;)
Dla wielu osob krytyka Ricksona jest nie na miejscu , Maryjanie ;)
Tutaj nikt nie najezdza na Royca , nie ma krytyki dla samej krytyki
,,MMAWeekly: Poruszając temat Hughes'a, wyniosłeś jakieś nauki po walce z nim ? Zaskoczył cię ?
Royce Gracie: Nie, wiedzieliśmy co zamierza zrobić. Wypracowaliśmy jego plan gry przed walką i zrobił on dokładnie to czego oczekiwaliśmy”
To mi przypomina troche Shamrocka ktory mowil ze Tito robil wszystko jak przewidział itd.
Nikt nie zaprzecza ogromnym zasługom Royca dla mma ,ale teraz krytykuje się go za to co robi , a właściwie mowi obecnie , bo troche już się zatracil
,,Zarozumialec i bufon to ostatnio strasznie modne slowa w tym dziale”
I czasami bardzo dobrze pasujące do niektórych osob ;)
...
Napisał(a)
Sentyment jest i też chętnie mi się go ogląda - tylko nie w takim stylu... I tu głównie o to chodzi, a nie o krytykowanie go za sam pomysł kontynuowania kariery zawodniczej...
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
...
Napisał(a)
,,Moim zdaniem krytyka wobec kogoś takiego jak Royce jest nie na miejscu”
Dla wielu osob krytyka Ricksona jest nie na miejscu , Maryjanie ;)
Tutaj nikt nie najezdza na Royca , nie ma krytyki dla samej krytyki
,,MMAWeekly: Poruszając temat Hughes'a, wyniosłeś jakieś nauki po walce z nim ? Zaskoczył cię ?
Royce Gracie: Nie, wiedzieliśmy co zamierza zrobić. Wypracowaliśmy jego plan gry przed walką i zrobił on dokładnie to czego oczekiwaliśmy”
To mi przypomina troche Shamrocka ktory mowil ze Tito robil wszystko jak przewidział itd.
Nikt nie zaprzecza ogromnym zasługom Royca dla mma ,ale teraz krytykuje się go za to co robi , a właściwie mowi obecnie , bo troche już się zatracil
,,Zarozumialec i bufon to ostatnio strasznie modne slowa w tym dziale”
I czasami bardzo dobrze pasujące do niektórych osob ;)
Dla wielu osob krytyka Ricksona jest nie na miejscu , Maryjanie ;)
Tutaj nikt nie najezdza na Royca , nie ma krytyki dla samej krytyki
,,MMAWeekly: Poruszając temat Hughes'a, wyniosłeś jakieś nauki po walce z nim ? Zaskoczył cię ?
Royce Gracie: Nie, wiedzieliśmy co zamierza zrobić. Wypracowaliśmy jego plan gry przed walką i zrobił on dokładnie to czego oczekiwaliśmy”
To mi przypomina troche Shamrocka ktory mowil ze Tito robil wszystko jak przewidział itd.
Nikt nie zaprzecza ogromnym zasługom Royca dla mma ,ale teraz krytykuje się go za to co robi , a właściwie mowi obecnie , bo troche już się zatracil
,,Zarozumialec i bufon to ostatnio strasznie modne slowa w tym dziale”
I czasami bardzo dobrze pasujące do niektórych osob ;)
Polecane artykuły