SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Selekcja Żołnierza Polskiego 2

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 95033

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 122 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1146
Edziu

Jak wygladalo te zakodowane haslo?
Wszyscy mieli te samo haslo?
Czy ostatnia osoba faktycznie odpadla?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 220 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3673
Haslo wygldalo tak :
Dostalismy Kodeks Selekcji ( pozniej przepisze ) ana odwrocie bylo np s - 47
i musielismy znalesc, wytluszczona litere S i polczyc po niej 46 liter, i to byla pierwsza litera hasla. Nie odpadla jedna osoba ale 3, za wolno im poszlo rozszyfrowywanie, tzn w sumie 6 osobom slabo poszlo, ale dostali zadanie dobiec do jakiegos amfiteatru i 3 z 6 tam odpadalo, wiec przed samym startem odpadlo juz 3 uczestnikow.
Czas opisac co sie dzialo dalej, wiec startujemy ;]

Po rozdaniu jedzenia bylo ok 20min na zjedzenie i przygotowanie sie do marszu i wyruszylismy.
Instruktor szedl wiec za nim bieglismy bo isc bylo ciezko zwlazcza ze kolumna strasznie sie rozciagala, zrobilismy tak kilka Km, i przystanek mjr. podal haslo dnia 7384, i zaczelismy orac dalej. Bylo oczywiscie zadanie z flagami, 2 ostatnie osoby niosa skrzynki po 12kg. Na poczatku cala ekipa wyrwala do jakiejs czerwonej male flagi, ale okazalo sie ze to nie to. Pozniej ok 1km sprintu bo zostala zauwazana tez nie wlasciwa flaga tym razem ciemnoszara, ale naszczescie jakis 1km od tej flagi wisiala flaga Selekcji wiec juz bylo po co biec. 2 ostatnie osoby dostaly w prezencie skrzynki, i bieglismy dalej w poszukiwaniu flag, i chwile pozniej ja znaleslismy, pech chcial ze 2 te same osoby dostaly znowu po skrzyneczce i to prektycznie uniemozliwilo im dalsza walke ( skrzynki trzeba bylo nosic 3h ), bo odpadli po 10min dalszego biegu, odpadl tez Senior 1 dnia, nie wytrzymal chyba tempa.
Instruktorowi znudzilo sie chyba chodzenie i zaczal biec, wiec juz nikt nie dawal praktycznie rady, i kilku oddalo opaski, na nastepnym postoju mjr zjechal instruktora ze ma isc a nie biec, ale to dalo nam tylko zwolnienie tempa o ok 1-2km/h. Dobiegmislu do "zasiekow", trzeba sie bylo przeczolgac pod linkami na oko 50m, tor biegl w gore, kto dotknie linki wraca na poczatek, pozniej to samo tylko spowrotem. Wyszlismy na droge i zacelismy isc, szlismy az bylo ciemno i to juz dlugo ciemno, mjr byl na tle dobry ze zorganizowal nam kolacje, mielonka i suchary, w kodzie dnia przed 3 wstawil 2, i kazal sie nauczyc dat : PW, rozbiorow, Powst. List, Wstapienie do Nato, Okragly Stol, Chrzest Polski, koronacja pierwsego krola i bitwa Wiedenska. Wyruszylismy dalej na spacer, doszlismy do mostu, ale mjr nas zawrocil, kazal uformowac szerek, polozyc zasobniki i zarzaadzil rozgrzeweczke we wznosach nog, byly tego 2 serie i poswolil nam wstac. Po jakims kilometrze mielismy przygotowac sie do forsowania bagna, bagno bylo glebokie na ok 1,2m - 1,3m, po wyjsciu z bagna wymienili butelki. Znowu spacerowalismy. doszlismy na miejsce "spoczynku" uformowalismy 2szereg i w takiej kolejnosci polozylismy sie spac, sen nie trwal dlugo moze godzine. Po ubudzeniu mielismy uformowac rzad na asfalcie i co ok 1min wypuszczany byl jeden uczestnik. Mielismy biec w strone swiatla, tam instruktor pytal sie o jakas z liczb kodu dnia, kto nie znal wypadal, w tamtej chwili kod dnia to : 723841379, mnie sie spytal o 5 liczbe, i pozwolil isc spac. Jako ze bylem jednym z ostatnich gdy tylko sie rozlozylem, juz wszyscy lezeli, ale cos mi jednak nie pasowalo bo auto instruktorow i tvp ciagle stalo, wiec nawet nie probowalem spac, minelo doslownie z 5min gdy uslyszelismy "czas 1 minuta do wymarszu", stanelismy w 2szeregu na asfalcie i sprawdzono kazemu opaski, i pozwolono spac, a spalismy dlugo bo chyba do 5-6godziny jakos. Po obudzeniu zaczal biec z nami instruktor ( wygral superselekcje w zeszlym roku ), dobieglismy do poczatku lotniska, zostaly wydane nam konserwy, suchary oraz czapki o ktorych zapomniano 1 dnia. I zaczal sie bieg w okol lotniska ( mjr mowil ze to 5800m) Ja wlasnie odpadlem pod koniec lotniska :( zostalo moze z 200-400m do konca, szkoda ze odpadlem w taki sposob ale przynajmniej wiem do czego sie przylozyc ;]
gdy skonczyli 1 okrazenie lotniska pobiegli dalej jakies 100m zeby kolejne glowy sie posypaly, no i posypalo sie ich chyba 6.
To na tyle z tego co ja widzialem na tegorocznej S, moze za rok napisze wiecej ;]

Ps. Kolejnosc zadan w 1 nocy, tzn bagno i wznosy nog, mogla byc rozna, bo ja nie pamietam co bylo po czym dokladnie.

Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 218 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1474
ech q*r*w*a... jak zwykle było ciekawie :)
można było mieć zegarki?? bo podajesz godziny...

pozdro

"Co nas nie zabije, to nas wzmocni"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 220 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3673
oczywiscie zegarkow miec mozna nie bylo, ostatni raz widzialem godzine chyba ok 15 przed oddaniem depozytow i trzepaniem. Godziny podaje w przyblizeniu, raz mjr podal godzine 19:30 ale juz pozniej nic takiego miejsca nie mialo. W sumie dosyc ciekawie bylo, jak na 1 raz jestem zadowolony chociaz wiadomo, gybym pobiegl ten kawalek byloby lepiej wiec niezadowolenie jest. Na forum combatu jest cos o jakims torze napalmowym, ale to musim czekac na relacke kogos kto wroci kolejny ;]
Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 122 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1146
Edziu napisz kodeks

Jak szlo Tribiemu, Gochowi, Ddaro i Solfie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 220 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3673
Wszyscy sie ladnie trzymali ;p
Co prawda ze mna odpadl Dobry a 1 dnia Devgroup (mozliwe ze zle napisalem ) poniewaz dostal te 2 skrzynki.

Kodeks

Sam sie tu zglosilem swiadom trudu bycia jednym ztych co przetrwaja.
Eenergicznie i uczciwie bede wykonywal postawione mi zadania i nigdy nie odmowie pomocy wspoltowarzyszom.
Ladem, woda lub droga powietrzna poruszam sie aby zobaczyc jaki jestem twardy.
Ewidentnie twierdze ze w spiworze i karimacie jest mi lepiej jak na chacie.
Kiedy psycha i cialo mi wysiadzie z godnoscia przyjme porazke.
Calym swoim postepowaniem z duma bede pokazywal hart ducha konieczny by prowadzic walke z zadaniem do konca.
Jestem mocny i przygotowany a moj szacunek do instruktorow i postepowanie zgodnie z ich poleceniami beda przykladem do nasladowania dla inncyh.
A sprawiedliwosc, odwaga, przychylnosc, uprzejmosc, prawdomownosc i lojalnosc sa dla mnie w zyciu najwazniejsze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 215 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 19381
Edziu relacja bardzo ciekawa, a tor napalmowy to musial byc zaj****** kodeks I klasa ciekawe kto go wymyslal hehhe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 220 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3673
dzieki, chcialem dorownac relacji Gochaz zeszlego roku, moze chociaz troche stylem sie udalo. Kodeks mysle ze mjr wymyslal, niestety nie uczylismy sie go na pamiec przynajmniej na moim etapie.
A co do toru chetnie przeczytam, ale jak narazie musimy czekac ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 199 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 9893
Świetna relacja E-d-z-i-u. Miło było Cię poznać. Odpadłem w straszne głupi sposób. Biegłem do flagi i zobaczyłęm ze za mną ciągną si jeszcze dziewczyny więc stwierdziłem że nie ma co się szarpać tylko trzeba oszczędzać siły i zamiast pobiec to spokojne sobie poszedłem i to był błąd. Zabrali opaskę ostatniej dziewczynie i mimo iż po mnie były jeszcze dwie inne major stwierdził że to ja i jedna z nich mamy brać skrzynki. Nie wiem dlaczego tak sie stało. Nie wnikam. W każdym bądź razie skrzynka była wyrokiem bo mając ją na plecach nie było szans bym wyprzedził kogoś w drodze do następnej flagi no a z dwoma skrzynkami to już było po sprawie.

Pośmiertny awans lub proces za przekroczenie uprawnień - dylemat policjanta.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 100 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2870
Dobry opis Edziu. Ja na pre mialem wynik ok 165 i wystarczylo spokojnie zeby sie zakwalifikowac. Odpadlem wczoraj po rundce wokol lotniska - sily byly, niestety kolano posluszenstwa odmowilo. Dzisiaj dzwonil do mnie Tribbiani i mowil ze on tez niestety juz zakonczyl przygode - kontuzja. Jutro jak odespi pewnie czeka nas dalszy opis. Wiem ze dzisiaj ok 16 Wilk i Solfa jeszcze walczyli - trzymamy za nich kciuki.
Jakie dalsze plany? - tydzien odpoczynku, wizyta u ortopedy i bedziemy myslec jak sie przygotowac do 10 edycji :).
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

"ODA DO SPORTU"!!!!!!!!!!!!!!!!!

Następny temat

Trening silowy: do hansa.

WHEY premium