Haslo wygldalo tak :
Dostalismy Kodeks Selekcji ( pozniej przepisze ) ana odwrocie bylo np s - 47
i musielismy znalesc, wytluszczona litere S i polczyc po niej 46 liter, i to byla pierwsza litera hasla. Nie odpadla jedna osoba ale 3, za wolno im poszlo rozszyfrowywanie, tzn w sumie 6 osobom slabo poszlo, ale dostali zadanie dobiec do jakiegos amfiteatru i 3 z 6 tam odpadalo, wiec przed samym startem odpadlo juz 3 uczestnikow.
Czas opisac co sie dzialo dalej, wiec startujemy ;]
Po rozdaniu jedzenia bylo ok 20min na zjedzenie i przygotowanie sie do marszu i wyruszylismy.
Instruktor szedl wiec za nim bieglismy bo isc bylo ciezko zwlazcza ze kolumna strasznie sie rozciagala, zrobilismy tak kilka Km, i przystanek mjr. podal haslo dnia 7384, i zaczelismy orac dalej. Bylo oczywiscie zadanie z flagami, 2 ostatnie osoby niosa skrzynki po 12kg. Na poczatku cala ekipa wyrwala do jakiejs czerwonej male flagi, ale okazalo sie ze to nie to. Pozniej ok 1km sprintu bo zostala zauwazana tez nie wlasciwa flaga tym razem ciemnoszara, ale naszczescie jakis 1km od tej flagi wisiala flaga Selekcji wiec juz bylo po co biec. 2 ostatnie osoby dostaly w prezencie skrzynki, i bieglismy dalej w poszukiwaniu flag, i chwile pozniej ja znaleslismy, pech chcial ze 2 te same osoby dostaly znowu po skrzyneczce i to prektycznie uniemozliwilo im dalsza walke ( skrzynki trzeba bylo nosic 3h ), bo odpadli po 10min dalszego biegu, odpadl tez Senior 1 dnia, nie wytrzymal chyba tempa.
Instruktorowi znudzilo sie chyba chodzenie i zaczal biec, wiec juz nikt nie dawal praktycznie rady, i kilku oddalo opaski, na nastepnym postoju mjr zjechal instruktora ze ma isc a nie biec, ale to dalo nam tylko zwolnienie tempa o ok 1-2km/h. Dobiegmislu do "zasiekow", trzeba sie bylo przeczolgac pod linkami na oko 50m, tor biegl w gore, kto dotknie linki wraca na poczatek, pozniej to samo tylko spowrotem. Wyszlismy na droge i zacelismy isc, szlismy az bylo ciemno i to juz dlugo ciemno, mjr byl na tle dobry ze zorganizowal nam kolacje, mielonka i suchary, w kodzie dnia przed 3 wstawil 2, i kazal sie nauczyc dat : PW, rozbiorow, Powst. List, Wstapienie do Nato, Okragly Stol, Chrzest Polski, koronacja pierwsego krola i bitwa Wiedenska. Wyruszylismy dalej na spacer, doszlismy do mostu, ale mjr nas zawrocil, kazal uformowac szerek, polozyc zasobniki i zarzaadzil rozgrzeweczke we wznosach nog, byly tego 2 serie i poswolil nam wstac. Po jakims kilometrze mielismy przygotowac sie do forsowania bagna, bagno bylo glebokie na ok 1,2m - 1,3m, po wyjsciu z bagna wymienili butelki. Znowu spacerowalismy. doszlismy na miejsce "spoczynku" uformowalismy 2szereg i w takiej kolejnosci polozylismy sie spac, sen nie trwal dlugo moze godzine. Po ubudzeniu mielismy uformowac rzad na asfalcie i co ok 1min wypuszczany byl jeden uczestnik. Mielismy biec w strone swiatla, tam instruktor pytal sie o jakas z liczb kodu dnia, kto nie znal wypadal, w tamtej chwili kod dnia to : 723841379, mnie sie spytal o 5 liczbe, i pozwolil isc spac. Jako ze bylem jednym z ostatnich gdy tylko sie rozlozylem, juz wszyscy lezeli, ale cos mi jednak nie pasowalo bo auto instruktorow i tvp ciagle stalo, wiec nawet nie probowalem spac, minelo doslownie z 5min gdy uslyszelismy "czas 1 minuta do wymarszu", stanelismy w 2szeregu na asfalcie i sprawdzono kazemu opaski, i pozwolono spac, a spalismy dlugo bo chyba do 5-6godziny jakos. Po obudzeniu zaczal biec z nami instruktor ( wygral superselekcje w zeszlym roku ), dobieglismy do poczatku lotniska, zostaly wydane nam konserwy, suchary oraz czapki o ktorych zapomniano 1 dnia. I zaczal sie bieg w okol lotniska ( mjr mowil ze to 5800m) Ja wlasnie odpadlem pod koniec lotniska :( zostalo moze z 200-400m do konca, szkoda ze odpadlem w taki sposob ale przynajmniej wiem do czego sie przylozyc ;]
gdy skonczyli 1 okrazenie lotniska pobiegli dalej jakies 100m zeby kolejne glowy sie posypaly, no i posypalo sie ich chyba 6.
To na tyle z tego co ja widzialem na tegorocznej S, moze za rok napisze wiecej ;]
Ps. Kolejnosc zadan w 1 nocy, tzn bagno i
wznosy nog, mogla byc rozna, bo ja nie pamietam co bylo po czym dokladnie.
Pozdro