Wywiad z Markiem Kerrem (o Gracie'ch,UFC,sterydach)-pol

Witam,

Pozwolilem sobie przetlumaczyc jeden z ostatnich wywiadow Marka Kerra, wg mnie dosc ciekawy.

Czy zawsze myslales aby byc zawodowym sportowcem?

Tak, cwiczylem wiele sportow, kazdy w swoim czasie. Gralem w koszykowke, cwiczylem atletyke, gralem w baseball trenowalem zapasy, ale zawsze myslalem ze bede gral zawodowo w football. Dopiero kiedy bylem juz seniorem wybralem zapasy. Drugie marzenie umarlo, jednym z warunkow dostania stypednium bylo nie granie w football.

Jak wygladalo wszystko w college??

Mialem problemy adaptacyjne, Syracus byl drogim uniwersytetem.Przenioslem sie do Kalifornii gdzie pracowalem przy trasie koncertowej Rolling Stones’ow . Jezdzilem po kraju I rozbieralem scene na kawalki I wlasnie w tamtym roku przybralem na masie. To bylo w 1989 kiedy mialem 20 lat I wtedy zrozumialem, ze nie chce wykonywac takiej pracy przez cale zycie. Zdecydowalem sie wrocic do colleg’u.

Czy Twoj powrot byl latwy?

Mialem szczescie poznac Chris Camble’a, prawnika I bylego mistrza swiata w zapasach, on juz nie walczyl, ale postanowil wrocic do akcji. Przeniosl sie do Syracuse Mial wielkie doswiadczenie I potrzebowal materialu ludzkiego, nad ktorym moglby pracowac. Wybral mnie jako mlodego utalentowanego fajtera, byl moim pierwszym idolem I bardzo wazna osoba w mojej karierze

Kiedy zdecydowales przeniesc sie do MMA?

Zmotywowalo mnie to, ze zobaczylem Don Frye’a i Dan Severn’a wygrywajacych w UFC, a wiedzialem, ze jestem lepszym zapasnikiem od nich. Potem przegralem z Colemanem na IO w Atalancie w 96 roku . On odpadl w nastepnej rundzie I oboje zdecydowalismy sie na przeniesienie do MMAOn byl tym bardzo podjarany co zbieglo sie z moim towarzyszeniem mojej mamie w jej ostatnich dniach.

Teraz wracajac do MMA…

Kiedy moja mama zmarla zaczalem trenowac I 19 stycznia 1997 [byly promotor] Frederico Lapenda zorganizowal gale, na koncu ktorej walczylem ja.

I na ktorej zmierzyles sie chyba ze swoim najciezszym przeciwnikiem (umiejetnosci nie waga..sic), Fabio Gurgelem, ktory w tamtym czasie staral sie pozbierac po porazce z Jerrym Bohlanderem w UFC I nie oczekiwal walki z czolowym zapasnikiem.

Ja tez nie oczekiwalem walki z kims kalibru Fabia a Lapensa zaskoczyl mnie ta walka, ale wiedzial co robi.

Ale Ty kontynouwales w UFC…

Kiedy wybilem jeden z zebow mistrza Hulka prawie stracilem reke z powodu zapalenia, nie walczylem porzez 5 miesiecy a potem wrocilem na UFC 14 I 15, potem przeszedlem do Pride gdzie walczylem w 2,3 I 4 edycji.

Zmiana na Pride byla powodem pewnych klopotow…

Aby walczyc w UFC musialem podpisac kontrakt, ktory w koncu zaprowadzil mnie do sadu. Moja umowa mowila ze mam walczyc w 3 galach formatu mistrzowskiego, a skoro Japonczycy mieli super walki nie czulem sie zobligowany aby walczyc w UFC. Tak wiec przyjalem zaproszenie, aby walczyc z Roycem w Pride, ale SEG (organizator UFC) poszedl do sadu, aby anulowac mi passport, wiec mielismy dyskusje I ja wygralem

Dlaczego zdecydowales sie opuscic UFC?

Kazdy zaczal tak robic, poniewaz SEG zarabial duze pieniadze nic nie dajac zawodnikom. W Ultimate Fighting Championship 1, mieli zysk najwiekszy w historii TV z pay-per-view TV ale nie placili swoim gwiazdom.

A co z Twoim wyzwaniem Ricksona I Royca?

W sordowisku fajterow ciesze sie szacunkiem I sam szanujeludzi, jesli szanujesz mnie, ja szanuje Ciebie., Kazdy musi byc pewny siebie, ale nie arogancki, dlatego ciezko mi mowic, ze chce walczyc z Ricksonem albo Roycem nie bedac uwazanym za aroganckiego. Czytalem artykul , w ktorym Rickson powiedzial, iz dzis nikt nie pokazuje niczego godnego uwagi, tak wiec on nie czuje potrzeby walki. A potem walczy z Takada. To jest sprzecznosc. A Royce mowi, ze jest kontuzjowany I nic z tym nie moze zrobic, ale w tym samym czasie ludzie mowia mi ze uczy , rusza sie, biegaUwazam to za bardzo dziwne, co to moze byc z apowazna kontuzja.

Ale czy nie zgadzasz sie z Ricksonem, ktory popycha ludzi do walki o
pieniadze?

Jako fajter musze sie z tym zgodzic. Generujemy wiecej pieniedzy niz dostajemy. Ale dla nas jest takze wazne by rozwijac wartosci,dlatego tez sadze, ze najlepsi powinni walczyc ze soba. Walki Kerr vs. Rickson i Kerr vs. Royce pomoglyby w tym (tu nie wiem o co Kerrowi chodzi sic).

A odnosnie Royce, jesli nie hce walczyc, to jak sadzisz po co podpisal kontrakt z Pride?

Sadze, ze on myslal ze ja nie bede walczyl poniewaz mnie pozwano. Nie zadam, aby Rickson badz Royce walczyli ze mna. Jesli jestem za duzy, chcialbym ich zobaczyc walczacych z kims rownie dobrym, nawet ich wagi, moze. Bohlander, ShamrockPoza tym nie mam zamiaru mowic zlych rzeczy o nich, ale oni nie moga miec zadnego kredytu. Na przyklad ich kuzyn Renzo jest facetem ktorego szanuje, bo on przyjmuje walki nawet jesli jego rywal ma wieksze szanse na zwyciestwo. On wazy 76kilo I wiem ze nie boi sie walki z nikim.

Czy Twoje wygrane przysporzyly Ci wielu kibicow?

Mam mwielu przyjaciol w kazdej lokalnej stacji radiowejoni mowia o mnie za kazdym razem kiedy mam walczyc. Zawsze gdy walcze, biore udzial w jakims talk-show I dostaje bardzo duzo telefonow. Ale moge normalnie chodzic po ulicach, to nie tak jak w Brazylii czy Japonii.

Czy to prawda, iz myslisz o emeryturze sportowej?

To nie tak, ale nie sadze, abym zajmowal sie MMA jeszcze przez dlugi czas wiec zaczynam juz myslec co bedzie potem. Czasami musisz podejmowac decyzje, z ktorymi nie wszyscy sie zgodza, ale ja zawsze wybieram to co jest najlepsze dla mnie. Wiec kiedy odejde, musze byc przygotowany na zmiane dziedziny (w ktorej pracuje sic), jak na razie robie zas to co sprawia mi radosc.

Wspomniales o duzych facetach , wielu z nich bierze sterydy prawda?

Oczywiscie. Ludzie nie rozumieja w pelni co to oznacza.. Paru fajterow dokonalo wyboru I nie wyszlo na tym najlepiej, wlasnie przez uzywanie sterydow. Ci gosci eprzytyli 20lb z jednej gali na druga. Wiem, ze wielu ludzi mowi tak o mnie I Colemanie, wiem tez kto tak robiale sadze, ze jesli juz zdecydowales sie tego uzywac to rob to umiarkowanie. Przy pokazji, , kazda decyzja ktora mam duzy wplyw na zycie powinna byc podejmowana ostroznie, to tak jak z piciem, nie jest dobrym pomyslem uzaleznic sie od tego, ale wypicie paru szklaneczek nie czyni wielkich spustoszen. Jest wielka roznica pomiedzy uzywaniem, a naduzywaniem

Mowisz ze ciala niektorych fajterow zmienily aie, ale Twoje zmienilo sie samo z siebie, tak?

To jest cos innego.Jesli patrzysz na moje zdjecie sprzed 5 lat nie iwdzisz wielkiej zmiany, przytylem ok.8 kilo w miesniach I sadze, ze jestem genetycznie przygotowany do tego przyrostu. Czytam wiele na temat sterydow I ulepszam moje cialo. Ludzie pytaja sie mnie czy ich uzywam, a ja mowie im, iz robie to co musze aby istniec w swoim sporcie, aby moc sie chronic. Staram sie utrzymac moje cialo zdrowe I czyste jak to tylko mozliwe. Wiem ze to ciezkie to uwierzenia dla kazdego kto dzis na mnie patrzy

tak tak... a co miał powiedzieć? że koksuje jak wszyscy? uzywa, a nie nadużywa. i robi to samo, co robią nawet w sporcie olimpijskim.
ciekawy wywiad, sog jak wejdzie

dzieki za wywiad SOG

Jodan,

Dobrze ze to przeniosles, sam chcialem poprosic o przeniesienie.

Fakt Kerr byl bardzo oszczedny w slowach na temat koksow, no moze nie oszczedny,ale ostrozny, troche mnie denerwuje ta akceptacja koksow w MMA i chyba wolalbym aby byly normalne kontrole antydopingowe, jak w wiekszosci sportow, choc pewnie wielu ludziom by sie to nie podobalo-skoro dla wielu MMA ma byc imitacja ulicy.

I sorry za off topa-ale czemu SOG-i czesto nie wchodza, ja dzis dalem pare i chyba polowa nie weszla:/



Zmieniony przez - Michal M w dniu 2006-07-27 16:11:42

nie wchodza bo mozna dac jednego soka osobie poprawcie mnie jesli sie myle....a aprop kosu tez bym wolał zeby koksu w MMA nie było ale jak Joda to powiedziął jest wszedzie i koks kosowi nie rowny np. creatyna w francji i w canadzie jest uwazan z koks zreszta nie tylko creatyna ale na polski rynku jest spora ilosc prochormonow dostepna np. animalpack a kolo koksu to stało i duzo sie nie rozni... zreszta co chwila pojawiaja sie nowe koksy ktore nie sa wpisane na liste zrodku dopingujacych i kontrola antydopingowa nie nadanza za produkcja koksow

Ale to jest chyba jakis starszy wywiad? Mimo to i tak ciekawy , dobrze napisal o Ricksonie ,natomiast jesli chodzi o koksy to wydaje mi sie , ze on akurat naduzywal hehe , dobrze chociaz ze nie mowil ze jest calkowicie czysty :)

"Czytalem artykul , w ktorym Rickson powiedzial, iz dzis nikt nie pokazuje niczego godnego uwagi, tak wiec on nie czuje potrzeby walki. A potem walczy z Takada. To jest sprzecznosc."

Chyba nawet (dawno temu) ktoś zacytował fragment wywiadu z Ricksonem, gdzie było pytanie, czemu Kerr "nie zasługuje" na walkę z nim, a Takada tak
Co do koksu, to znalazłem ostatnio fajny artykuł o dopingu w sporcie. Muszę go chyba wklepać i podwiesić, bo za często się pojawiają na forum teksty "Uważam, że pan X bierze, a pan Y nie..." Artykul, który mam pochodzi z czasopisma sportowego i są w nim przedstawione wszystkie grupy środków dopingujących i są w miarę przejrzyście i prosto opisane. W sumie, to nie rozumiem co dziwnego jest w tym, że sportowiec mówi do dziennikarza, że jest czysty - od czynnie uprawającego sport zawodnika (jakiejkolwiek dyscypliny) nie słyszalem jeszcze odpowiedzi "Tak biorę, owszem!" Przyznają się dopiero kolarze będący na "sportowej emeryturze".
Pamiętam wywiad z TV z Pudzianem - też miał fajny tekst przygotowany niestety to było dawno i już za bardzo nie pamiętam co powiedział. Za to największa "ampuła" w MMA - Sapp stwierdził w wywiadzie, że "zawsze był duży"

Dzięki za wywiad Michal

Zmieniony przez - Marian.B. w dniu 2006-07-27 17:06:00

Wrzucaj Marian wrzucaj ten artykul o koksie:)

Jeszcze odnosnie koksu, pamietam, jak na poczatku mojej przygody z bjj przyjechal do Poznania Macaco na seminarium (tak ten sam, ktory opiekuje sie akademia Mariusz Linke). Paru kumpli poszlo na ta seminarke i jeden z nich zapytal sie czy Macaco popiera koksy-Macaco nie popieral, na pytanie czy sam bierze, jedynie sie usmiechnal...i napial bicka...

No i wlasnie tak to chyba wyglada.

Nie popierają, nie chwalą...ale nie mogą się bez nich obyć na tym poziomie - tak to wygląda.

Fajny wywiad. Zwłaszcza ciekawe spostrzeżenia na temat Ricksona i Royce'a. Co do Royce'a to bym się tak nie czepiał. Moim zdaniem jest tak, że gość niegdyś walczył dosłownie z każdym, ale zobaczył, że jednak jego wielkie umiejętności nie są w stanie zrównoważyć dużej różnicy fizycznej, gdy przychodzi walczyć z kimś, kto ma pojęcie. Ale nie chce przyznać, że samo BJJ nie wystarcza (bo to chyba oznaczałoby jakiś swoiście pojęty dyshonor dla "znamienitego członka wyjątkowej rodziny Gracie") no i się wykręca od naprawdę ciężkich walk. Chociaż on jeszcze ma przynajmniej na tyle jaj, że walczy z takimi ludźmi jak Hughes, choć też był na jawnie straconej pozycji. Natomiast Ricksona nic nie usprawiedliwia. Dla mnie to tchórz, który boi się, że ktoś mu "rekord popsuje". Przecież miano niepokonanego w iluśset walkach jest powodem, dla którego o nim się tak nieustannie dyskutuje itd. On na pewno wie, że ludzie śmieją się z tego, ale postępuje w myśl zasady "nieważne czy mówią dobrze, czy źle...ważne by mówili". I założę się, że na to pytanie, które przytoczył Marian : czemu nie walczy z Kerrem, a walczy z Takadą powiedział coś w stylu, że "Takada to prawdziwy wojownik", a Kerr to jakiś tam rzemieślnik, który nie ma "ducha walki". No cóż...jeśli on woli walczyć z duchami to proszę bardzo Natomiast co do Renzo to racja - ten gość się naprawdę nie boi i zawalczy z każdym. I taki ktoś zasługuje na prawdziwy szacunek!

Raz jeszcze dzięki za wywiad

Pamiętam ten tekst Pudziana-powiedział że nie bierze ale każdy sport ma jakieś tajemnice

Właśnie zobaczyłem na WP ciekawy artykuł o zwycięzcy Tour de France:
http://sport.wp.pl/kat,1852,wid,8419518,wiadomosc.html?rfbawp=1154025891.275

Polecam komentarze! Niektóre