ach
i tak prosze mi mowić
Fakt, że jak mam momenty "odmulenia"
to czuje, że gdzies tam przeginam pale
i moglabym wiecej luzu
(ale nie z żarciem- tu juz wiecej luzu sie nie da
)
ale z drugiej strony jak patrze
minely juz 4 tyg.
gdzie po 3 musialam spierdziolic wszystko
jednym weekendem
tylko niech mje nikt nie mowi, że w 2 dni sie nie da zepsuc wszystkiego
bo mnie się UDAŁO
i jestem dumna..!!!
a tak poza tym
to usmiecham się caly czas
i żarce sobie
tak już mam
nawet jak ******le smęty i zamulam atmosfere
ale musze powiedzieć,
że jak dotąd (a mamy już prawie 13:00!!)
świetnie mi idzie z dietą
także ...
kręce tym interesem znowu
no
a dzis
HIIT
i szalone sprinty
może sie skusze na jaś progresje 30 na 45 sec truchtu
i znowu poczucje wicher w żaglach...
Jak to czlowiek sobie ljubi czasem glośno pomarzyć
sie oddac marzeniom
<znika w oblokach>