Barnett - Hunt. dyskusja po walce

Hunt jest zbyt duzym swiezakiem jesli chodzi o jakze wazny parter. Teraz dal bym Hunta Nastkowi.

Hunt rozczarował. Barnett zrobił swoje. Ale na tym koniec, jeśli chodzi o Josha - z kim by nie walczył w półfinale, nie przejdzie dalej.

a'propos, na kiedy planowany jest pólfinał?

nie oceniajcie umiejętności hunta po 1 przegranej walce jakoś wanda nic mu w parterze nie zrobił choć ma czarny pas

jesli calkowita dominacja z dosiadu to jest nic... ale kazdy ma moze miec swoje zdanie...

Może dlatego że nawet nie próbował? Hunt nie jest fighterem MMA i nigdy nie wygra z zawodnikiem który będzie chciał go skonczyć na ziemi. Tak było z Yoshidą i Barnettem. Jestem pewien ze w rewanzach Cro cop i Silva skończyliby go.

A ja Wam powiem, że po prostu chciałbym zobaczyć te rewanże. Czy rzeczywiście CC i Wand szukaliby tym razem innych rozwiązań taktycznych. A jeżeli tak, to czy udałyby im sie?
W tej walce z Barnettem od samego wejścia Marka miałem wrażenie, że on po prostu ma wszystko w dupie. Nie chcę tu być wyznawcą "spiskowej teorii dziejów", ale... kolejna ustawka w Pride?

Ustawka? Może tak może nie... raczej cienki parter Hunta. Śmieszyły mnie komentarze co niektórzy widzieli Marka, który ma zamieszać w Pride na wszystkich poziomach.

Wcześniej było powiedziane, że Josh nieważne na kogo trafi w pół - finale nie przejdzie dalej. Raczej to bym powiedział o Silvie, który z takim Joshem nie dałby rady: gorsze zapasy, mniejszy zasięg, masa, gorszy parter, ale to takie gdybanie

Sądzę, że pary będą następujące:

Silva vs Crocop: pierwszą walkę mieli bardzo dawno, obaj zdążyli mocno ewoluować jako zawodnicy. Poza tym zawsze organizatorzy wolą ustawić dwóch stójkowiczów.

Barnett vs Nogueira - Barnett bardzo chciał tej walki i sądzę, że ją dostanie. Nikt nie chce oglądać Barnett vs CC III (szczególnie, że wcześniej było jednak nudno), a CC vs Mino to raczej jest walka na finał.

Zmieniony przez - Weasley w dniu 2006-07-02 20:21:08

Hunt owszem, może pokonać każdego z czołówki HW Pride'a
Ale tylko przez "lucky punch", kto chce się wdawać w wymiany z Huntem kończy marnie A kto podejdzie do walki z nim tak jak Barnett, czy Yoshida, ten go skończy. Co do Barneta, to trochę pochopnie go spisujecie na straty. Przed walką z Alexem też mało kto dawał mu szansę, a to bardzo solidny fighter!

tylko z kim ma wygrać? z Mino czy z nauczonym na błędach CC?