Dzisiejszy dzień odbył się bez treningu. Przez cały dzień padało i nie mogłem rano zrobic zaplanowanego areo, ale przed chwilą wróciłem z krótkiego biegu. Zmęczyłem się nie źle i jak zawsze spociłem okrutnie. Bieganie nigdy nie było moją mocna strona z powodu problemów zdrowotnych związanych z nogami...
Przez cały dzień jadłem, jadłem i jeszcze raz jadłem . Jak pisałem rano, masa poszła do przodu, ale zaczynam odczuwać dziwne zmęczenie podczas dni nisko węglowodanowych. Podczas redukcji z każdym następnym tygodnie czułem się co raz gorzej. Obawiam się, że tak może być i teraz po mimo dodatniego bilansu kalorycznego. Prawdopodobnie jest to spowodowane ketozą w której się znajduję, bo węglowodany w całym zapotrzebowaniu nie przekraczają 20%. Prawdopodobnie od poniedziałku wjeżdżam na dietę Low Carb taką jak opisał Qazar i jaką stosuje Wylliam. Postępuję tak dlatego bo później może być już za późno... a nie chcę zmarnować cyklu (bo wszystko idzie w dobra stronę)
Postaram się wszystko dokładnie opisać jak to będzie wyglądało, ale najpierw muszę porozmawiać z Qazarem lub Ellisem żeby wszystko dokładnie ustalić. Z tym też jest związana moja prośba czy może mi ktoś podać maila do Qaza Lub Ellisa bo nie chce działać u mnie profil danego uzytkownika