Niedobory witaminy C utrudniają spalanie tłuszczu.
Zdaniem naukowców, odkrycie to sugeruje, że zbyt małe ilości witaminy C w diecie mogą mieć związek z ryzykiem nadwagi i otyłości. Informację na ten temat podaje serwis internetowy EurekAlert.
Badacze z Uniwersytetu Stanu Arizona przeprowadzili 4-tygodniowe doświadczenie z udziałem 20 otyłych kobiet i mężczyzn. Podzielili ich losowo na dwie grupy - jedna zażywała co dzień kapsułkę z witaminą C (500 miligramów), a druga - kapsułkę z placebo.
W tym okresie wszyscy pacjenci przeszli na dobraną indywidualnie dietę niskotłuszczową, która miała sprzyjać stopniowemu chudnięciu (niecały kilogram na tydzień). Spełniała ona w 67 proc. dzienne zapotrzebowanie na witaminę C, które wynosi 40 mg na 100 ml krwi.
Naukowcy zaobserwowali, że osoby, które na początku badań miały najniższe stężenie witaminy C we krwi, posiadały też najwięcej tkanki tłuszczowej, a ich organizm nie spalał dobrze tłuszczów.
W ciągu 4 tygodni doświadczenia poziom witaminy C wzrósł o 30 proc. u osób zażywających preparat witaminowy i obniżył się o 27 proc. u osób przyjmujących placebo.
Dieta niskotłuszczowa dała efekty u wszystkich uczestników badania - osoby z jednej i drugiej grupy straciły na wadze średnio po 4 kg. Pacjenci zażywający witaminę C zrzucili jedynie nieco więcej tkanki tłuszczowej, niż osoby przyjmujące placebo. To wskazuje, że krótkotrwałe niedobory witaminy C nie przeszkadzają w chudnięciu, tłumaczy biorąca udział w badaniach dr Carol Johnston.
Okazało się jednak, że wraz ze spadkiem poziomu witaminy C obniżała się zdolność organizmu do spalania tłuszczów - o 11 proc. Dlatego zespół dr Johnston planuje przeprowadzić długoterminowe badania nad tym zagadnieniem w grupie osób nie będących na diecie.
Jak tłumaczą badacze, odpowiednia ilość witaminy C we krwi jest potrzebna do spalania tłuszczów, czyli wykorzystywania ich jako źródło energii, np. w trakcie wysiłku fizycznego. Witamina C wpływa bowiem na produkcję małych cząsteczek karnityny, która zajmuje się transportem tłuszczów do miejsca, gdzie zachodzi ich spalanie w komórkach.
Zdaniem dr Johnston, dieta mieszkańców z krajów rozwiniętych staje się coraz bardziej uboga w witaminę C. Przyczyną jest m.in. rozpowszechnienie żywności wysoce przetworzonej. Przy jej produkcji wykorzystuje się bowiem takie procesy, jak np. ekspozycja na wysokie temperatury, na które witamina C jest bardzo wrażliwa.
Naukowcy zaprezentowali wyniki swoich badań na spotkaniu Biologii Eksperymentalnej, które odbywa się w San Francisco.
źródło: eculap.pl
Promotor zdrowia z fizjoterapią.