Wygląda to tak:(podczas badań)
Brana jest grupa ludzi tuż po całonocnej głodówce, trenują siłowo, jeśli nie dostają pożywienia pozostają w stanie kataboliczym, ale jeśli są karmieni przechodzą w stan anaboliczny: węglowodany + proteiny działają lepiej niż któryś z tych makroskładników osobno i jeśli damy im posiłek przedtreningowy to uzyskają lepsze efekty w porównaniu z posiłkiem potrenigowym. Ma to sens... posiłek w formie płynnej tuż przed treningiem zapewni składniki odżywcze aż do końca treningu
Kluczowe słowo: nocna głodówka
Brak pożywienia w żołądku przez 8 godzin, brak składników odżywczych w krwiobiegu
Oczywiście nie możesz przejść w stan anaboliczny, brak p********** żarcia = brak składników odżywczych = stan kataboliczny
Jeśli nawet zjecie solidny posiłek w ciągu 2-3 godzin przed treningiem (co prawdopodobnie robicie jeżeli jesteście dużymi chłopcami z zapotrzebowaniem dla dużego chłopca) składniki odżywcze z tego posiłku będą uwalniane przez co najmniej 5 godzin, może dłużej, taki posiłek zawiera składniki odżywcze przedtreningowe / podczas treningowe i potreningowe
Czy (dodatkowy) przedtreningowy / podczas treningowy i potreningowy płynny posiłek może nam zaszkodzić? Nie. Chyba, że spowoduje wymioty
Czy będzie jakaś różnica w przyrostach biorąc pod uwagę, że reszta diety nie jest zacofana? Prawdopodobnie nie.
Jeśli trenujesz na czczo Zjedz coś, by podnieść poziom cukru we krwi. Szklanka mleka, proteiny w proszku, cokolwiek. Zjedz na pewno.
Jeśli trenujesz w jakimś innym czasie, nie na czczo i nie masz tony czasu pomiędzy ostatnim posiłkiem, a treningiem i Twój trening nie trwa 3 godziny, to wszystko staje się nieistotne(ale to daje kulturystom dodatkowy problem do zmartwień)
Inny wniosek: niektóre osoby nie są głodne po treningu, płyny będą bardziej dogodne, jak mówię 2 szklanki mleka zapewniają 24 gramy węglowodanów i 16 gram wysokiej jakości białek(zestawienie serwatki z kazeiną) działają bardzo dobrze po treningu, zjedz prawdziwy (normalny) posiłek godzinę później...
Trzeba przyznać, że jest to kontrowersyjna opinia, zupełnie przeciwną postawę przyjmuje inny znawca fan timingu, również okołotreningowego John Berardi i kto ma rację? Być może prawda jest gdzieś pośrodku...
Zmieniony przez - ellis w dniu 2006-05-28 23:59:19