24.05.2006 11:21
Policjanci dorabiali w agencji jako ochroniarze / AFP
11 osób, w tym 2 policjantów, zatrzymano podczas nocnej akcji likwidacji agencji towarzyskiej w Poznaniu. Lokal mieścił się naprzeciwko Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, policjanci dorabiali w agencji jako ochroniarze.
Nalot przeprowadzono w nocy. Zatrzymano właścicieli agencji, kierowców, którzy wozili prostytutki do klientów, a także dwóch policjantów pracujących w agencji w charakterze ochroniarzy. Przesłuchano również znajdujących się na miejscu klientów.
Agencja towarzyska miała działać przy ulicy Kochanowskiego od lat. Jednak policjanci twierdzili, że nie ma na to dowodów. W Poznaniu pojawiła się nawet plotka, że na budynku komendy zamontowano kamery, by dyżurni mogli zaglądać do agencji przez okna. Jeżeli jednak faktycznie monitoring był, to - jak zapewniają policjanci - wyłącznie w celach operacyjnych.
Zatrzymanym grozi kara do 3 lat więzienia. Jeszcze dziś do sądu ma trafić wniosek o ich tymczasowe aresztowanie."
Źródło: interia
Jak myślicie jakie zarzuty postawią policjantom i kierowcom? W takich instytucjach nie pracuje się raczej np "na umowę zlecenie" Ciekawe czy będą się tłumaczyć, że na karfy przyszli?
W sumie to mój znajomy gliniarz robił kiedyś w identycznej roli, ale nikt się go o to nie czepiał nigdy, dlatego mnie trochę ta informacja zdziwiła.
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !