Szacuny
2
Napisanych postów
229
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1161
Wiesz co, ja doszedłem do wniosku, że nie ma sensu robić takich pomiarów. Przecież najważniejsze jest to, jak sie wygląda a nie statystyki wielkości fałdów. Jak stoję przed lustrem to wyraźnie widzę, że ogólnie jestem za chudy, za chudy oczywiście pomijając kwestię ogromnego brzucha który do reszty ciała zwyczajnie nie pasuje.
Problem tylko jak sie tego przeklętego brzucha pozbyć nie chudnąć z reszty ciała.
Szacuny
1
Napisanych postów
187
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1868
dokładnie - lustro prawdę powie - ale jeśli jednak chciałbys okreslic ilość tego tłuszczu to to moze pomóc bo tam podajesz chyba z 15 wymiarów od barków.. klatki.. az do łydki i chyba nadgarstka - więc komplexowo. Może akurat Ci sie przyda. Przy dużym brzuchu zostanie on wliczony do całości. A wydaje mi sie ze przy takiej ilości pomiarów algorytm musi byc naprawde dobrze zrobiony.
Zmieniony przez - Horzyk w dniu 2006-05-02 20:54:45
Szacuny
26
Napisanych postów
2510
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
10258
Wymiary masz jak panienka sredniego wzrostu, nie ma sie czym chwalic. Wez sie wreszcie za cwiczenia, nie ogladaj zdjec. Ludzie na zdjeciach na pewno wiecej waza niz ty i na pewno maja wiecej LBM, nawet przy porownywalnym %BF.
Dżizasss...
BTW, jakis marniawy masz trening, skoro po dwoch latach cwiczen masz takie rozterki. Poza tym - dwa lata przy takich "wynikach" to zadne zaawansowanie, tylko stracone dwa lata. Nadal jestes poczatkujacy.
A co do patrzenia w lustro w mawiania wszystkim, ze jestes chudy - jezeli naprawde tak jest i naprawde jestes zadowolony ze swojego wygladu, to na diabla zaczales ten watek? Zwlaszcza, ze "chudy" na SFD nie oznacza "malo wazy", tylko ma niski %BF. A Ty masz cholernie wysoki.
Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2006-05-04 10:02:44
Szacuny
2
Napisanych postów
90
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1489
Jestem absolutnie pewna, że na redukcji jest możliwy przyrost taknki mięśniowej(wyrażony w wadze bezwzględnej) ale być może nie u każdego. Udało mi się wyrobić taką cechę po ok. dwóch latach: ponad roku regulowania metabolizmu oraz pewnych zaległości i kilku miesiącach realizacji celów pośrednich. Dodatkowo udaję się to początkującym, którzy mają poniekąd ułatwione zadanie. Niestety najczęściej jest to niemożliwe bez znakomitej znajomości własnego organizmu.
Napisz jakich metod używałeś do pomiaru tkanki tłuszczowej, czy tylko pomiar fałdy ? Ta metoda może być nieźła jednak w przypadku otyłości miejscowej jest na ogół obarczona dużym błędem. Należy też uważać przy bioelektroimpendancji(wagi elek, mierniki dotykowe itp.) tu wyjątkowo gruby naskórek może zawyżyc BF. Polecam Ci metodę hydrostatyczną(próbę podwodną) i/lub rezonans magnetyczny o ie zależy Ci na rzetelnym punkcie wyjścia do dalszego treningu. Ponoć bardzo zadowalająca dokładność ma też metoda bliskiej podczerwieni ale tej nie próbowałam i nie mogę rekomendować lub nie.
Zmieniony przez - r.o.p.E.la w dniu 2006-05-04 10:27:13
Szacuny
2
Napisanych postów
229
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1161
Uka P a nie pomyślałaś o tym, że ja mam po prostu słabą genetykę?! Tak sie składa że trening zawsze miałem dobry, konsultowany z instruktorem siłowni. Dietę trzymam cały czas, bo już sie do niej przyzwyczaiłem.
Pomyśl troche zanim kogoś oskarżysz o obijanie sie. Ja robie co mogę. To nie moja wina że mam takie słabe predyspozycje.
Szacuny
2
Napisanych postów
229
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1161
Tak to sobie wszystko przemyślałem co mi powiedziałaś i doszedłem do wniosku, że masz racje. Straciłem po prostu 2 lata. 2 lata wyrzreczeć, trzymania diety, treningów NA MARNE. W takiej sytuacji chyba nie ma sensu kontynuować tego wszystkiego bo stracę kolejne 2 lata. Tamte 2 lata mogłem przeznaczyć na zabawę, picie alkoholu a efekty były by takie same- zerowe.
Szacuny
8
Napisanych postów
603
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
9405
Cadaver, nie mów tak! Coś musiało kuleć- być może dieta, a może ćwiczenia, a może i TO i TO! Nad tym się zastanów! Może warto zmienić instruktora na siłowni, lub dietę a nie zwalać wszystko na genetykę! Przemyśl wszystko jescze raz, poczytaj na forum o diecie i treningu- zwłaszcza posty TYKI>
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
marthulka uwierz ze niektorych rzeczy nie da sie zminic genow nie oszuksza a jak chlopak zacznie robic mase to fat wroci
coz i kazdy to wie tylko wiele osób milczy i szuka przyczyn w diecie treningu, wielu ludzi ostro zapierdziele i niewielkie rezultaty, wiem bo też tak mam ostatnio (od soboty ) zrzuciłem 1,5 kg i 4 cm w pasie tylko że na wspomaganiu i co z tego jak odstawię wróci