niestety musze zrobic troche dluzszy wstep bo mysle ze te inf sa istotne dla udzielenia mi odpowiedzi.
kobieta
wzrost 173
23 lata
waga:
2006r - 62 kg
2005 52 kg
2004 52 kg
2003 52 kg
2002 55 kg
wczesniej zawsze okolo 58
sposob odzywiania:
*2003-2005 - okolo 800 kcal na zmiane z kompulsywnym objadaniem sie w chwilach slabosci, praktyczne wykluczenie miesa,bardzo aktywny tryb zycia
*w polowie roku 2005 duza zmiana trybu zycia na siedzaco-jezdzacy wymuszona nowa praca, stres, co owocuje jojo i obzarstwem glownie w postaci weglowodanow, przerwa w cwiczenaich fiz - wzrost wagi do 62
*od 2006 zmiana pracy, wznowienie aktywnosci fiz ale w mniejszym zakresie, pod wplywem szperania w necie zamiana godzin aerobiku na silownie, dieta 1000 kcal, powrot do miesa
*glebsze szukanie w necie - kilka dni odpoczynku od wszelkich diet i ulozenie sobie nowej ktora stosuje od dwoch tygodni
przeczytalam wiekszosc podwieszonych postow i dieta wyglada obecnie tak:
zapotrzebowanie 2100kcal -wyliczone za pomoca podsunietych przez Tyke kalkulatorow
minus 500 = 1600 kcal - z postu 'dieta - zrob to sama'
b/t/w
7 - 21/5/50
10- 20/10/40
13- 20/10/30
16- 20/15/40 po treningu (w dni bez treningu zamienione z godz 13)
19- 20/5/20
22- 20
7: mleko 1.5%, musli, twarog //poledwica, pomidor, chleb z pelnego przemialu //serek wiejski, pomidor, chleb z p.p.
10: jogurt 3% 400g, marchew // puszka groszku, chudy schab // serek wiejski, marchew
13: jogurt 3% 400g, marchew
16: warzywa zwykle 450g mrozonki, panga/mintaj lub kurczak gotowany lub poledwica, schab // dziki ryz, mieso //warzywa, kostka sojowa sporadycznie
19: tunczyk w sosie wlasnym, ogorek, cebula, olej // serek wiejski, pomidor
22: jajecznica z bialek // twarog // tunczyk
tam gdzie wychodzi mi za malo tluszczu z produktow: dodaje olej roslinny, czasem czysto bialkowy posilek o 22 'rozplywa' mi sie w ciagu dnia i ta sama ilosc bialka jem w ciagu 5 poslikow.
posilki o 10 i 13 maja taka forme jaka maja bo jem je zwykle w samochodzie lub gdzies w biegu wiec mozliwosci sa ograniczone
chodze na silownie co drugi dzien, koncze ja 30 min aerobow. w dni bez silowni staram chodzic na same aeroby lecz na razie nie zawsze sie udaje(bedzie z tym lepiej gdy pogoda sie poprawi - rower i bieganie ) w soboty (dzien bez silowni)chodze na step i powerbike.
jezeli chodzi o szczegolowy trening to na razie zdalam sie na trenera z silowni bo jako osoba zupelnie zielona nie potrafilabym nawet zastosowac cwiczen jezeli ich nie widze najpierw na zywo ;) ale pracuje nad tym:)
acha, cwicze w godzinach miedzy 9 a 15 (jezeli ma to jakies znaczenie)
zreszta o trenig tez pewnie bede pytac ale moze wszystko po kolei;)
w ciagu tych dwoch tygodni waga spadla o niecaly kilogram. rozumiem ze to w wyniku tego ze wczesniej ogranizm byl zupelnie skolowany i magazynowal co sie dalo. (zeby bylo jasne nie oczekiwalam drastycznego spadku ale nie chce tez stac w miejscu na przyszlosc)
moje pytanie brzmi co dalej? czy trzymac sie tej diety w niezmienionej formie i czekac az org. sie oswoi? tylko ze z drugiej strony w ktoryms poscie Tyki bylo o tym ze org sie do tego 'przyzwyczai' i waga nie bedzie spadac.. Czy w zwiazku z tym stosowac tez jednodniowe zwiekszone 'obzarstwo' aby rozkrecic metabolizm? a moze faktycznie zwiekszyc np aeroby do wszystkich dni gdzie nie mam silowni?
acha, i czy ta dieta w ogole jest prawidlowa?
jaki powienien byc moj plan dzialania na nastepne tygodnie?
jestem zupelnie swiadoma wszystkich glupot ktore robilam ze swoim odzywianie wczesniej i dlatego bardzo mi zalezy zeby tym razem tego nie spaprac. Poza tym obecna dieta odpowiada mi, a treningi(hihi szumnie nazwane) po prostu lubie zreszta nigdy nie unikalam wysilku fiz.
p.s. dieta jest redukcyjna ale nie jest moim celem powrot do dawnej wagi. sek w tym ze te nabyte 10 kilogramow to wstretny tluszczyk w dolnych partiach ciala i zamierzam sie go pozbyc odslaniajac miesnie. problem tez w tym ze miesnie nog mam dosyc rozbudowane bo trenowalam siatkowke(wiec duze miesnie+pokryte tluszczem=srednio wygladaja) a gore ciala dosc watla i moim celem jest przywrocenie dobrych proporcji
sorki ze to takie dlugie wyszlo, mam nadzieje ze ktos sie zlituje i przebrnie przez calosc :)