Walka o wyjazd na Mundial

Psuje nam się kiełbasa

Frankowski: Zaczyna się dyskusja, czy powinienem jechać na MŚ

Tomasz Frankowski od trzech miesięcy nie zdobył gola. Na najbliższym meczu z Watford „Franka” obserwował będzie asystent Pawła Janasa, Maciej Skorża.

- Co mam powiedzieć? Wiem, że w Polsce zaczyna się dyskusja, czy powinienem pojechać na MŚ – mówi „Gazecie Wyborczej” Tomasz Frankowski.

- Na mój najbliższy mecz przyjedzie Maciej Skorża i będzie mógł ocenić, czy spełniam kryteria reprezentacyjne. A co do mistrzostw, jeśli w Polsce będą napastnicy lepsi ode mnie, to oczywiście oni powinni na mundial pojechać – zakończył Tomasz Frankowski.

Niestety z taką formą Franek oddala się od składu "pewniaków", a co za tym idzie od wyjazdu na mundial. A tak dobrze grało mu się w Hiszpanii

Może być tak że będzie przeprowadzki do wilków żałował do końca życia...na następne ME lub MŚ jużraczej nie pojedzie
Generalnie kiszka wszyscy bez formy jedynie Żurawski i Szymkowiak jakoś grają reszta padlina,nie wróży to niczego dobrego...

Na szczęście do mundialu jeszcze dwa miechy.

moze przez te dwa miesiące Polacy odzyskają forme, bo jak nie to bedzie krucho.

Frankowski dla mnie jest pewniakiem do wyjazdu ... jednak Janas może mu nie odpuścić, że nie strzela.

dla mnie tez pewniak

musi jechac

Raasiakowi odpusci Frankowi nie.Widzieliscie juz w TV mówią o rasiaku jako ulubieńcu kibiców

Ulubieniec nie ulubieniec na mistrzostwa muszą jechać ci co są w formiea nie ci których lubią kibice

Liverpool: Dudek zagrał

Jerzy Dudek zagrał w meczu rezerw Liverpoolu z rezerwowym zespołem Blackburn Rovers. Spotkanie zakończyło się wygraną „The Reds” 2:1 (2:0).

Obie bramki dla Liverpoolu zdobył 21-letni Walijczyk Ramon Calliste, który pokonał bramkarza rywali w 24. i 30. minucie. Bramkę dla Blackburn strzelił w końcówce spotkania Lorenzo Amorusu.

Jerzy Dudek nie miał zbyt wiele pracy i według relacji mediów popisał się jedną udaną interwencją. Dziennikarze podkreślają jednak, że Polak był silnym wsparciem dla młodych obrońców Liverpoolu i umiejętnie dyrygował ich poczynaniami.

Mecz rezerw: Blackburn - Liverpool 1:2 (0:2)
Bramki: Amorusu (90 min.) - Calliste 2 (24 i 30 min.)

Lepsza rezerwa w garści niż pierwszy skład na dachu